|
Ryby mają głos!AKTUALNOŚCI
Dziś jeden z nas zje ostatnią w tym roku bałtycką rybę... 18 lipca 2012 – Polski Dzień zależności od ryb
Opublikowany przez nef (New Economics Foundation) oraz koalicję OCEAN2012 raport ujawnia, że Polska konsumuje więcej ryb, niż wynosi zdolność produkcyjna jej wód terytorialnych, co czyni nas zależnych od produktów morskich pochodzących z importu. Polscy członkowie koalicji OCEAN2012 maszerujący właśnie w tzw. Marszu Bałtyckim apelują: “Bałtyk też może być pełen ryb!”, ale musimy zacząć działać. Według raportu nef (New Economics Foundation) od dnia 18 lipca wszystkie ryby konsumowane przez Polaków będą pochodziły z importu. Wyznaczona data w symboliczny sposób pokazuje do kiedy wystarczyłoby nam własnych zasobów ryb (licząc od pierwszego stycznia). Nikt z nas nie odczuje jednak tego niedoboru bałtyckich zasobów, gdyż problem maskowany jest przez importowane produkty rybne.
Zgodnie z badaniami nef średnio Polak konsumuje ok. 11 kg ryb rocznie (dane na rok 2007). Zapotrzebowanie na produkty rybne stale rośnie, jednak produktywność łowisk systematycznie spada. Główną przyczyną tego zjawiska jest przełowienie – nadmierna eksploatacja zasobów morskich. Sklepowe półki pełne różnego rodzaju rybnych produktów dają złudzenie zasobności europejskich łowisk. W rzeczywistości większość produktów pochodzi spoza wód Unii Europejskiej, gdzie również flota UE prowadzi połowy dalekomorskie. W ten sposób eksportujemy niejako problem przełowienia na kraje trzecie. Raport nef pokazuje, połowa ze wszystkich ryb zjadanych przez Europejczyka pochodzi spoza UE, a przywrócenie i utrzymanie liczebności stad ryb do poziomów zrównoważonych mogłoby zwiększyć niezależność krajów Unii od produktów rybnych z importu.
Przełowienie zasobów ryb powoduje nie tylko negatywne skutki środowiskowe, ale generuje wysokie straty ekonomiczne, zarówno w UE jak i w Polsce.
Na początku tego roku roku w raporcie “Jobs lost at Sea” specjaliści New Economics Foundation przedstawili swoje szacunki odnośnie potencjalnych korzyści płynących z odbudowy 43 europejskich stad (na ponad 150 istniejących). Opublikowane wyniki wykazały, że przywrócenie jedynie tych 43 stad do poziomu odpowiadającemu MSY (Maksymalny Zrównoważony Odłów) przyczyniłoby się do otrzymania dodatkowych 3,53 miliona ton wyładunku, który byłby odpowiedzią na zapotrzebowanie na produkty z ryb dla nawet 160 milionów Europejczyków. Dzień zależności od ryb przesunął by się wtedy z 7 lipca na 14 września! W samej tylko Polsce dodatkowe wyładunki, uzyskane w wyniku połowów na poziomie MSY, pozwoliłyby zapewnić dostęp do produktów z ryb dla prawie sześciu milionów obywateli (5,8mln) izmniejszyłyby zapotrzebowanie na import ryb o 1/3. „Przełowienie bardzo negatywnie wpływa na ekonomię i kosztuje mieszkańców Unii Europejskiej 2,7 miliona funtów i 100 000 miejsc pracy. Podejmowanie przez decydentów decyzji pozwalających na kontynuowanie przełownia przez minimum kolejnych 8 lat jest tym bardziej niezrozumiałe w dobie panującego kryzysu ekonomicznego i wysokiego poziomu bezrobocia.” mówi Rupert Crlly z New Economics Foundation.
Justyna Niewolewska z Fundacji Nasza Ziemia i koordynatorka OCEAN2012 w Polsce przytacza dane pochodzące od Komisji Europejskiej, mówiące o tym, że aż 4-y z 6-ściu badanych stad ryb Bałtyku jest przełowiona, dodając jednak że jest jeszcze szansa na przywrócenie produktywności europejskich stad ryb. “To właśnie teraz podczas trwającego procesu reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa wszyscy możemy pokazać politykom, że chcemy skończyć z przełowieniem i oczekujemy, że zostaną zapewnione zasoby ryb również dla przyszłych pokoleń. Wyrażając nasze poparcie dla zrównoważonej eksploatacji zasobów morskich, zachęcimy decydentów do walki o ambitną reformę europejskiego rybołówstwa.” “Bałtyk też może być pełen ryb!” Pod tym hasłem dwie polskie organizacje członkowskie koalicji OCEAN2012: Fundacja Nasza Ziemia i Fundacja Sprzątanie Świata – Polska zorganizowały tzw. Marsz Bałtycki – przemarsz otwartym wybrzeżem Morza Bałtyckiego (ponad 320 km), m.in. by zwrócić uwagę na problem przełowienia stad ryb Bałtyku.
************************
nef (The New Economics Foundation) niezależna organizacja, której celem jest poprawa jakości życia
poprzez promocję innowacyjnych rozwiązań, które mają zmienić typowe myślenie o ekonomii, środowisku i problemach społecznych. „Pracujemy wspólnie stawiając ludzi i planetę na pierwszym miejscu” OCEAN2012 to koalicja organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb. OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. W skład grupy sterującej OCEAN2012 wchodzą Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción,The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk. OCEAN2012: http://www.ocean2012.eu
Polskimi członkami OCEAN2012 są:
•Fundacja Nasza Ziemia •Klub Gaja •Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA •Fundacja ‘Sprzątanie Świata - Polska’ •Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy •Fundacja ‘Z Naszej Strony’ •Zielony Instytut •Polski Klub Ekologiczny •Klub Przyrodników •Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków Wybrane dane z raportu New Economics Foundation: Jeśli Mieszkańcy Unii Europejskiej jedli by tylko ryby pochodzące z wód europejskich, zasoby ryb skończyły by się 6 lipca co spowodowało by całkowitą zależność od importowanych produktów rybnych (opierając się na obecnym poziomie konsumpcji) Od roku 2000 Europejski Dzień zależności od Ryb (EU’s Fish Dependence Day) przypada na coraz wcześniejsze daty, ukazując naszą wzrastającą zależność od dostępnych zasoów ryb. Daty Dni Zależności od Ryb w kilku krajach Europejskich: Hiszpania – 25 maja;Portugalia – 30 marca; Francja – 21 maja; Niemcy – 20 kwietnia; Włochy – 21 kwietnia i Wielka Brytania 21 kwietnia.. Skutki przełowienia i wykorzystania zasobów ryb, maskowane są przez ryby importowane i poławiane poza granicami Unii Europejskiej. Pełna treść raportu nef dostępna tutaj: www.neweconomics.org/projects/fisheries Rozpoczynają się Europejskie Tygodnie Ryb
Dziś – 8 czerwca - obchodzimy Światowy Dzień Oceanów. Dla Koalicji OCEAN2012, której członkiem jest Klub Gaja, to początek kampanii pod hasłem Europejskie Tygodnie Ryb ( 8 czerwca – 31 sierpnia 2012). Uczciwe i sprawiedliwe wykorzystywanie zdrowych zasobów ryb to ochrona środowiska i wielu społeczności lokalnych, których sytuacja ekonomiczna zależy od rybołówstwa.
W całej Unii Europejskiej zaplanowano ponad 40 akcji informacyjnych i happeningowych. Trzeba powstrzymać nadmierne połowy ryb i niszczycielskie praktyki połowowe. Choć sytuacja powoli się poprawia, wiele populacji ryb, na terenach UE, nadal są przełowione. Z szacunków wynika, że 19 procent zasobów ryb w oceanach jest wciąż poniżej bezpiecznych granic biologicznych. Oznacza to, że łowi się ich tak dużo, że nie są w stanie naturalnie odtworzyć swojego gatunku. Zagrożenie wyginięciem niektórych, bardzo popularnych gatunków ryb, na przykład tuńczyka, jest coraz większe.
Animacja na temat problemu i skutków przełowienia jest dostępna na: http://vimeo.com/album/1947503/video/42619545
Z ostatnio opublikowanych danych wynika, że przez ostatnie 30 lat, roczne kwoty połowowe zostały ustawione o jedną trzecią więcej niż limit zalecany przez naukowców, jako bezpieczny dla środowiska. Roczna kwota potrzebna na odbudowę stad ryb do zdrowego poziomu to około 3, 2 mld euro.
Klub Gaja jest członkiem koalicji OCEAN2012. OCEAN2012 to koalicja organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe, i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb. OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. Skład grupy sterującej OCEAN2012 to: Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción, The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk. Sprzątanie może bawić, śmiecenie na pewno nie!
Porozumienie dla Parsęty podpisane 7 lat temu z inicjatywy Klubu Gaja, przynosi owoce. Doroczne sprzątanie brzegów Parsęty zamieniło się w sąsiedzki festyn. Jak co roku, liderem wydarzenia była firma Troton, która włączyła się w program Klubu Gaja „Zaadoptuj rzekę”.
Tym razem nad Parsętą Klub Gaja zapraszał do tworzenia, poprzez sztukę - „rzeki marzeń”. Rysowały dzieci, dołączali się dorośli. 20-metrowy zwój papieru wypełniły bajecznie kolorowe ryby, żaby, latające nad woda boćki itp.
Ja bym chciała żeby w Parsęcie pływały delfiny i żółwie –powiedziała 5 – letnie Julka Rychlińska portalowi www.gk24.pl. Zobacz: http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120516/KOLOBRZEG/120519705 http://www.facebook.com/porozumieniedlaparsety
Nadrzędnym celem „Porozumienia dla Parsęty” (z inicjatywy Klubu Gaja) jest zachowanie rzeki w niezmienionym stanie, ochrona jej wód i brzegów przed dewastacją i zanieczyszczeniem. Siedliska doliny rzecznej Parsęty są objęte specjalnym obszarem ochrony siedlisk "Dorzecze Parsęty". Na niektórych z nich obowiązuje czasowy zakaz połowu ryb oraz czynności dla nich szkodliwych. Na morskich wodach wewnętrznych rzeki Parsęty, w granicach portu Kołobrzeg, został ustanowiony okresowy obwód ochronny dla troci wędrownej i łososia. W 1992 roku powołano Związek Miast i Gmin Dorzecza Parsęty, zrzeszający 23 gminy w dorzeczu Parsęty i jego sąsiedztwie. Związek przyjął sobie za cel podejmowanie wspólnych przedsięwzięć w zakresie ochrony wód, ziemi, powietrza i krajobrazu oraz ukierunkowywanie rozwoju gospodarczego terenu swoich członków w oparciu o naturalne walory przyrodnicze i środowiskowe.
Subsydiowanie: ile razy mamy płacić za ryby?
14 maja Rada Ministrów Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa spotykała się w Brukseli aby dyskutować nad propozycją Komisji Europejskiej dotyczącej wprowadzenia nowych limitów połowowych i przyszłością Unijnych dotacji dla sektora rybołówstwa. Przy tej okazji koalicja OCEAN2012 zaprezentowała kolejną publikację obrazującą wpływ przełowienia na mieszkańców Europy. Publikacja ujawnia jak pieniądze unijnych podatników wspierają przełowienie w wodach UE.
Szacuje się, że w należących do Unii Europejskiej wodach Oceanu Atlantyckiego 63 procent stad ryb jest nadmiernie eksploatowanych, w Morzu Śródziemnym 82%, a w Bałtyku przełowione są już cztery na sześć stad objętych doradztwem naukowym. Obecna sytuacja jest przede wszystkim rezultatem złych i krótkowzrocznych decyzji europejskich władz. Dotychczas przyznawane dotacje unijne doprowadziły do wzrostu przełowienia poprzez redukcję kosztów prowadzenia połowów i dofinansowywanie zwiększania mocy połowowej jednostek.
Bank Światowy oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) wyliczyły że na świecie różnica między potencjalnymi, a aktualnymi korzyściami ekonomicznymi netto z rybołówstwa morskiego jest na poziomie 50 miliardów dolarów rocznie. Inne badania pokazują, że odbudowanie 43-ech europejskich stad do poziomu zrównoważonego mogłoby wygenerować 3,53 milionów ton dodatkowego wyładunku ryb i mogłoby zagwarantować około 100.000 nowych miejsc pracy. „Kierując subsydia na zwiększanie mocy połowowej floty wspieramy przełowienie, a to z kolei pogłębia problemy ekonomiczne i środowiskowe Unii Europejskiej. Tymczasem odbudowane stada ryb mogłyby zapewnić wzrost poziomu zatrudnienia w sektorze rybołówstwa oraz zwiększyć jego opłacalność”- mówi Justyna Niewolewska koordynator działań koalicji OCEAN2012 w Polsce. „Zapewnienie odbudowy zasobów ryb i odtworzenie zdrowych morskich ekosystemów jest warunkiem niezbędnym do osiągnięcia ekonomicznych i społecznych korzyści europejskiego rybołówstwa.”
Konsument płaci za swoją rybę dwukrotnie – w sklepie oraz poprzez unijne subsydia, oto kilka przykładów pochodzących z publikacji OCEAN2012, obrazujących w jaki sposób wydawane są pieniądze unijnych podatników:
1. Pomiędzy rokiem 2000 a 2008, publiczne dotacje w wysokości 33,5 miliona Euro zostały przeznaczone na modernizację floty prowadzącej połowy zagrożonego gatunku tunczyka błękitnopłetwego
2. Rocznie około 850 milionów Euro unijnych dotacji wspiera modernizację i rozbudowę floty połowowej, mniej niż 100 milionów na kontrolę, badania i gromadzenie danych naukowych
3. Niektórzy operatorzy jednostek rybackich skazani za wykroczenia nadal korzystają z Unijnych dotacji
Więcej przykładów i dokładny opis kontrowersyjnego przyznawania dotacji dla sektora rybołówstwa można znależć w wydanej przez OCEAN2012 publikacji “Subsydiowanie -ile razy mamy płacić za rybę?” OCEAN2012 to koalicja organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb.
OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. W skład grupy sterującej OCEAN2012 wchodzą Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción,The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk.
OCEAN2012: http://www.ocean2012.eu
Polskimi członkami OCEAN2012 są: · Fundacja Nasza Ziemia · Klub Gaja · Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA · Fundacja ‘Sprzątanie Świata - Polska’ · Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy · Fundacja ‘Z Naszej Strony’ · Zielony Instytut · Polski Klub Ekologiczny · Klub Przyrodników
Ryby mają głos! – edukacyjna wystawa Klubu Gaja wędruje do Żywca i Koszalina
7-15 maja - Galeria Handlowej Lider w Żywcu
1-18 czerwca - Galeria Handlowa Atrium w Koszalinie
Ochrona ryb i zasobów wodnych jest jednym z priorytetów Klubu Gaja. Wystawa Ryby mają głos! przybliża zagadnienia związane z tym problemem w skali Polski i świata. Dzięki zdjęciom belgijskiego artysty Dosa Winkela kwestia ochrony zagrożonych gatunków ryb oraz wyniszczania ekosystemów mórz i oceanów przez nadmierne połowy staje się czytelniejsza i bardziej przejmująca. Zachęcamy do oglądania! Wystawa „Ryby mają głos!”powstała dzięki współpracy z OCEAN2012 - koalicją organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe, i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb. OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. Skład grupy sterującej OCEAN2012 to: Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción, The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk. Skończyć z marnotrawstwem w rybołówstwie
Dziś rozpoczęła się polska odsłona kampanii Fish Fight na rzecz powstrzymania marnotrawstwa ryb, firmowana nazwiskiem znanego brytyjskiego dziennikarza - Hugh Fearnley-Whittingstalla. W namiocie rozstawionym pod Sejmem spotkali się politycy, przedstawiciele środowisk rybackich oraz organizacji pozarządowych, prowadzących działania na rzecz zrównoważonego rybołówstwa – Greenpeace Polska, WWF Polska i koalicja OCEAN2012. Celem spotkania było przedyskutowanie kwestii związanych z propozycją wprowadzenia zakazu tzw. odrzutów, czyli wyrzucania ryb i innych organizmów morskich za burtę. W wydarzeniu wziął udział Robert Makłowicz, serwując potrawy z ryb złowionych w sposób przyjazny dla środowiska.
Klub Gaja jest członkiem koalicji OCEAN2012.
Odrzuty są poważnym problemem, z jakim boryka się współczesne rybołówstwo. Polegają one na wyrzucaniu za burtę w większości martwych ryb i innych zwierząt złapanych w sieci, których z różnych względów nie można sprzedać na lądzie. Szacuje się, że poziom odrzutów na Bałtyku sięga 6-8%, a na morzu Północnym może sięgać nawet 60% połowów.
Komisja Europejska zaproponowała, by w ramach zreformowanej Wspólnej Polityki Rybołówstwa w UE wprowadzono zakaz wyrzucania ryb i innych organizmów za burtę oraz nakaz wyładunku całego połowu. Jest to jeden z elementów reformy sposobu zarządzania rybołówstwem unijnym, która ma doprowadzić do odbudowy przetrzebionych łowisk oraz ograniczenia negatywnego wpływu rybołówstwa na środowisko.
WWF popiera działania Komisji Europejskiej na rzecz eliminacji odrzutów. Ważne jest jednak, aby w pierwszej kolejności podjąć działania na rzecz ograniczenia do minimum ilości ryb i innych organizmów łowionych przypadkowo poprzez wprowadzanie bardziej selektywnych sieci, pozwalających na schwytanie tylko tych ryb, które są celem połowu. Jeżeli w wyniku tych działań nie uda się ograniczyć ilości przypadkowo złowionych ryb i innych organizmów do wyznaczonego poziomu, należy wprowadzić całkowity zakaz odrzutów - mówi Piotr Prędki z WWF Polska.
Odrzuty nie są jedynym problemem trapiącym rybołówstwo europejskie. Przez ostatnie dziesięciolecia było ono źle zarządzane, co doprowadziło do drastycznego uszczuplenia zasobów ryb i nadmiernej rozbudowy flot rybackich. Brak odpowiednich przepisów prawnych regulujących praktyki połowowe sprawił , że jedną z głównych przeszkód w odbudowie stad zagrożonych gatunków ryb jest tzw. przyłów , czyli połów uboczny.
Nowa Wspólna Polityka Rybołówstwa musi zapewnić wprowadzenie bardziej selektywnych praktyk połowowych, jako podstawowego sposobu unikania niepożądanych połowów. Warto również pokreślić, że odrzuty nie są rejestrowane w statystykach połowowych. To osłabia zdolność oceny rzeczywistej skali przyłowu w danym regionie, tym samym uniemożliwia ocenę faktycznego stanu poławianych stad i oszacowania rzeczywistych połowów - tłumaczy Justyna Niewolewska z OCEAN2012.
Zmiany proponowane w ramach reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa są dyskutowane m.in. na obradach Rady Unii Europejskiej, w których bierze udział minister Kazimierz Plocke, odpowiedzialny za rybołówstwo w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Najbliższe takie spotkanie odbędzie się w dniach 26 - 27 kwietnia.
Oczekujemy, że minister Plocke zainicjuje działania na rzecz przyśpieszenia prac nad reformą polityki rybołówstwa, w tym zapisów dotyczących odrzutów oraz dostosowania mocy połowowych floty unijnej do wielkości zasobów. Podczas zbliżającej się Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa, Polska będzie miała okazję jasno wyrazić swoje oczekiwania zarówno w tych kwestiach jak i w szeroko dyskutowanej propozycji regionalizacji procesu decyzyjnego w zakresie zarządzania rybołówstwem oraz propozycji sposobu zarządzania flotą - dodaje Magdalena Figura z Greenpeace. Jeśli chcesz wesprzeć kampanię „Ryby za burtą”, wejdź na stronę www.rybazaburta.pl i podpisz specjalną petycję!
Wystawa Ryby mają głos! w Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu w dniach 20.04 – 02.05 Wystawy Klubu Gaja uświadamiają, jak wiele zależy od codziennych decyzji, a poszanowanie praw zwierząt i ochrona przyrody nie negują praw społeczeństwa do rozwoju cywilizacyjnego.
Wystawa Ryby mają głos! nawiązuje do działań Klubu Gaja związanych z edukacją konsumentów, ponieważ to ich decyzje wpływają na asortyment połowów. Chcemy, aby bogactwo wód powróciło, z korzyścią dla ludzi. „Historia złotej rybki” - poetycka i plastyczna opowieść o zagrożonych gatunkach ryb jest uzupełniona sugestywnymi fotografiami belgijskiego artysty Dosa Winkela. Wystawa dotyczący palącego problemu przełowienia ryb w morzach i oceanach.
Klub Gaja jest jedną z najstarszych polskich organizacji społecznych zajmujących się ochroną środowiska naturalnego i prawami zwierząt. Od blisko 25 lat zachęcamy do rzeczywistych, a nie pozornych działań na rzecz środowiska. Wystawa jest ważnym akcentem w obchodach Dnia Ziemi, który przypada na 22 kwietnia. Zapraszamy do oglądania!
Wystawa „Ryby mają głos!”powstała dzięki współpracy z OCEAN2012 - koalicją organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe, i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb. OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. Skład grupy sterującej OCEAN2012 to: Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción, The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk. Koniec przełowienia możliwy już w 2015 roku!
Koalicja OCEAN2012 pokazuje potencjał reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa UE
Data i miejsce wydarzenia: 13 marca, godz. 11.00 – 14.00, Sala Konferencyjna Nowego Domu Poselskiego, ul. Wiejska 4/6/8, Warszawa.
Seminarium pt."Przywrócenie równowagi ekologicznej ekosystemów morskich priorytetem reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa" jest jednym z serii wydarzeń organizowanych w tym roku przez OCEAN2012 w wybranych krajach Europy. Celem tegorocznej kampanii koalicji jest pokazanie konsekwencji nadmiernej eksploatacji zasobów morskich oraz wskazanie korzyści ekonomicznych jakie mogą płynąć dla gospodarki z wprowadzenia zrównoważonego podejścia do zarządzania sektorem rybołówstwa. W polskiej odsłonie wydarzenia udział wezmą znani specjaliści z dziedziny oceanografii dr Rainer Froese z Helmholth Centre for Ocean Research (GEOMAR) oraz prof. Krzysztof Skóra z Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Spotkaniu towarzyszyć będzie wystawa „Ryby mają głos” Klubu Gaja przybliżająca problematykę przełowienia w skali Polski i świata poprzez prezentację fotografii autorstwa belgijskiego artysty Dosa Winkela. "To w tej chwili - podczas toczącego się procesu reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa - ważą się losy przyszłego stanu zasobów ryb w wodach UE. Od decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady Ministrów ds. Rolnictwa i Rybołówstwa UE zależy, czy uda się rozwiązać dręczący sektor problem przełowienia. Przywrócenie i utrzymanie populacji poławianych gatunków powyżej poziomu zdolnego wyprodukować maksymalny zrównoważony odłów (MSY) tam gdzie jest to biologicznie możliwe, najpóźniej do roku 2015, to cel który zapewni zdrowe zasoby ryb dla tego i przyszłych pokoleń"– mówi Justyna Niewolewska z Fundacji Nasza Ziemia, krajowy koordynator koalicji OCEAN2012.
Zdrowe, zasobne w ryby morza - niezbędny warunek dobrej kondycji sektora rybołówstwa – od dziesięcioleci są eksploatowane w sposób zbyt intensywny, co nie pozostaje bez konsekwencji zarówno dla ekosystemów jak i gospodarki. • Od roku 1993 połowy jednostek Unii Europejskiej spadają średnio o 2 procent rocznie, prowadząc do stopniowego obniżania przychodów (25% od początku lat 90)*. • W ostatnich latach znacznie obniżyła się liczebność wielu popularnych w Europie gatunków ryb (jak dorsz czy żabnica), ale nadal są one eksploatowane w sposób niezrównoważony. • Badania pokazują, że nieprawidłowe zarządzanie zasobami rybnymi prowadzi do wzrostu poziomu bezrobocia i obniżenia dochodów pochodzących z tego sektora gospodarki. W raporcie “Jobs lost at Sea” specjaliści New Economics Foundation oszacowali potencjalne korzyści płynące z odbudowy 43 europejskich stad (na ponad 150 istniejących). Wyniki badania wykazały, że przywrócenie jedynie 43 stad do poziomu odpowiadającemu MSY (Maksymalny Zrównoważony Odłów)( wygenerowałoby dodatkowe 3,53 milonów ton wyładunku, który byłyby odpowiedzią na zapotrzebowanie na produkty z ryb dla nawet 160 milionów Europejczyków**. W samej tylko Polsce dodatkowe wyładunki, które mogły by być wynikiem połowów na poziomie MSY, pozwoliłyby zaspokoić potrzeby prawie sześciu milionów obywateli (5,8mln) I zmniejszyłyby zapotrzebowanie na import ryb o 1/3***. Ważne, żeby świadomość istnienia problemu przełowienia mieli obywatele Unii Europejskiej, którzy mogą naciskać swoich przedstawicieli w Parlamencie UE oraz w Ministerstwach odpowiedzialnych za sektor rybołówstwa na zmianę sytuacji. To od nich bowiem zależy czy Reforma Wspólnej Polityki Rybołówstwa odwróci obecny trend nadmiernej eksploatacji zasobów morskich. W trosce o przyszłość europejskiego rybołówstwa decydenci powinni wspierać ambitne cele odbudowy zasobów ryb do 2015 roku oraz zapewnić, że limity połowowe nie będą przekraczały zaleceń naukowców. Dzięki temu Europejczycy będą mogli korzystać z bogactwa zasobów morskich długoterminowo i bez obaw o ich utratę.
--------------------------------------------------------------------------------- OCEAN2012 to koalicja organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb. OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. W skład grupy sterującej OCEAN2012 wchodzą Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción,The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk. OCEAN2012: http://www.ocean2012.eu Polskimi członkami OCEAN2012 są: • Fundacja Nasza Ziemia • Klub Gaja • Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA • Fundacja ‘Sprzątanie Świata - Polska’ • Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy • Fundacja ‘Z Naszej Strony’ • Zielony Instytut • Polski Klub Ekologiczny Żródła podanych informacji: *KOMUNIKAT KOMISJI DO RADY I PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO (nr 453) w sprawie wsparcia dostosowania flot rybackich w Unii Europejskiej do gospodarczych skutków wysokich cen paliwa ** Średnia konsumpcja ryb na mieszkańca Unii Europejskiej to 22 kg/osobę/rok – za “The state of world fisheries and aquaculture.” (2010) Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) *** “Jobs lost at Sea” New Economic Foundation (2012) Lawina wypowiedzi o karpiu
Tegoroczna kampania Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP” odniosła sukces informacyjny. Jeszcze nigdy dotąd media nie podjęły tak żywo tego tematu jak tym razem. To ważne, bo kampania ma przede wszystkim wymiar edukacyjny. Mówi o tym, że w Polsce obowiązuje Ustawa o ochronie zwierząt, że karpie to kręgowce. I tak samo, jak psa czy kota nie można ich traktować jak rzeczy, która nie czuje – podkreśla Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja.
Ze względu na zainteresowanie medialne (ogólnopolskie dzienniki, tygodniki, telewizja publiczna, telewizje prywatne, kilkadziesiąt stacji radiowych) Kompas Social Media Instytut Monitorowania Mediów zdecydował się na zbadanie internetu. Niewątpliwe przyczynkiem do dyskusji był happening Klubu Gaja przed Sejmem RP w Warszawie. Aktorzy: Magdalena Popławska i Bartłomiej Topa odczytali miniaturę dramatyczną bielszczanina Artura Pałygi – „Człowiek i karp”. Premierowe czytanie (w reż. Piotra Ratajczaka) odbyło się 14 grudnia. Dzień później w internecie pojawiło się prawie tysiąc informacji dotyczących karpia. Duża część z nich to emocjonalne komentarze odnoszące się zarówno do „losu karpia w rękach prokuratorów”, jak i do „drogi krzyżowej karpia” zaprezentowanej pod Sejmem – informuje Magdalena Grabarczyk – Tokaj autorka badania IMM. Największy karpiowy ruch w sieci wygenerowali forumowicze gazeta.pl – ich wypowiedzi to aż 15 proc. całej dyskusji w badanym okresie. To właśnie oni komentowali żywo kwestie obyczajowo – prawne związane z karpiem. Z mediów mainstreamowych najwięcej uwagi karpiowi poświęciły: polskatimes.pl oraz wyborcza.pl.. Najwięcej komentarzy (34 proc. całości) związanych z karpiem napisano 15 grudnia – dzień po happeningu pod Sejmem. W kolejnych dniach zainteresowanie internautów sprawą malało.
Jak podaje IMM środowiska skupione wokół prawicowych publicystów i mediów internetowych happening pod Sejmem komentowały emocjonalnie. W dyskusjach osób zaangażowanych w tematykę „praw karpia” wyraźniej niż argumenty obrońców wybijały się głosy deprecjonujące wartość tej inicjatywy. Autor tekstu „Człowiek i karp” Artur Pałyga wyjaśnia: Ryba to bardzo stary chrześcijański znak. Ryba jest znakiem tajemnicy, nie ma głosu. Zwierzęta i ptaki mają głos. W języku greckim każda litera słowa "ryba" daje skrót - wyraz, który w języku polskim tłumaczy się: "Jezus Chrystus Syn Boży Zbawiciel". Dla chrześcijan ryba na wigilijnym stole jest symbolem Jezusa Chrystusa. I to był punkt wyjścia dla tego tekstu. Rozumiem absolutnie wszystkich, którzy mówią, że są poważniejsze problemy niż męczenie żywych karpi w sklepach. Oczywiście, że są. Ale czy to znaczy, że aby zaprotestować przeciwko tym mniej ważnym, najpierw trzeba przejść te ważniejsze? Zresztą często te same osoby angażują się w kampanie przeciw męczeniu zwierząt i w kampanie przeciw torturowaniu ludzi. A inne osoby, na jedne i drugie akcje wydymają pogardliwie wargi bądź czują się osobiście urażone.
Kampania informacyjna „Jeszcze żywy KARP” powiodła się dzięki wsparciu ambasadorów: publicysty kulinarnego Roberta Makłowicza i aktorów: Magdaleny Różczki, Julii Pietruchy, Magdaleny Popławskiej i Bartłomieja Topy. Wszyscy (występują w spocie radiowym i telewizyjnym) namawiają do kupowania karpi z lodu. Nie musimy kupować żywych karpi. W handlu zaczęły pojawiać się karpie z lodu. Ryb na święta nie trzeba sprzedawać tak, jak zaczęto to robić 60 lat temu. Dlatego w spotach pojawia się zdanie: „Męczyli mnie już za komuny...”
Klub Gaja wsparła także pisarka Olga Tokarczuk. Jej opowiadanie „Gość” dostępne jest na stronie internetowej stowarzyszenia. Kampania „Jeszcze żywy KARP 2011” realizowana jest w ramach programu „Ryby maja głos!”. Agencja reklamy Clos Brothers opracowała kampanię pro publico bono.
Akwakultura
Unia Europejska jest jednym z największych na świecie rynków żywności pochodzenia wodnego. Rosnący popyt coraz bardziej jest zaspokajany produktami importowanymi do UE (akwakultura w UE jest źródłem 20% produkcji rybnej). W obliczu kurczących się zasobów ryb w morzach i oceanach i rosnącego popytu na produkty rybne Komisja Europejska planuje rozwój akwakultury: zamierza wspierać ją finansowo, zachęcać państwa i podmioty do inwestycji w ten sektor produkcji.
Chrońmy duże ryby drapieżne – podpisz petycje!
Poprzyjmy dwie petycje zespołu redakcyjnego miesięcznika „Wędkarski Świat” w sprawie ustawowego wprowadzenia górnych wymiarów ochronnych dla naszych najcenniejszych, rodzimych gatunków ryb drapieżnych, skierowane do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marka Sawickiego oraz do prezesa Zarządu Głównego Polskiego Związku Wędkarskiego Eugeniusza Grabowskiego.
Największe egzemplarze ryb drapieżnych wymagają szczególnej ochrony, ponieważ:
Pełna treść obu petycji, opinie prawnika i ichtiologa oraz możliwość podpisania i wysłania indywidualnego lub grupowego poparcia dla petycji – na portalu Wędkarskiego Świata: http://www.wedkarskiswiat.pl/wedkarski-swiat/151-ws-012012/1827-gorne-wymiary-ochronne .
Zapraszamy!
Przeczytaj list Klubu Gaja do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Stop przełowieniu!
Koalicja OCEAN 2012 zbiera podpisy pod listem do Rady Ministrów UE ds. Rolnictwa i Rybołówstwa.
Zostało już tylko kilka godzin! Komisja Europejska proponuje wprowadzenie limitów połowowych ustalonych w oparciu o opinie naukowców. Niestety niektóre z krajów członkowskich, będące pod naciskiem silnego lobby rybackiego, wciąż wzywają do podwyższania tych limitów. Warunkiem podjęcia właściwej decyzji przez Ministrów odpowiedzialnych za sprawy rybołówstwa, jest świadomość że obywatelom ich krajów również zależy na rozwiązaniu problemu przełowienia.
Wejdź na poniższą stronę i zabierz głos:
Zapraszamy do podpisywania listu do Rady Ministrów Unii Europejskiej!
Powyżej bezpośredni link do strony, który ważny będzie jeszcze do końca dzisiejszego dnia - podpisy będą zbierane do czasu zakończenia obrad Rady Ministrów Unii Europejskiej ds. Rolnictwa i Rybołówstwa Karp i całe stworzenie
W prawdziwie rodzinnej atmosferze odbył się tegoroczny happening Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP” przed Sejmem RP w Warszawie. Magdalena Popławska w roli karpia, Bartłomiej Topa w roli Człowieka. Oboje na czerwonych krzesłach na mini scenie owiniętej kilkakrotnie folią. Pomiędzy aktorami 6-letnia dziewczynka z przejęciem odczytująca rolę narratora: „Co powiedziałby karp w wigilijną noc, kiedy to całe stworzenie Boże mówi ludzkim głosem?”.
Tak zaczyna się jednoaktówka Artura Pałygi „Człowiek i karp” dla kampanii Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP” /_pliki/artur_palyga_czlowiek_i_karp.pdf.
Odczytana na ulicy przez młodych aktorów jest kolejnym krokiem kampanii społecznej, która podejmuje trudny temat. Temat o czymś, co nigdy nie zawyje z bólu, nie zaskowyczy, nie zamiauczy, ani nie zapiszczy – mówi Jacek Bożek, szef Klubu Gaja. Takich stworzeń i bytów, które traktujemy bezmyślnie jest mnóstwo. Karp jest ich symbolem. Myślę, że nowa odsłona kampanii spotkała się z innym niż dotychczas zainteresowaniem społecznym. W sprawę zaangażowała swój talent także Olga Tokarczuk pisząc dla Klubu Gaja opowiadanie „Gość” /_pliki/olga_tokarczuk_gosc.pdf. Ono także jest bardzo wymowne i symboliczne, bo mówi o oczekiwaniu na coś, co, z powodu jakiegoś rodzaju naszej bezmyślności nie nadejdzie, a my jakiejś ważnej chwili nie przeżyjemy – dodaje Jacek Bożek.
Od początku grudnia Klub Gaja zachęca do udziału w kampanii. Odpowiedź to m.in. blisko 4 tys. podpisów pod petycją do Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie przestrzegania przepisów Ustawy o ochronie zwierząt podczas transportu i sprzedaży ryb w grudniu (przekazane 14 grudnia). To także pismo Prokuratora Generalnego, który o humanitarnych zasadach traktowania zwierząt przypomniał wszystkim śledczym w kraju przesyłając im specjalne pismo. Odpowiedź to również kilka tysięcy wysłanych kartek i naklejek zwolennikom kampanii, którzy chcą je rozdawać w swoim otoczeniu. (Materiały do pobrania, m.in. MMS, bandery, mp3 „Gościa” odczytane przez Magdalenę Różczkę na: /zwierzeta/karpie/)
Zaproszenie do udziału w kampanii przyjęli wolontariusze Klubu Gaja – uczniowie Ośrodka Edukacyjnego „Sokrates” w Bielsku-Białej. W nieprzypadkowym miejscu - na moście nad rzeką Białą w centrum Bielska-Białej przygotowali kilkuminutowy happening. Transparent, trzy postaci owinięte w folię (tak jak sprzedawane karpie), przebranie „za karpia” i okolicznościowy wierszyk wzbudzały zainteresowanie przechodniów i mediów.
To klienci mogą zmieniać rynek detaliczny. Jeśli nie ma karpia w lodzie, mówmy sprzedawcom, że chcemy kupować właśnie takiego karpia, a nie żywego – tłumaczyła dziennikarzom koordynatorka Klubu Gaja, Izabela Siubiak.
Klub Gaja od początku swojej działalności występuje przeciwko męczeniu żywych karpi podczas transportu i sprzedaży w okresie przedświątecznym i prowadzi konsekwentne działania na rzecz ich humanitarnego traktowania. Jeszcze nie tak dawno karpie zabijano na ulicy, na oczach przechodniów i dzieci. Obwoźna sprzedaż żywych ryb, na początku lat 90. została wyparta przez jeszcze bardziej, jak się okazało, brutalne akty traktowania żywych ryb w hipermarketach, które opanowały polski rynek zbytu. Ryby pakowano żywcem do folii i jako takie, ważono i oklejano ceną. Podstawowy zapis obowiązującej Ustawy o ochronie zwierząt był MARTWY. Klient wynosił ze sklepu rybę UDUSZONĄ ŻYWCEM. Sukcesem kampanii Klubu Gaja było doprowadzenie do zmiany prawa. Na wniosek Klubu Gaja Sejm znowelizował Ustawę o ochronie zwierząt (2009 r.) Zmieniony art. 2 uściślił, iż ustawa chroni także ryby, tak jak wszystkie kręgowce, które odczuwają ból, strach i stres. Żaden z organów egzekwujących prawo nie może odmówić podjęcia interwencji w sprawie niehumanitarnego traktowania ryb. To: pakowanie żywych ryb do foli, trzymanie stłoczonych i zakrwawionych, w zbyt małych basenach ze zbyt ciepłą i niedotlenioną wodą, układanie w nienaturalnej płaskiej pozycji.
Kampanię „Jeszcze żywy KARP” wspierają ambasadorzy: publicysta kulinarny Robert Makłowicz, aktorzy – Magdalena Różczka, Julia Pietrucha, Magdalena Popławska i Bartłomiej Topa. Dla kampanii znana pisarka Olga Tokarczuk stworzyła opowiadanie „Gość”, a dramatopisarz Artur Pałyga miniaturę tragikomiczną „Człowiek i karp”.
Kampania „Jeszcze żywy KARP” dotyczy hodowli ryb tzw. akwakultury. Wobec niedoboru ryb z naturalnych ekosystemów Komisja Europejska zamierza przeznaczyć środki na rozwój akwakultury. Polskie stawy hodowlane są często ostoją wielu cennych roślin i zwierząt. Nie można pozwolić by, w pogoni za szybkim zyskiem i popytem, przekształcono je w przemysłowe hodowle, a ryby i środowisko naturalne potraktowano jak produkt. Więcej informacji na /zwierzeta/karpie/
Przyłącz się do kampanii "Jeszcze żywy KARP" - powszechnej edukacji o humanitarnym traktowaniu ryb i ekologicznie zrównoważonej akwakulturze!
Kampania Jeszcze żywy KARP 2011 realizowana jest w ramach programu Klubu Gaja „Ryby mają głos!. Partnerem kampanii jest Laboratorium Reklamy Clos Brothers – agencja, która opracowała kampanię pro publico bono.
Sztuka o karpiu w mediach
Happening Klubu Gaja przed Sejmem RP w Warszawie oparty na premierowym czytaniu sztuki Artura Pałygi „Człowiek i karp” wywołał duże zainteresowanie mediów. Jednoaktówkę odczytali: Magdalena Popławska, Bartłomiej Topa i 6-letnia Iga, córka reżysera, Piotra Ratajczaka, który zajął się artystyczną stroną wydarzenia.
O happeningu poinformowała Gazeta Wyborcza i Polityka. Głos w sprawie zabrał znany komentator Gazety, Jan Turnau : http://wyborcza.pl/1,75968,10819058,Bol_Chrystusa__bol_swiata.html
Redakcja Wyborczej przygotowała również sondę o tematyce sztuki. Treść miniatury „Człowiek i karp” znajduje się na stronie Klubu Gaja: /_pliki/artur_palyga_czlowiek_i_karp.pdf
Artykuł można przeczytać na: http://wyborcza.pl/1,75478,10819002,Droga_krzyzowa_karpia__kontrowersyjna_sztuka.html
Jeszcze żywy KARP ma głos teatru i literatury!
14 grudnia 2011 roku przed Sejmem RP w Warszawie Klub Gaja zorganizował happening: premierowe czytanie miniatury dramatycznej Artura Pałygi „Człowiek i karp” z udziałem Magdaleny Popławskiej i Bartłomieja Topy, w reż. Piotra Ratajczaka. Narratorem została córka reżysera, 6-letnia Iga Ratajczak. Wcześniej Klub Gaja przekazał Głównemu Lekarzowi Weterynarii petycję w sprawie humanitarnego traktowania ryb i egzekwowania prawa w tym zakresie (podpisaną przez blisko 4 tys. osób), a do Marszałka Sejmu złożył pismo dotyczące hodowli ryb (tzw. akwakultury).
W tym samym dniu w centrum Bielska-Białej wolontariusze Klubu Gaja zorganizowali happening "Jeszcze żywy KARP". Uczniowie bielskiego Ośrodka Edukacyjnego „Sokrates” owinęli się przeźroczystą folią, wyrażając w ten sposób swój sprzeciw wobec niepotrzebnego cierpienia zadawanego karpiom w okresie przedświątecznym. Rozdawali także kartki i ulotki kampanii "Jeszcze żywy KARP", przypominajac w ten sposób przechodniom o dobrostanie zwierząt.
Kilkanaście tysięcy ton karpia znów trafi na świąteczne stoły Polaków. To jedyny artykuł w sklepach spożywczych, który sprzedaje się żywcem. Ale karp tak jak inne ryby może być sprzedawany z lodu – do tego przekonuje Klub Gaja i ambasadorzy kampanii „Jeszcze żywy KARP”: Magdalena Różczka, Magdalena Popławska, Julia Pietrucha, Bartłomiej Topa i Robert Makłowicz! Olga Tokarczuk dla kampanii Klubu Gaja napisała opowiadanie „Gość”.
Klub Gaja od początku swojej działalności występuje przeciwko transportowaniu i sprzedaży żywych ryb. Jeszcze nie tak dawno karpie zabijano na ulicy, na oczach przechodniów i dzieci. Obwoźna sprzedaż żywych ryb została wyparta przez jeszcze bardziej brutalne akty traktowania ryb w hipermarketach. Podstawowy zapis obowiązującej Ustawy o ochronie zwierząt był MARTWY. Klient wynosił ze sklepu rybę UDUSZONĄ ŻYWCEM. Wysyłane systematycznie co roku przez Klub Gaja listy i petycje do Głównego Lekarza Weterynarii oraz Państwowej Inspekcji Handlowej, zaczęły odnosić skutek. Dzięki mediom temat został zauważony przez społeczeństwo. W 2009 roku Sejm na wniosek Klubu Gaja znowelizował Ustawę o ochronie zwierząt. Zmieniony art. 2 uściślił, iż ustawa chroni też ryby, tak jak wszystkie kręgowce, które odczuwają ból, strach i stres.
Kilka dni temu głos w sprawie zabrał Prokurator Generalny, który rozesłał do wszystkich krajowych prokuratur pismo nt. przedświątecznego handlu rybami. Przypomniał podstawowe zasady związane z humanitarnym traktowaniem tych zwierząt powołując się na Ustawę o ochronie zwierząt.
Kampania „Jeszcze żywy KARP” dotyczy hodowli ryb tzw. akwakultury. Wobec niedoboru ryb z naturalnych ekosystemów Komisja Europejska zamierza przeznaczyć środki na rozwój akwakultury. Polskie stawy hodowlane są często ostoją wielu cennych roślin i zwierząt. Nie można pozwolić by, w pogoni za szybkim zyskiem i popytem, przekształcono je w przemysłowe hodowle, a ryby i środowisko naturalne potraktowano jak produkt.
Zobacz relację z wydarzenia w Warszawie
Zobacz relację z wydarzenia w Bielsku-Białej
Co powiedziałby karp w wigilijną noc, kiedy to całe stworzenie Boże mówi ludzkim głosem? Odpowiedź padnie podczas happeningu Klubu Gaja 14 grudnia o godz. 12.00 (środa) przed Sejmem RP w Warszawie. Tym pytaniem rozpoczyna się miniatura dramatyczna Artura Pałygi napisana dla kampanii „Jeszcze żywy KARP”. W premierowym ulicznym czytaniu jednoaktówki wezmą udział – Magdalena Popławska i Bartłomiej Topa. „Gość” - opowiadanie Olgi Tokarczuk dla Klubu Gaja przeczytane na głos przez Magdalenę Różczkę jest drugim literackim elementem kampanii. Wydarzenie w Warszawie poprzedzi przekazanie petycji w sprawie humanitarnego traktowania ryb Głównemu Lekarzowi Weterynarii oraz złożenie pisma dotyczącego akwakultury do Marszałka Sejmu.
Pod petycją podpisało się ponad 3,5 tys. osób. Wiele z nich nie tylko złożyło swój podpis, ale także zaangażowało się w przekonanie do tego innych. Jedna ze szkół zebrała podpisów kilkaset. Dziękujemy!
Szczególne podziękowania Klub Gaja składa Prokuratorowi Generalnemu Andrzejowi Seremecie, który do wszystkich prokuratur w kraju przesłał instrukcję związaną z przepisami o humanitarnym traktowaniu ryb. Zdaniem szefa polskich prokuratorów, nie do przyjęcia są argumenty, że "świąteczna tradycja wieczoru wigilijnego usprawiedliwia w tym wyjątkowym okresie wszelkie niehumanitarne traktowanie zwierząt". Trzy lata temu na wniosek Klubu Gaja Sejm wprowadził poprawkę do Ustawy o ochronie zwierząt, która jednoznacznie uściśliła, że jej zapisy obowiązują wobec wszystkich kręgowców, w tym ryb. W swoim liście do śledczych Prokurator Generalny powołał się na ten fakt.
Ambasadorami kampanii są: publicysta kulinarny Robert Makłowicz, aktorzy – Magdalena Różczka, Julia Pietrucha, Magdalena Popławska i Bartłomiej Topa. Wszyscy „występują”… przeciw meczeniu karpi. Kampania „Jeszcze żywy KARP” trwa! Gorąco namawiamy do przeprowadzenia akcji powszechnej edukacji "na własnym podwórku" - lokalnym i wirtualnym. Baner, plakat, okolicznościową kartkę z "gwiazdami dla karpia" oraz MMS na telefon komórkowy można ściągnąć z: /zwierzeta/karpie/
Pocztą wysyłamy naklejki kampanii z hasłem "Nie kupuję żywego karpia"! Wystarczy przesłać nam (klubgaja@klubgaja.pl) prośbę i własny adres pocztowy. Naklejki można przykleić w biurze, na samochodzie, torebce, kurtce - możliwości są nieograniczone.
Klub Gaja jest członkiem OCEAN2012 – międzynarodowej koalicji na rzecz reformy Wspólnej Polityki Rybackiej UE. Jednym z kierunków reformy musi być zrównoważona i ekologicznie odpowiedzialna hodowla ryb – tzw. akwakultura. Karp jest jednym z bilsko stu gatunków pozyskiwanych w drodze hodowli w sztucznym systemie. Stawy hodowlane w Polsce mają świetną wielowiekową tradycję. Mogą być także ważną ostoją przyrody jeśli hodowla prowadzona jest w ekologicznie zrównoważony sposób. Unia Europejska planuje przeznaczyć ogromne środki na rozwój akwakultury. Nie dopuśćmy by stawy przekształciły się w przemysłowe ośrodki hodowli ryb – niebezpieczne dla środowiska naturalnego i dla konsumentów.
Hasło „Jeszcze żywy KARP” jest związane z początkami działalności twórcy Klubu Gaja – Jacka Bożka. Pierwszy wypuszczony na wolność karp został zabrany z wanny w imię miłości i szacunku zwierząt w 1976 roku. W 1998 r. akcja pod hasłem „Jeszcze żywy KARP” została przekształcona w szeroką kampanię społeczną. W 2010 r. „Jeszcze żywy KARP” zdobył poparcie osób rozpoznawalnych w świecie kultury i mediów. Pomysł na oprawę wizualną oraz komunikację zaproponowała i opracował pro publico bono agencja reklamy Clos Brothers. Spot radiowy kampanii zdobył nagodę w konkursie Kampania Społeczna 2010. Gospodarczy portal Gazety Wyborczej uznał kampanię jedną z 10 najlepszych realizowanych w 2010 r.
Przyłącz się do kampanii "Jeszcze żywy KARP" - powszechnej edukacji o humanitarnym traktowaniu ryb i ekologicznie zrównoważonej hodowli! Kampania realizowana jest w ramach programu Ryby mają głos!
Panny karpie na Moście nad Białą
14 grudnia (środa) g. 14.00 happening wolontariuszek Klubu Gaja w Bielsku-Białej
Uczennice angażują się w kampanię społeczną Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP”. W tym samym dniu, w którym Jacek Bożek będzie przekazywał w Warszawie Głównemu Lekarzowi Weterynarii petycję w sprawie humanitarnego traktowania ryb (podpisaną przez blisko 3 tys. osób) w centrum Bielska-Białej wolontariuszki Klubu Gaja o dobrostanie zwierząt będą przypominać przechodniom głównego deptaka w mieście - ulicy 11 Listopada.
Uczennice bielskiego Ośrodka Edukacyjnego „Sokrates” nie będą mieć „jeszcze żywych karpi” lecz malownicze ich imitacje. Z wrodzoną młodym ekspresją owiną się w folię, by na własnej skórze odczuć jak w ten sposób można się dusić.
Dla przechodniów przygotowano upominki: okolicznościowe naklejki i kartki z wizerunkiem ambasadorów kampanii „Jeszcze żywy KARP 2011” - Magdaleną Różczką, Julią Pietruchą, Magdaleną Popławską, Robertem Makłowiczem i Bartkiem Topą, którzy „występują” przeciwko męczeniu karpia i „żywych karpi nie kupują”.
Wolontariuszki są uczestnikami projektu Klubu Gaja „Ekolokalny wolontariat”.
Prokurator Generalny w sprawie karpia
Prokurator Generalny rozesłał do wszystkich prokuratur w kraju pismo w sprawie przedświątecznego handlu rybami. Przypomina i wyjaśnia podstawowe zasady związane z humanitarnym traktowaniem tych zwierząt. Prokurator Generalny postąpił tak jak powinien, bo populistyczna obrona komunistycznej tradycji, która ciągle ma miejsce, jest wyrazem bezmyślności i okrucieństwa – komentuje Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja.
Klub Gaja od kilkudziesięciu lat prowadzi kampanię „Jeszcze żywy KARP” na rzecz powszechnej edukacji w sprawie humanitarnego traktowania karpi masowo sprzedawanych w Polsce przed świętami. Trzy lata temu na wniosek Klubu Gaja Sejm wprowadził poprawkę do Ustawy o ochronie zwierząt, która jednoznacznie uściśliła, że jej zapisy obowiązują wobec wszystkich kręgowców, w tym ryb. W swoim liście do śledczych Prokurator Generalny powołuje się na ten fakt.
Jak donosi prasa w liście do śledczych Prokurator Generalny Andrzej Seremet zwraca uwagę m in., że przenoszenie żywych ryb w pojemnikach bez wody lub foliowych workach albo koszykach nie jest humanitarnym traktowaniem. Przypomina także, iż ryby trzeba chronić przed „bólem, stresem i cierpieniem”, zabijać mogą je jedynie osoby, które ukończyły 18 lat, a sprawy zgłaszane z niehumanitarnym podejściem do ryb nie mogą być bagatelizowane. Cieszę się, że nasza wieloletnia praca została dostrzeżona. że przyzwyczajenia można zmienić. Chcę podziękować Panu Prokuratorowi za taką postawę. Myślę, że bardzo wiele osób ma podobne zdanie – mówi Jacek Bożek.
Więcej na: http://www.rp.pl/artykul/9132,767582-Los-karpi-w-rekach-prokuratorow.html
Jeszcze żywy KARP w TOK FM i u Ciebie
Serdecznie zapraszamy do wysłuchania audycji w Radiu TOK FM. W niedzielę o godz.16.00. Wszystko o kampanii Klubu Gaja "Jeszcze żywy KARP" opowie jej twórca - Jacek Bożek! Gośćmi audycji będą ambasadorzy kampanii: Magdalena Różczka i Bartłomiej Topa oraz telefonicznie Magdalena Popławska.
Tegoroczna kampania rozpoczęła się 1 grudnia. Gorąco namawiamy do przeprowadzenia akcji powszechnej edukacji "na własnym podwórku" - lokalnym i wirtualnym. Baner, plakat, okolicznościowa kartka z "gwiazdami dla karpia" oraz MMS na telefon komórkowy można ściągnąć z: /zwierzeta/karpie/
Pocztą wysyłamy naklejki kampanii z hasłem "Nie kupuję żywego karpia"! Wystarczy przesłać nam mailem prośbę oraz własny adres pocztowy. Naklejki można przykleić w biurze, na samochodzie, torebce, kurtce - możliwości są nieograniczone.
Tegoroczna kampania Jeszcze żywy KARP jest realizowana w ramach programu Ryby maja głos! Klub Gaja jest członkiem OCEAN2012 – międzynarodowej koalicji na rzecz reformy Wspólnej Polityki Rybackiej UE. Jednym z kierunków reformy musi być zrównoważona i ekologicznie odpowiedzialna hodowla ryb – tzw. akwakultura. Stawy hodowlane w Polsce mają świetną wielowiekową tradycję, ale są także ważną ostoją przyrody. Nie mogą przekształcić się w przemysłowe ośrodki hodowli ryb – niebezpieczne dla środowiska naturalnego i dla ludzi.
Przyłącz się do kampanii "Jeszcze żywy KARP" - powszechnej edukacji o humanitarnym traktowaniu ryb i ekologicznie zrównoważonej akwakulturze.
Ryby mają głos! – edukacyjna wystawa Klubu Gaja wędruje po Bielsku-Białej 7-12 grudnia prezentowana będzie w Gemini Park (pasaż w okolicach figlo-parku) 12 grudnia przed wystawą stanie stoisko informacyjne Klubu Gaja i odbędą się warsztaty dla uczniów
Ochrona ryb i zasobów wodnych jest jednym z priorytetów Klubu Gaja. Wystawa Ryby mają głos! przybliża zagadnienia związane z tym problemem w skali Polski i świata. Dzięki zdjęciom belgijskiego artysty Dosa Winkela kwestia ochrony zagrożonych gatunków ryb oraz wyniszczania ekosystemów mórz i oceanów przez nadmierne połowy staje się czytelniejsza i bardziej przejmująca. Zachęcamy do oglądania!
12 grudnia przed wystawą odbędą się warsztaty dla uczniów (w godz.12.00-14.00). Ilustracje zagrożonych gatunków umieszczane na mapie świata pokażą oraz prelekcja przybliżą wagę problemu najmłodszym.
Na stoisku Klubu Gaja będą poradniki dla konsumentów o najczęściej poławianych gatunkach ryb pojawiających się w handlu, plakaty edukacyjne i kartki kampanii Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP”. Będzie także możliwość obejrzenia animacji Klubu Gaja „Historia Złotej Rybki”. Jak podczas gry komputerowej, widz wciela się w rolę rybaka i ma możliwość wyboru. Zakończenie to alternatywy, które pokazują, że każda decyzja przynosi konkretne konsekwencje dla środowiska i człowieka – tak jak wybory konsumenckie!
Unia Europejska potrzebuje reformy Wspólnej Polityki Rybackiej (WPRyb). Jeśli nie będzie odpowiednich zmian tylko 9% populacji ryb w UE osiągnie poziom zrównoważony do czasu kolejnej reformy (w 2022 r.) W lipcu, z chwilą prezentacji projektu pakietu reformy przez Komisję Europejską rozpoczęła się formalna debata dotycząca przyszłości WPRyb. W debacie bierze udział międzynarodowa koalicja na rzecz reformy Wspólnej Polityki Rybackiej – OCEAN2012, do której należy Klub Gaja.
OCEAN2012 to koalicja organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb. OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata. W skład grupy sterującej OCEAN2012 wchodzą Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción, The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk.
Warsztaty Ryby mają głos! w Kinie 5D Extreme w Bielsku-Białej
Od kilku lat Klub Gaja realizuje program Ryby mają głos! W ramach tego programu 1 grudnia 2011roku w Kinie 5D Extreme w Bielsku-Białej (hipermarket Tesco) zostały zorganizowane warsztaty edukacyjne dla konsumentów mówiące o zagrożeniach wynikających z przełowienia. W warsztatach głównie wzięła udział młodzież z placówek oświatowych, która mogła wykazać się również swoją wiedzą, tworząc mapę świata z umiejscowionymi na niej zagrożonymi gatunkami ryb.
Dodatkowo każdy klient hipermarketu mógł na stoisku informacyjnym Klubu Gaja otrzymać materiały przygotowane przez koalicję OCEAN2012 oraz wydawnictwo Ryby mają głos! (poradnik konsumenta). Całości dopełniła nowa wystawa Klubu Gaja, z Historią złotej rybki, zdjęciami ryb belgijskiego artysty Dosa Winkela i merytoryką dotyczącą ochrony zagrożonych gatunków ryb oraz wyniszczania ekosystemów mórz i oceanów przez nadmierne połowy.
1-6 grudnia Ryby mają głos! czyli edukacja dla konsumentów
Zasadnicza dla Reformy Wspólnej Polityki Rybackiej Unii Europejskiej sprawa zagrożenia przełowieniem (nadmiernym odławianiem ryb, które grozi zupełnym zanikiem poszczególnych gatunków) jest bliższa mieszkańcom terenów nadmorskich gdzie rybactwo jest tradycyjnym zawodem. Problem nie może być jednak obcy konsumentom ryb, którzy są w całej Polsce, także na Podbeskidziu. Klub Gaja – członek OCEAN2012 (międzynarodowej koalicji Reformy Wspólnej Polityki Rybackiej) organizuje wydarzenie informacyjne i warsztatowe dla konsumentów. Zapraszamy do Kina 5D Extreme w Bielsku-Białej (hipermarket Tesco). wystawa Ryby mają głos!: fantastyczne fotografie belgijskiego artysty Dosa Winkela zachęcające do rozważnych wyborów konsumenckich stoisko informacyjne: plakaty, ulotki, broszury, animacja oraz torby z logo OCEAN2012
Jeszcze żywy KARP zbiera podpisy! Kampania Klubu Gaja Jeszcze żywy KARP cieszy się coraz większym zrozumieniem i poparciem. Pod petycją do Głównego Lekarza Weterynarii o humanitarne traktowanie ryb podczas ich grudniowej sprzedaży podpisało się już w tym roku ponad 1,5 tys. osób. Głosy poparcia zbieramy do 8 grudnia.
Zwierzęta są bezbronne i zdane na ludzi, także te masowo hodowane do konsumpcji. Nie musisz patrzeć bezczynnie na żywe ryby przetrzymywane w sklepowych pojemnikach i ludzi zatrzymanych nie tylko w kolejkach po ten jeszcze żywy towar, ale i w czasie! Karpie, tak samo jak wiele innych gatunków, można sprzedawać w lodzie lub mrożone. Czasy sprzedaży żywych zwierząt w sklepach z artykułami spożywczymi to przeszłość.
Jeśli zgadzasz się z nami wejdź na: /_pliki/petycja_karp2011.pdf wydrukuj petycję, złóż swój podpis, namów do tego innych i prześlij petycję pocztą do Klubu Gaja (ul. Parkowa 10, 43-365 Wilkowice), faxem ( 33 812 36 940) lub meilem ( klubgaja@klubgaja.pl). Czekamy do 8 grudnia!
1 grudnia odbędzie się kolejna odsłona kampanii Jeszcze żywy KARP ! Tegoroczna kampania Jeszcze żywy KARP jest realizowana w ramach programu Ryby maja głos! Klub Gaja jest członkiem OCEAN2012 – międzynarodowej koalicji na rzecz reformy Wspólnej Polityki Rybackiej UE. Jednym z kierunków reformy musi być zrównoważona i ekologicznie odpowiedzialna hodowla ryb – tzw. akwakultura. Stawy hodowlane w Polsce mają świetną wielowiekową tradycję. Są ostoją wielu gatunków roślin, zwierząt i innych organizmów żywych. Nie mogą przekształcić się w przemysłowe ośrodki hodowli ryb – niebezpieczne dla środowiska naturalnego i dla konsumentów ryb hodowanych dla szybkich zysków.
Briefing OCEAN2012: Wstępna reakcja na pakiet propozycji przedstawiony przez Komisję Europejską w sprawie reformy Wspólnej Polityki Rybołówstwa
Reforma Europejskiego Rybołówstwa
Klub Gaja zachęca do zapoznania się z broszurą przygotowaną przez OCEAN2012 na temat dramatycznego stanu łowisk europejskich, ale i możliwości, jakie niesie ze sobą trzecia już reforma Wspólnej Polityki Rybackiej.
Więcej materiałów na stronie OCEAN2012: http://www.ocean2012.eu/publications?page=2
Spotkanie Kolalicji OCEAN2012
13 października Klub Gaja uczestniczył w spotkaniu polskich członków Koalicji OCEAN2012. Podczas spotkania członkowie ustalali m.in. strategię działania koalicji w Polsce, względem opublikowanej 13 lipca 2011r. przez KE propozycji reformy WPRyb.
Skala ma znaczenie, ale liczy się jakość
– organizacje pozarządowe i rybacy wspólnie apelują o zrównoważone rybołówstwo W dniu dzisiejszym rybacy przybrzeżni i członkowie organizacji pozarządowych zbierają się w Brukseli, aby przekazać na ręce przedstawicieli Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej oraz Prezydencji Rady UE deklarację wzywającą do zapewnienia zrównoważonego europejskiego rybołówstwa, w drodze reformy wspólnej polityki rybołówstwa (WPRyb). Deklaracja jest przekazywana na dzień przed zaplanowanym w Europarlamencie na 11 października wysłuchaniem na temat „Społeczno – gospodarczej rentowności i połowów przybrzeżnych na małą skalę w UE w kontekście reformy WPRyb”.
150 różnego typu instytucji, w tym organizacje pozarządowe i rybackie, z 17 państw członkowskich podpisało deklarację o wpływie proponowanej reformy WPRyb na rybołówstwo przybrzeżne. Większość rybaków z terenu UE prowadzi przybrzeżną działalność i często pracuje w sposób tradycyjny, stosując sezonowo zróżnicowane metody połowowe o stosunkowo niskim oddziaływaniu na środowisko morskie, przyczyniając się jednocześnie do rozwoju przybrzeżnej i regionalnej gospodarki. „Nowa WPRyb musi położyć kres przełowieniu i musi nagradzać, w formie preferencyjnego dostępu do praw połowowych tych rybaków, którzy prowadzą swoje połowy w sposób odpowiedzialny pod względem ekologicznym i społecznym” mówi Justyna Niewolewska z Fundacji Nasza Ziemia - koordynator OCEAN2012 w Polsce. „Rybacy przybrzeżni budują społeczną, gospodarczą i kulturową wartość niezliczonych nadmorskich społeczności, a więc muszą znaleźć się w sercu zreformowanej WPRyb”.
Deklaracja wzywa europarlamentarzystów do przyjęcia WPRyb, która:
1. Zapewni preferencyjny dostęp do zasobów rybnych tym rybakom, którzy prowadzą swoje połowy w najbardziej zrównoważony sposób pod względem ekologicznym
i społecznym (jak zostało to zdefiniowane w raporcie Parlamentu Europejskiego, stanowiącym odpowiedź na Zieloną Księgę dotyczącą reformy WPRyb).
2. Nie narzuci państwom członkowskim systemu zbywalnych koncesji połowowych, ale zapewni zestaw różnorodnych narzędzi do zarządzania prawami połowowymi.
3. Zawierać będzie konkretne terminy opracowania i przyjęcia planów wieloletnich (odnoszących się do zarządzania stadami i gatunkami ryb)
4. Ustanowi wyraźne protokoły, w celu unikania konfliktów między różnymi użytkownikami prowadzącymi działalność na tych samych łowiskach.
„Komisja Europejska przewiduje, że w ciągu najbliższych 10 lat zniknie 60 procent miejsc pracy w rybołówstwie” dodaje Justyna Niewolewska. „Jeżeli nic się nie zmieni, większość tych miejsc pracy zniknie właśnie w sektorze rybołówstwa przybrzeżnego. Przedstawiciele organizacji podpisanych pod deklaracją przyjechali do Brukseli, żeby przekonać decydentów, że mogą i powinni wybrać taką WPRyb, która zapewni społecznie i ekologicznie zrównoważone rybołówstwo„
W celu uzyskania bliższych informacji, w tym listy 150 sygnatariuszy przekazanej deklaracji prosimy o kontakt z Justyną Niewolewską 22 6228118, koordynatorem działań kolacji OCEAN 2012 w Polsce. Na dodatkowe pytania odnośnie spotkania w Brukseli odpowiada również Mike Walker, z organizacji PEW Environment Group + 32 476 622575.
OCEAN2012 to koalicja organizacji zmierzających do wprowadzenia takich zmian w europejskiej Wspólnej Polityce Rybołówstwa, które położą kres nadmiernym połowom, niszczycielskim praktykom połowów i umożliwią sprawiedliwe i równomierne korzystanie ze zdrowych zasobów ryb.
OCEAN2012 została zainicjowana i jest koordynowana przez Pew Environment Group, będącą agencją ds. ochrony przyrody fundacji Pew Charitable Trusts, organizacji pozarządowej mającej na celu położenie kresu nadmiernym połowom ryb w oceanach świata.
W skład grupy sterującej OCEAN2012 wchodzą Coalition for Fair Fisheries Arrangements, Ecologistas en Acción, The Fisheries Secretariat, nef (new economics foundation), the Pew Environment Group oraz Seas At Risk.
OCEAN2012:
Polskimi członkami OCEAN2012 są:
• Fundacja Nasza Ziemia
• Klub Gaja
• Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA
• Fundacja ‘Sprzątanie Świata - Polska’
• Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Iny i Gowienicy
• Fundacja ‘Z Naszej Strony’
• Polski Klub Ekologiczny
Nasz głos w sprawie Reformy Wspólnej Polityki Rybackiej
W związku z pojawieniem się pierwszej propozycji reformy Wspólnej Polityki Rybackiej Unii Europejskiej (WPRyb). Wraz z tą propozycją polskie i europejskie organizacje pozarządowe zabrały głos w tej sprawie.
Klub Gaja na Przystanku Woodstock
Dzięki wsparciu Fish Secretariat i zgodzie Wielskiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wolontariusze Klubu Gaja mogli rozstawić stoisko informacyjne na XVII Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą.
Na naszym stoisku prezentowaliśmy wystawę „Ryby mają głos”, zbieraliśmy podpisy pod petycją do Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie handlu żywymi karpiami przed świętami i odbijaliśmy szablony z rybami.
Podczas Przystanku Woodstock na stoisku Klubu Gaja zostało zebranych 15 tysięcy puszek po napojach. Pieniądze zebrane w ten sposób zostaną przekazane na wykup konia przeznaczonego na rzeź. Wszystkim którzy przynosili puszki na polu namiotowym i przynosili na nasze stoisko bardzo dziękujemy.
Klub Gaja i Przystanek Woodstock!
Kampania Jeszcze żywy KARP
„Jeszcze żywy KARP” najstarsza kampania Klubu Gaja z roku na rok przyciąga nowe twarze. Tym razem w „hicie na święta przeciwko męczeniu karpi” zgodziły się wystąpić aktorki: Magdalena Różczka i Julia Pietrucha oraz publicysta i kucharz – Robert Makłowicz, który do akcji przyłączył się już po raz drugi. Rok temu Sejm, na wniosek Klubu Gaja uchwalił poprawkę do Ustawy o ochronie zwierząt. Zmieniony art. 2 wyraźnie wskazuje, iż prawo to chroni także ryby, tak jak inne kręgowce. W tym roku przygotowaliśmy specjalne kartki pocztowe do Głównego Lekarza Weterynarii z apelem o zakończenie zbędnego cierpienia tych zwierząt.
Ty też możesz pomóc karpiom wysyłając kartkę do Głównego Lekarza Weterynarii pocztą elektroniczną. Możesz także, zgłosić się do Klubu Gaja po wydrukowane kartki oraz ulotki . Zapraszamy do współpracy wolontariuszy, którzy chcą rozdawać ulotki i kartki indywidualnie wśród znajomych, przyjaciół, rodziny, a nawet przechodniów podczas krótkich akcji ulicznych.
Przedświąteczna sprzedaż żywych ryb to ogrom cierpienia! Przyłącz się ! Każda wysłana kartka to jeden, ale bardzo ważny głos.
Polecamy artykuły:
Spot reklamowy kampanii Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP” otrzymał nagrodę specjalną podczas gali konkursu Kampania Społeczna Roku 2010. Jego celem jest promowanie dobrych praktyk w marketingu społecznym, którego przejawem są kampanie społeczne czyli działania komunikacyjne na rzecz wspólnego dobra, wykorzystujące działania reklamowe i public relations.
Nagrodę za radiowy spot reklamowy „Jeszcze żywy KARP” od Radia Roxy otrzymał Klub Gaja i Laboratorium Reklamy „Clos Brothers”, które opracowało reklamę pro publico bono. W filmowym hicie na święta zatytułowanym „Karp z lodu” słyszeliśmy głosy: Magdaleny Różczki, Julii Pietruchy i Roberta Makłowicza.
Kampaniami społecznymi określa się działania komunikacyjne, które promują postawy prospołeczne zawierające się w obszarach zawartych w ustawie o Pożytku Publicznym i wolontariacie, realizowane przez organizacje społeczne, agendy rządowe, firmy, media, a także środowiska studenckie i polityczne.
Jeszcze żywy KARP wśród najciekawszych
Gazeta.pl.Gospodarka wymienia kampanię Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP” w przeglądzie kampanii społecznych 2010. Dziennik analizuje dziesięć projektów. O „Jeszcze żywy KARP” pisze: Na potrzeby kampanii powstały cztery plakaty, dobitnie pokazujące sposób obchodzenia się z karpiami przez sprzedawców. Stworzone zostały także specjalne kartki z apelem do Głównego Lekarza Weterynarii, które można pobrać ze strony Klubu Gaja. Akcję "Jeszcze żywy karp" w tym roku wspierają celebryci: Magdalena Różczka, Julia Pietrucha oraz Robert Makłowicz. Kampania odniosła już wymierne sukcesy - po trzech latach od rozpoczęcia organizatorom udało się wywalczyć zmiany w zapisach Ustawy o ochronie zwierząt, które do tej pory nie obejmowały ryb. Tegoroczna odsłonę wspierał The Fisheries Secretariat. Partnerem działań jest Laboratorium Reklamy Clos Brothers - agencja, która opracowała kampanię pro bono.
Inne wymienione kampanie to m.in. „Facebook.com/ZapinamPasy” mobilizująca do przestrzegania przepisów ruchu drogowego i zapinania pasów bezpieczeństwa, „Nasze dzieci w sieci” zwracająca uwagę na bezpieczeństwo najmłodszych w sieci oraz „Nie dostaniesz mnie!” promująca wykonywanie testów na obecność wirusa HIV.
Więcej na: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,8866394,Przeglad_kampanii_spolecznych_2010.html Media przyłączyły się do tegorocznej odsłony kampanii Klubu Gaja „Jeszcze żywy KARP”. Z udziałem Magdaleny Różczki, Julii Pietruchy i Roberta Makłowicza Laboratorium reklamy Clos Brothers przygotowało kampanię, a gwiazdy zapraszają na świątecznego hita, w którym występują... przeciw męczeniu karpi. Podobny charakter ma radiowy spot reklamowy. Pro publico bono we wszystkich czterech programach emituje go Polskie Radio, radiostacje Grupy Agora: TOK FM, Złote Przeboje, Roxy FM i Blue, i Radio Tczew. DZIĘKUJEMY !
20 grudnia 2010 roku ukazał się także artykuł w Gazecie Wyborczej. Ewa Siedlecka pisze: „ Ale w sprawie traktowania ryb prawo jest bardzo lakoniczne. W szczególności milczy, jak je zabijać. Do niedawna był spór, czy gwarantująca zwierzętom ochronę przed niehumanitarnym traktowaniem ustawa o ochronie zwierząt w ogóle dotyczy ryb. Dopiero gdy stowarzyszenie Klub Gaja zagroziło ministrowi rolnictwa skargą do Komisji Europejskiej na wykonywanie prawa europejskiego, w ustawie wpisano, że dotyczy ona wszystkich „zwierząt kręgowych”, a więc ryb."
Celem kampanii „Karp z lodu” jest zmiana postaw społecznych i przyzwyczajeń konsumentów. Zachęcamy do kupowania karpia z polskich stawów serwowanego w lodzie, a nie żywego. W ubiegłym roku twarzą kampanii był publicysta i kucharz Robert Makłowicz. W tym roku zechciały przyłączyć się aktorki: Julia Pietrucha i Magdalena Różczka. DZIĘKUJEMY !
Julia Pietrucha: Nie obchodzę świąt więc tradycji wigilijnego karpia w wannie nie przeżyłam, ale widzę to w sklepach. Rozumiem, że jest taka tradycja, ale sposób w jaki ludzie obchodzą się z karpiami jest często dramatyczny i drastyczny. Nie wiem czy cierpienie tych zwierząt jest takie potrzebne, zwłaszcza w święta, które podkreślają pojednanie i szczęście. Myślę, że można to zamienić na inną formę.
Dla karpia happening bardzo elegancki
Było bardzo, bardzo zimno. Śnieg iskrzył się od mrozu. Wokół stołu – w centrum Warszawy – przykrytego białym obrusem zasiadła kobieta w czerwonej wieczorowej sukni i dwóch mężczyzn w garniturach. Trzeci z nich opowiadał przechodniom historię kampanii Jeszcze żywy KARP Klubu Gaja. Pozostali w milczeniu i w bezruchu wpatrywali się w karpia pływającego w akwarium na środku stołu. Wokół, na srebrnych tacach serwowano ryby w lodzie: dorsza, makrelę, flądrę...
Wszystko zdarzyło się 16 grudnia 2010 roku przed budynkiem Ministerstwa Rolnictwa w Warszawie. Dlaczego tak elegancko przygotowanego karpia nie kupuje się masowo w Polsce? Dlaczego trzeba okupować tradycję niepotrzebnym okrucieństwem wynikającym, na przykład, z chęci wybrania najlepszej sztuki mięsa wśród kotłujących się w sklepowych basenach zakrwawionych ryb? Od lat te pytania pozostają bez odpowiedzi.
Happening zakończyło krótkie spotkanie z Głównym Lekarzem Weterynarii (GLW) Januszem Związkiem i jego zastępcą – Krzysztofem Jażdżewskim. Klub Gaja przekazał list- petycję, w którym podkreśla, że w Polsce łamane jest prawo dotyczące obchodzenia się z karpiami podczas ich sprzedaży detalicznej oraz zapowiedział, że będzie zabiegał o kolejne zmiany w Ustawie o ochronie zwierząt jeśli te dotychczas wywalczone są bagatelizowane i nie przynoszą oczekiwanych efektów.
„Jeszcze żywy KARP” najstarsza kampania Klubu Gaja z roku na rok przyciąga nowe twarze. Tym razem w „hicie na święta przeciwko męczeniu karpi” zgodziły się wystąpić aktorki: Magdalena Różczka i Julia Pietrucha oraz publicysta i kucharz – Robert Makłowicz, który do akcji przyłączył się już po raz drugi.
Klub Gaja przygotował specjalne kartki do Głównego Lekarza Weterynarii:
Szanowny Panie!
Kartkę można pobrać ze strony /zwierzeta/karpie/ i właśnie tą drogą – przez Internet – przesłać ją do adresata. Można także, zgłosić się do Klubu Gaja po bezpłatne - gotowe kartki i wysyłać je tradycyjną formą. Zapraszamy do współpracy wolontariuszy, którzy chcą rozdawać kartki indywidualnie wśród znajomych, przyjaciół, rodziny, a nawet przechodniów podczas krótkich akcji ulicznych. Każda kartka to jeden, ale bardzo ważny głos.
Mam nadzieję, że kartki unaocznią Głównemu Lekarzowi Weterynarii, że traktowanie karpi podczas handlu, zwłaszcza tego przedświątecznego, nie jest ludziom obojętne. Co roku dociera do nas mnóstwo sygnałów z całej Polski wyrażających oburzenie jak w sklepach traktuje się te zwierzęta. Nasze petycje do weterynarzy uzyskują oficjalne odpowiedzi, ale nie idą za tym postępowania w konkretnych przypadkach, a tym bardziej działania profilaktyczne – komentuje Jacek Bożek prezes Klubu Gaja. Ryby to takie same stworzenia jak pies czy kot, tak samo cierpią jeśli nie zapewni się im odpowiednich warunków. Brudna woda w pojemniku, zbyt mało miejsca, nieumiejętne odławianie, a w końcu pakowanie żywcem do foliowego worka jest dla nich stresem i męczarnią – dodaje Bożek.
Niehumanitarne traktowanie karpi nie może pozostać bez konsekwencji prawnych, bo Klubowi Gaja po trzech latach starań, udało się doprowadzić do zmian w zapisach Ustawy o ochronie zwierząt, która do tej pory nie obejmowała ryb. Teraz także one są chronione tą ustawą i jakiekolwiek niewłaściwe ich traktowanie może zostać zgłoszone do odpowiednich służb, a te nie mogą pozostać obojętne. Pakowanie żywych ryb do worków bez wody, bez dopływu powietrza; przetrzymywanie zbyt dużej ilości ryb w zbyt małym basenie, trzymanie ryb w brudnej, niedotlenionej wodzie, o zbyt wysokiej temperaturze; niehumanitarne zabijanie przez nieprzeszkolonych sprzedawców – te i inne przypadki mogą być zgłaszane do inspekcji: weterynaryjnej czy handlowej, a także na policję, do straży miejskiej oraz – w pierwszej kolejności – do właściciela sklepu, bazaru czy terenu gdzie odbywa się handel rybami.
Co roku Klub Gaja zwraca się z apelem do wszystkich służb porządkowych w Polsce o większą kontrolę nad przestrzeganiem Ustawy o ochronie zwierząt. W przypadku przedświątecznego handlu rybami szczególnie ważna jest postawa Głównego Lekarza Weterynarii. Niektóre sklepy szkolą sprzedawców, namawiają klientów do zakupu ryby z lodu, ale to sporadyczne przypadki w stosunku do całego kraju. Potrzebny jest skuteczny nadzór Powiatowych i Wojewódzkich Lekarzy Weterynarii, których do większej dbałości o przestrzeganie dobrostanu zwierząt musi zobowiązać Główny Lekarz Weterynarii.
W Warszawie otwarto wystawę „Powrót do przyszłości”. Wernisaż, który poprowadził Jacek Bożek z Klubu Gaja zainaugurował Europejski Tydzień Ryb. Reforma Wspólnej Polityki Rybackiej jest niezbędna. Aby społeczeństwo mogło się jej skutecznie domagać, musi zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się w morzach Unii Europejskiej. Temu służy wystawa i wszystkie wydarzenia Europejskiego Tygodnia Ryb.
Do 20 czerwca w podcieniach warszawskiego Ratusza można oglądać nietypową wystawę fotograficzną poświęconą problemowi przełowienia ryb. To skontrastowanie dwóch światów: polskich portów kilkadziesiąt lat temu i współcześnie. Wystawa prezentuje zdjęcia historyczne zdjęcia dokumentujące połowy na Morzu Bałtyckim i zdjęcia wykonane w tym roku, przez znanego amerykańskiego fotografa Corey'a Arnold'a. Poprzez porównanie sytuacji z przeszłości (obfite połowy bogate w różnorodne gatunki ryb, okazy dużych rozmiarów itp.) do obecnej sytuacji, jaka ma miejsce w sektorze rybołówstwa (ubogie połowy ryb niewielkich rozmiarów) koalicja OCEAN2012, w tym Klub Gaja pragną zwrócić uwagę Polaków na bardzo poważny, ale aktualny problem przełowienia ryb w wodach Unii Europejskiej.
Chcemy, aby bogactwo naszych mórz powróciło! Od lat Klub Gaja realizuje programy dotyczące tego problemy (Ryby mają głos!, Zaadoptuj rzekę, Dzień bez Zakupów). Od ubiegłego roku Klub Gaja jest także członkiem międzynarodowej koalicji OCEAN2012, która powstała z myślą o ocaleniu dla przyszłych pokoleń degradowanych bogactw naturalnych podwodnego świata.
Wystawa jest również apelem do decydentów o to, by zabiegali o skuteczną reformę Wspólnej Polityki Rybackiej, która położy kres nadmiernym połowom. Wystawę dodatkowo uświetnią informacje i dane pokazujące nadmierną eksploatację zasobów ryb w liczbach i grafikach, przedstawione przez brytyjskiego dziennikarza i projektanta Davida McCandless'a.
Wernisaż w Warszawie uzupełnił wykład prof. Krzysztofa Skóry ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego na temat potrzeby skutecznej reformy Wspólnej Polityki Rybackiej i potrzeby ochrony ekosystemu Morza Bałtyckiego. Klub Gaja na Europejskim Dniu Morza Za nami jedno z najważniejszych wydarzeń dotyczących ochrony i gospodarki mórz w Unii Europejskiej – Europejski Dzień Morza, tym razem zorganizowany w Polsce, w Gdańsku. Działania Klubu Gaja znalazły się w oficjalnym programie wydarzeń towarzyszących imprezie 20 maja.
Przed Filharmonią Bałtycką, w której odbywały się konferencje plenarne i warsztatowe Klub Gaja zorganizował performance „Historia złotej rybki” w wersji polsko-angielskiej tak, by przesłanie przedstawienia było czytelne dla wszystkich uczestników międzynarodowych obrad. To oni byli głównymi odbiorcami performance. Działania rozpoczęliśmy jeszcze przed planowanym początkiem czyli godziną 9.00 gdy w otoczeniu rozłożonej scenografii zaintrygowani nią ludzie chętnie podejmowali rozmowy ze Złotą Rybką czyli Jackiem Bożkiem. W ten sposób przekazywaliśmy stanowisko Klubu Gaja i międzynarodowej koalicji OCEAN2012 (, której jesteśmy członkiem) na temat sposobów zrównoważonego zarządzania morzami oraz wykorzystywaniem badań naukowych w prowadzeniu gospodarki rybackiej.
Europejski Dzień Morza powstał jako inicjatywa w ramach Zintegrowanej Polityki Morskiej. Jej celem jest uwidocznienie powiązań między poszczególnymi strategiami mającymi wpływ na morza i oceany oraz wspieranie zrównoważonego rozwoju sektorów morskich i nadmorskich regionów. Po raz pierwszy Europejski Dzień Morza obchodzony był w roku 2008 w Brukseli. W tym roku jego hasło brzmiało: „Przede wszystkim ludzie”, ponieważ przewodnim tematem konferencji były liczne korzyści, jakie dla europejskich obywateli niesie zintegrowane podejście do polityki morskiej.
Klub Gaja bierze udział w Europejskim Dniu Morza - największym święcie Unii Europejskiej propagującym ekologiczne i ekonomiczne znaczenie mórz i oceanów dla wszystkich krajów członkowskich. W tym roku organizatorem obchodów jest Polska. Ponieważ przygotowano szereg imprez towarzyszących, od 18 do 22 maja świętuje całe Trójmiasto, natomiast zasadniczym punktem wydarzenia jest międzynarodowa konferencja w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku. To właśnie przed tym budynkiem Klub Gaja dwukrotnie pokaże performance „Historia złotej rybki”.
Przedstawienie zostanie pokazane 20 maja o godz. 9.30 – tuż przed rozpoczęciem obrad plenarnych oraz o godz.13.30 – podczas przerwy w konferencji. Oprócz performance Klub Gaja będzie rozdawał broszury na temat zagrożonych gatunków ryb. Udział stowarzyszenia w Europejskim Dniu Morza został przygotowany wspólnie z koalicją OCEAN2012, której Klub Gaja jest uczestnikiem. Po raz pierwszy, Europejski Dzień Morza obchodzony był w roku 2008 w Brukseli. W kolejnych latach obchody organizował Rzym i Gijon w Hiszpanii. W tym roku to Gdańsk. Wśród gości, którzy przyjadą do miasta na oficjalną część obchodów (19-20 maja), znajdują się m. in. europejska komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa, Maria Damanaki, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. transportu, Siim Kallas, europejski komisarz ds. programowania finansowego i budżetu, Janusz Lewandowski, sekretarz generalny Międzynarodowej Organizacji Morskiej, Efthimios E. Mitropoulos, Minister Infrastruktury, Cezary Grabarczyk, prezydent miasta Gdańsk, Paweł Adamowicz i marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk.
Oficjalna część obchodów dotyczyć będzie szeregu rodzajów działalności, które są związane lub oparte o morze, czyli takie obszary aktywności, jak porty morskie i żegluga morska, rybołówstwo i przetwórstwo rybne, przemysł stoczniowy, administracja morska, badania i szkolnictwo morskie. Dodatkowo w ramach gospodarki morskiej analizuje się zagadnienia z zakresu turystyki, energetyki lub ochrony środowiska morskiego.
Na mieszkańców Trójmiasta czeka mnóstwo atrakcji, są to m.in. Europejski Festyn Morski, pokazy rzemiosła szkutniczego, szycie żagli czy też wystawa małych łodzi drewnianych różnego typu. Gościem specjalnym będzie ambasador ds. morskich Miasta Gdańska, żeglarz Mateusz Kusznierewicz. Na odwiedzających czeka również miasteczko wodniackie i dzień otwarty Centralnego Muzeum Morskiego. Natomiast Klub Gaja zaprasza przed Filharmonię Bałtycką na opowieść o rybaku, który był szczęśliwy dopóki były ryby.
Informację o naszym wydarzeniu zamieściła na swojej stronie internetowej Komisja Europejska: http://ec.europa.eu/maritimeaffairs/maritimeday/events/countries/poland/20110520_01_en.htm
OCEAN2012 odpowiada na decyzje Rady w sprawie limitów połowów na 2011r. Bruksela (15 grudnia 2010) – Uta Bellion, Dyrektor Pew Environment Group European Marine Programme i Koordynator OCEAN2012, przedstawia stanowisko w nawiązaniu do posiedzenia Rady Ministrów ds. Rybołówstwa i Rolnictwa UE w sprawie ustanawiania limitów połowowych (Maksymalnych Dopuszczalnych Połowów - TAC) na 2011 rok.
“Rada zmierza w dobrym kierunku, lecz musi ustanawiać limity połowowe zgodne z zaleceniami naukowymi oraz w oparciu o podejście ostrożnościowe i ekosystemowe. W ramach zreformowanej Wspolnej Polityki Rybackiej nieracjonalne wykorzystywanie naszych mórz i oceanów oraz środków do życia zależnych od rybołówstwa przybrzeżnych społeczności musi się skończyć.”
Koalicja OCEAN2012 domaga się aby zarządzanie sektorem rybołówstwa Unii Europejskiej:
Podsumowanie DNIA BEZ ZAKUPÓW Dla zagrożonych gatunków ryb i zrównoważonego rybołówstwa
W Polsce jeszcze marzymy o wielkich zakupach. Nasze pożądanie jeszcze się nie wypełniło, a już zaczynają nas namawiać do ... Dnia bez Zakupów. Jesteśmy społeczenstwem konsumpcyjnym. Marnujemy, marnujemy, marnujemy. Często wokół słychać głosy, że właśnie to jest rozwój zrównoważony. Czyżby?
Świat na naszych oczach zmienia się w wielki kryzysowy wulkan, a my dziarsko wyruszamy na poszukiwanie nowych towarów. W dniu 27 listopada 2010 roku w Warszawie tuż przy Domach Towarowych Centrum członkowie i sympatycy Klubu Gaja namawiali przechodniów ( czyli konsumentów) do podejmowania świadomych wyborów przy zakupie ryb. Złota Rybka przekonywała, że warto zachować i chronić różnorodność zasobów rybnych w morzach i oceanach. Czy było to wołanie na puszczy czy raczej na ruchliwej ulicy, pokaże czas i nasze decyzje.
Dzień bez Zakupów w "Wydarzeniach Polsatu" - zobacz relację
27 listopada - Dzień bez Zakupów Dzień bez Zakupów dla zagrożonych gatunków ryb i zrównoważonego rybołówstwa
27 listopada g.12.00 (sobota) na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Widok w Warszawie Klub Gaja organizuje happening oraz akcję informacyjną
Łączymy ideę Światowego Dnia bez Zakupów z przesłaniem edukacyjnego programu Klubu Gaja „Ryby mają głos!” na temat zrównoważonego rozwoju, konsumpcji i rybołówstwa. Naukowcy oceniają, że 88 procent wszystkich zbadanych gatunków ryb jest nadmiernie eksploatowanych, a prawie jedną trzecią odławia się powyżej biologicznie bezpiecznego limitu zagrażając przetrwaniu tych gatunków. Politycy i rybacy nie chcą przyjąć do wiadomości ocen naukowców i rozpocząć prawdziwej reformy unijnej polityki rybackiej.
Konsumenci nie mogą zostać obojętni na taki stan rzeczy, muszą jednak dostać informacje, które pomogą w dobrych wyborach przy sklepowej ladzie, w stołówce czy restauracji. Poradnik Klubu Gaja o zagrożonych gatunkach ryb jest prostym informatorem dla każdego. Dostępny w internecie ( /_pliki/ryby_maja_glos_2010_przewodnik.pdf ) będzie rozdawany także podczas warszawskiego happeningu.
Kilka tygodni temu Klub Gaja został członkiem OCEAN 2012 międzynarodowej koalicji na rzecz reformy rybołówstwa w Unii Europejskiej. OCEAN 2012 chce prawa, które zapewni po roku 2012 m.in.: ograniczenie wielkości flot połowowych w oparciu o kryteria środowiskowe i społeczne; powszechny dostęp do danych nt. wielkości połowów i flot rybackich oraz zobowiązanie decydentów do przestrzegania zaleceń naukowych.
W Dzień bez Zakupów pomyśl o... złotej rybce Złota rybka spełniała życzenia próżnej i głupiej żony biednego rybaka. A ta chciała mieć więcej, więcej i jeszcze więcej. Idea Dnia bez Zakupów wychodzi naprzeciw bezmyślnej próżności, która napędza konsumpcję. W tym także nadmierne i bezmyślne zakupy produktów żywnościowych. Do marnowania jedzenia przyznaje się co trzeci Polak. Dzień wyznaczony na ostatni listopadowy weekend był próbą zahamowania szału przedświątecznych zakupów. Święto zapoczątkowane na początku lat dziewięćdziesiątych w Stanach Zjednoczonych szybko rozprzestrzeniło się w zachodniej Europie, a od 2003 roku także w Polsce. W tym roku 27 listopada.
Od dwóch lat Klub Gaja realizuje projekt edukacji ekologicznej „Ryby mają głos!”. Dziesięciolecia intensywnych połowów w europejskich akwenach doprowadziły do dramatycznego spadku liczebności populacji ryb. Obecnie ocenia się, że 88% wszystkich zbadanych gatunków ryb jest nadmiernie eksploatowanych, a prawie jedną trzecią odławia się powyżej biologicznie bezpiecznego limitu, co zagraża wręcz ich przetrwaniu.(Więcej na: /_pliki/ref_euro_rybolowstwa.pdf)
Klub Gaja namawia do rozsądnych wyborów konsumenckich popartych wiadomościami o rabunkowej gospodarce prowadzonej na morzach i oceanach. To ogromny problem gospodarczy i ekologiczny. Konsumenci nareszcie zaczynają go dostrzegać, ponieważ sprawę nagłaśniają organizacje społeczne. To one stały się ważnym partnerem dla naukowców, którzy od wielu lat bezskutecznie alarmują o stanie mórz i oceanów, odbijając się tylko od polityków sterowanych przez lobby rybackie – mówi Jacek Bożek prezes Klubu Gaja.
Kilka przykładów: tuńczyk, jedna z najbardziej w tej chwili powszechnie dostępnych ryb w Polsce, w rzeczywistości należy do gatunków zagrożonych. Na dodatek podczas jego połowów tzw. sieciami skrzelowymi ofiarami stają się delfiny i morskie żółwie. Zasobom dorsza w Morzu Bałtyckim zagraża zarówno nieuczciwe i nadmierne rybołówstwo jak i złe warunki przyrodnicze. Brak słonej, zimnej i natlenionej wody nie pozwala mu się rozmnażać. Jeśli w tym czasie jeszcze nadmiernie wyłowi się stado rozrodcze zasoby bałtyckich dorszy ulegną załamaniu. Sola - ze względu na dużą popularność kulinarną i wysoką cenę, także w wielu miejscach należy do gatunków zagrożonych. Dodatkowo do połowów tej ryby używa się szkodliwej dla środowiska morskiego dna techniki połowów zwanej trałowaniem – czyli łowieniem poprzez ciągnięcie stosownych dla gatunku i łowiska narzędzi połowowych po dnie morza. (Więcej na: /_pliki/ryby_maja_glos_2010_przewodnik.pdf)
Nie chodzi o natychmiastową zmianę postaw, ale o ten pierwszy impuls do zmiany myślenia podczas zakupów - podkreśla Jacek Bożek. Kilka tygodni temu Klub Gaja został członkiem międzynarodowej koalicji
Do obchodów Dnia bez Zakupów Klub Gaja szczególnie zachęca placówki edukacyjne. W ubiegłym roku w wielu z nich ten dzień był okazją by potrzebę zrównoważonego rybołówstwa i ochrony zagrożonych gatunków ryb przybliżyć młodym Polakom, którzy tę wiedzę przekażą rodzicom, a w przyszłości może wykorzystają ją podejmując własne wybory konsumenckie. Niektóre szkoły zorganizowały lokalne pochody na cześć ryb niosąc kolorowe ogromne kontury tych zwierząt, inne wybrały się na wycieczkę do sklepu rybnego by sprawdzić czy produkty w nich sprzedawane mają certyfikaty zaświadczające o ich legalnym pochodzeniu uwzględniającym koszty środowiskowe i społeczne. W Limanowej podczas performance w centrum miasta powstała ryba z żywych ludzi, ułożona z blisko 300 uczniów.
Dzień bez Zakupów ma wymiar symboliczny. Bajka o złotej rybce i próżnej żonie rybaka, także. Jak się skończyła? Chyba wszyscy dobrze pamiętają...
Klub Gaja członkiem OCEAN2012 Klub Gaja został członkiem OCEAN2012 – międzynarodowej koalicji na rzecz reformy rybołówstwa w Unii Europejskiej. Ochrona zagrożonych gatunków ryb od kilku lat jest jednym z głównych tematów edukacji ekologicznej podejmowanych przez Klub Gaja. W belgijskiej Ostendzie zakończyła się właśnie międzynarodowa konferencja poświęcona reformie rybołówstwa i naukowej współpracy na rzecz polityki rybackiej.
Dwukrotnie w centrum Ostendy Klub Gaja zaprezentował performance „Historia złotej rybki i wpływu człowieka na przełowienia”. Od kilku lat spektakl pokazywany jest w wielu miejscach Polski, a tym razem złota rybka dopłynęła do belgijskiego portu i kurortu nad Morzem Północnym. Pokazom towarzyszyła sztormowa aura - wiatr i deszcz. Sukcesem jest bezpośredni kontakt z osobistościami konferencji: komisarzem Unii Europejskiej ds. Gospodarki Morskiej i Rybołówstwa Marią Damanaki oraz ministrem - prezydentem Regionu Flamandzkiego (premier Flandrii) Krisem Petersem.
Konferencję zorganizowano przede wszystkim z myślą o politykach i rybakach, którzy nie chcą zaakceptować wyników badań naukowych i postulatów specjalistów. Ostenda nie była wybrana przypadkowo. Wiele osób na ulicy, z którymi rozmawiałem wręczając ulotki okazywało się rybakami - mówi Jacek Bożek prezes Klubu Gaja i autor spektaklu.
W lipcu tego roku podczas prezentacji w Parlamencie Europejskim priorytetów prezydencji belgijskiej Kris Peters poinformował, że celami w dziedzinie rybołówstwa będą: ustalanie kwot połowowych na 2011 r., reforma polityki rybackiej UE oraz dalsze prace nad długoterminowymi planami zarządzania. W odpowiedzi na pytania dotyczące wykorzystania wiedzy naukowej w rozwoju rybołówstwa, minister uznał za kluczową kontynuację dialog między naukowcami i rybakami. Zaznaczył wówczas, że sympozjum w Ostendzie może przynieść „ważny przełom” i zakończyć ich wzajemną nieufność.
Naukowcy oceniają, że 88 procent wszystkich zbadanych gatunków ryb jest nadmiernie eksploatowanych, a prawie jedną trzecią odławia się powyżej biologicznie bezpiecznego limitu zagrażając przetrwaniu tych gatunków. Potrzebna jest więc gruntowna reforma unijnej polityki rybackiej, której wciąż brakuje, mimo, że o jej fiasku Europejski Trybunał Obrachunkowy informował już trzy lata temu. Wspólnota wciąż wydaje pieniądze na modernizację flot rybackich zamiast ograniczać nadmierną moc połowową i inwestować w technologie, które pomogą w odnawianiu zasobów ryb. Krytyka tych działań doprowadziła do powołania OCEAN 2012. Koalicja, w której jest teraz także Klub Gaja, chce reformy Wspólnej Polityki Rybackiej zapewniającej po roku 2012 m.in.: ograniczenia wielkości flot połowowych w oparciu o kryteria środowiskowe i społeczne; powszechny dostęp do danych nt. wielkości połowów i flot rybackich; oraz zobowiązanie decydentów do przestrzegania zaleceń naukowych.
Ochrona zagrożonych gatunków ryb jest wielokrotnie podejmowana w działaniach Klubu Gaja. Obecnie największą inicjatywą jest program edukacji ekologicznej „Ryby mają głos!” Dzięki niemu problematyką zagrożonych gatunków ryb udało się zainteresować ponad 17 tys. odbiorców. Jego elementy to m.in.: interaktywna animacja, poradnik o rybach, współpraca ze Stacją Morską Instytutu Oceanografii Uniwersytety Gdańskiego, Dzień bez Zakupów poświęcony zagrożonym gatunkom ryb, a wreszcie przedstawienie „Historia złotej rybki” - pokazywane wielokrotnie w różnych formach. W Ostendzie spektakl oglądali mieszkańcy miasta i uczestnicy konferencji (dla których przygotowane były szablony ryb do odbijania na tkaninie w technice graffiti), a także pracownicy biura OCEAN2012 z Brukseli, dziennikarze lokalnych mediów i członkowie zagranicznych organizacji pozarządowych. Klub Gaja rozdawał wszystkim wydany specjalnie w j. angielskim folder na temat przełowienia i stanowiska OCEAN2012. Konferencja została zorganizowana przez Prezydencję Belgijską przy współpracy Komisji Europejskiej i rządu flamandzkiego.
Złota Rybka, politycy i Plac Broni W dniach 9 i 10 listopada w znanym kurorcie i porcie belgijskim Ostenda odbyło się sympozjum Improved Fisheries and Science Parterships as Policy Drivers zorganizowane przez Prezydencję Belgijską przy współpracy Komisji Europejskiej i rządu Flamandzkiego.
Wraz z ważnymi osobistościami życia politycznego, gospodarczego i społecznego do Ostendy dopłynęła Złota Rybka i jej przyjaciele czyli mama, tata i rybak. Pobyt Złotej Rybki w Belgii był możliwy dzięki wsparciu OCEAN2012 – koalicji organizacji zajmujących się ochroną mórz i oceanów. Tuż przed rozpoczęciem obrad Złota Rybka miała niezwykłą okazję porozmawiać z Marią Domanaki komisarz UE ds. Gospodarki Morskiej i Rybołówstwa oraz Krisem Petersem ministrem-prezydentem Regionu Flamandzkiego (premierem Flandrii). Politycy poświęcili czas na krótką rozmowę o przyszłości zasobów ryb w EU, zaskoczeni ale i uśmiechnięci spotkaniem ze złotym przedstawicielem ichtiofauny. Następnie przez dwa dni pomimo bardzo trudnych warunków pogodowych Klub Gaja na Palcu Broni w centrum miasta przedstawiał „Historię Złotej Rybki i wpływu człowieka na przełowienia” Klub Gaja dla reformy unijnego rybołówstwa
W belgijskiej Ostendzie rozpoczyna się unijna konferencja poświęcona reformie rybołówstwa i naukowej współpracy na rzecz polityki rybackiej. Organizator spotkania – koalicja OCEAN 2012 dla podniesienia zainteresowania społecznego i medialnego zaprosił Klub Gaja do udziału w konferencji i dwukrotnego pokazaniu ulicznego performance „Historia złotej rybki”.
Wspólna Polityka Rybacka (wprowadzona w 1983 r.) poniosła fiasko o czym informował już 2007 r. Europejski Trybunał Obrachunkowy. Mimo to nadal wypłacane są pieniądze na modernizację flot rybackich zamiast ograniczać nadmierną moc połowową i inwestować w technologie, które pomogą w odnawianiu zasobów ryb. Potrzebna jest gruntowna reforma unijnej polityki rybackiej, ponieważ ma ona ogromny wpływ na światowe zasoby morskie. W tej chwili ocenia się, że 88 procent wszystkich zbadanych gatunków ryb jest nadmiernie eksploatowanych, a prawie jedną trzecią odławia się powyżej biologicznie bezpiecznego limitu zagrażając przetrwaniu tych gatunków.
OCEAN 2012 to koalicja organizacji chcących takiej reformy Wspólnej Polityki Rybackiej, która zapewni po roku 2012 m.in.: ograniczenia wielkości flot połowowych w oparciu o kryteria środowiskowe i społeczne; powszechny dostęp do danych nt. wielkości połowów i flot rybackich; zobowiązanie decydentów do przestrzegania zaleceń naukowych.
Ochrona zagrożonych gatunków ryb jest wielokrotnie podejmowana w działaniach Klubu Gaja. Obecnie największą inicjatywą jest program edukacji ekologicznej „Ryby mają głos!” Dzięki niemu problematyką zagrożonych gatunków ryb udało się zainteresować ponad 17 tys. odbiorców. Jego elementy to m.in.: interaktywna animacja, poradnik o rybach, współpraca ze Stacją Morską Instytutu Oceanografii Uniwersytety Gdańskiego, Dzień bez Zakupów poświęcony zagrożonym gatunkom ryb, a wreszcie przedstawienie „Historia złotej rybki” - pokazywane wielokrotnie, za każdym razem modelowane w zależności od zapotrzebowania społecznego na daną formę przekazu. W Ostendzie zostanie pokazane 9 i 10 listopada.
Ostenda znajduje się w północno- zachodniej Belgii, na wybrzeżu Morza Północnego.
Ryby mają głos! - Klub Gaja na polskim wybrzeżu: nie jedz zagrożonych gatunków ryb! Zapraszamy na happening „Życzenia do Złotej Rybki”: Gdańsk Władysławowo Hel
Program Klubu Gaja „Ryby mają głos!” za pomocą różnorodnych technik przekazu edukuje i informuje na temat zrównoważonego rozwoju, ochrony zasobów naturalnych, bioróżnorodności, zrównoważonej eksploatacji zasobów ryb przemysłowych i ryb chronionych ze względu na zagrożenie wyginięciem. Wskazuje także na potrzebę ochrony dolin rzecznych i ochrony Morza Bałtyckiego. Zachęcamy społeczeństwo do zainteresowania się tematem poprzez uliczne akcje informacyjne i happeningi z udziałem publiczności (każdy z przechodniów może wziąć w nim udział pisząc symboliczne życzenia do Złotej Rybki lub odbić ją w technice graffiti).
Happening Klubu Gaja – Życzenia do złotej rybki Rybak został sam
Podczas happeningów będziemy rozdawać „Poradnik o rybach” przygotowany we współpracy z prof. Krzysztofem E. Skórą kierownikiem Stacji Morskiej w Helu Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
o programie Ryby maja głos! Ryby mają głos! to program Klubu Gaja, którego celem jest edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska w szczególności zrównoważonej eksploatacji zasobów ryb przemysłowych i gatunków chronionych – zagrożonych wyginięciem. W okresie wakacji, kiedy konsumpcja ryb na wybrzeżu jest największa przygotowaliśmy dla Państwa happening Życzenia do złotej rybki, poruszający problemy przełowienia wielu zasobów ryb, co w konsekwencji doprowadzić może do ich wyginięcia i spowodować utratę pracy przez rybaków. Zapraszamy także na wystawę edukacyjną Ryby mają głos! w fokarium Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Dalszymi działaniami w 2010 roku będzie listopadowy Dzień Bez Zakupów, w którym proponujemy świadome wybory konsumenckie i zachęcamy do podejmowania konkretnych działań jak, rezygnacja z zakupów zagrożonych gatunków ryb. W grudniu natomiast będziemy prowadzić kolejną odsłonę akcji Jeszcze żywy karp. W 2009 roku doprowadziliśmy do zmiany Ustawy o ochronie zwierząt i teraz ryby są chronione prawem. Jesteśmy już coraz bliżej zaprzestania niehumanitarnego traktowania karpi podczas transportu i sprzedaży.
Ryby mają głos! 2009
Cel projektu: edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska w szczególności ochrony zagrożonych gatunków ryb.
Cele cząstkowe projektu :
Termin realizacji projektu: 01.06-31.12.2009
Projekt "Ryby mają głos!" dofinansowano ze środków Programu Operacyjnego Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i The Fisheries Secretariat. Partnerzy projektu - Powiatowe Centrum Ekologiczne Powiat Limanowski i Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego.
Klub Gaja serdecznie dziękuje Radiu TOK FM, Radiu Chojnice, Radiu Fabryka Tczew, Radiu dla Ciebie za emisję PRO BONO spotów radiowych kampanii edukacyjno- informacyjnej Ryby mają głos!. Ryba z żywych ludzi - happening "Ryby mają głos!" w Limanowej z okazji Dnia bez Zakupów
28 listopada Dzień bez Zakupów Dzień bez Zakupów jest propagowany przez organizacje ekologiczne i konsumenckie na całym świecie od 1992 roku. Chodzi o zwrócenie uwagi społecznej na coraz bardziej konsumpcyjny styl życia, który prowadzimy.
Program Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju podaje, że mieszkańcy krajów rozwiniętych czyli 20% ludności swiata, konsumuje ponad 85% bogactw naturalnych Ziemi. Powoduje to ogromne szkody dla środowiska naturalnego i nierówną dystrybucję bogactw na świecie.
Światowy Dzień bez Zakupów jest szczególną okazją by rozpowszechniać informacje na temat przeławiania, zagrożonych gatunków ryb i potrzeby zrównoważonego rybołówstwa. Ryby mogą mieć Twój głos!
Ponad połowa gatunków ryb, którymi od pokoleń żywią się ludzie, jest zagrożona wyginięciem. Ich połowy, nastawione tylko na zysk, prowadzą do śmierci także wielu innych stworzeń morskich. Przeławiane ryby nie mają możliwości odtwarzania swojego gatunku. Tymczasem sklepowe półki i lady chłodnicze uginają się pod ciężarem rybnych konserw, ryb mrożonych i swiezych. Nie obchodzą nas przyrodnicze i ekonomiczne koszty ich pozyskiwania.
Jeżeli wszystkie nasze ubrania mają metki, to i ryby powinny mieć swoje metki. Powinniśmy wiedzieć czy pochodzą z czystej wody, czy zostały złowione metodami nie powodującymi szkód w środowisku, ani śmierci innych zwierząt - mówi prof. Krzysztof E. Skóra, zdobywca Szwedzkiej Nagrody Bałtyku zwanej Bałtyckim Noblem, dyrektor Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu.
Teledysk "Żyję" Teledysk autorstwa artystycznego duetu Poto&Aby. Dziękujemy za udostępnienie teledysku Klubowi Gaja.
Aż 300 osób wzięło udział w happeningu Klubu Gaja w Limanowej – Ryby mają głos! Pod takim samym tytułem Klub Gaja realizuje program edukacji ekologicznej poświęcony zrównoważonej konsumpcji i zrównoważonemu rybołówstwu, który dofinansowany jest ze środków Programu Operacyjnego Fundusz Inicjatyw Obywatelskich oraz The Fisheries Secretariat.
Dlatego dziś (27 listopada), tuż przed jutrzejszym Światowym Dniem bez Zakupów, w Limanowej postała ogromna ryba ułożona z osób biorących udział w happeningu. Na dany znak wszyscy jednocześnie podnieśli w górę barwne makiety ryb. Najpiękniejsze przynieśli ze sobą najmłodsi. Potem, z placu przed Limanowskim Centrum Kultury przeszliśmy na główny plac w mieście, aby tam ponownie utworzyć znak ryby z żywych ludzi. Złota Rybka prowadząca wydarzenie dwoiła się i troiła, aż do chwili gdy … straciła głos! To był moment, w którym wszyscy zaczęli się obawiać, że ryby nie maja głosu. Wspólnie jednak ludzie i ryby nie chcąc stracić szansy wspólnej zabawy na zakończenie jeszcze raz wznieśli okrzyk: Ryby mają głos!
Happening poprzedził cykl wykładów w kilkunastu szkołach w całym powiecie limanowskim, i to głównie uczniowie wzięli udział w wydarzeniu. Ale nie zabrakło także dorosłych, a spotkanie otworzył starosta powiatu limanowskiego, Jan Puchała. Cieszy ogromna rozpiętość wieku pomiędzy uczestnikami programu: od najmłodszych uczniów szkół podstawowych po młodzież ze szkół średnich.
Dzień bez Zakupów dla Ryb z głosem!
Tegoroczny Światowy Dzień bez Zakupów w wielu miejscach Polski będzie przebiegał pod hasłem programu Klubu Gaja Ryby mają głos! 27 listopada o g.12.00 w Limanowej (woj. małopolskie) Klub Gaja organizuje happening Ryby mają głos! Do udziału zaprosiliśmy uczniów 11 szkół z powiatu limanowskiego, samorządowców i nauczycieli. Na placu przed Limanowskim Centrum Kultury powstanie wielka ryba ułożona z dzieci i dorosłych, którzy na dany znak uniosą do góry przygotowane wcześniej kolorowe makiety ryb. Swój akces zgłosiło już 150 osób!
Łączymy ideę Światowego Dnia bez Zakupów z przesłaniem edukacyjnego programu Klubu Gaja Ryby mają głos! na temat zrównoważonego rozwoju, konsumpcji i rybołówstwa. W przypadku wielu wyrobów producenci prześcigają się w zręcznym zachwalaniu i opisywaniu miejsc ich wytwarzania lub poszczególnych składników. Ryby milczą, opatrzone najwyżej zdawkowym komunikatem. Dlaczego?
Z naszego doświadczenia wynika, że powszechna wiedza na temat ekosystemów mórz i rzek jest niewielka natomiast zainteresowanie odpowiedzią na pytanie: Skąd biorą się ryby? - duże. Kupowane w sklepach ryby są jednym z niewielu produktów, którym ciągle brakuje pożytecznej i wyczerpującej informacji dla klienta.
Dobrej informacji nie ma, bo klient nie zdaje sobie sprawy z tego, że ryby: Jeżeli wszystkie nasze ubrania mają metki to i ryby powinny mieć swoje metki. Powinniśmy wiedzieć czy pochodzą z czystej wody, czy zostały złowione metodami nie powodującymi szkód w środowisku ani śmierci innych zwierząt. Wierzę, że za niedługo sami producenci będą się prześcigać w dostarczaniu takich informacji, aby podkreślić wartość swojego produktu. - mówi prof. Krzysztof Skóra, zdobywca Wodnego Nobla czyli Szwedzkiej Nagrody Bałtyku, dyrektor Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego na Helu – jednego z partnerów projektu Ryby mają głos!
Partnerem programu Ryby mają głos! jest także Powiatowe Centrum Edukacji w Limanowej. To wyjątkowy w Polsce powiat pod względem aktywnej edukacji ekologicznej. Z proponowanych działań, np. programów Zaadoptuj rzekę, Święto Drzewa korzystają wszystkie działające w powiecie szkoły(, a nawet żłobek). Od września do listopada edukatorzy Klubu Gaja przeprowadzili w nich kilkadziesiąt spotkań w ramach programu Ryby mają głos! Klub Gaja przygotował także konferencję dla nauczycieli i samorządowców oraz:
Ryby miały głos! na konferencji w Limanowej Nauczyciele, samorządowcy i urzędnicy wzięli udział w konferencji przygotowanej przez Klub Gaja w Limanowej w województwie małopolskim. Spotkanie ukazało głęboki sens programu Klubu Gaja Ryby mają głos!
Podstawowa wiedza na temat wody, morza, zagrożonych gatunków ryb jest mało znana w głębi Polski. Możliwość zadawania pytań osobom, które tą problematyką zajmują się codziennie od wielu lat okazała się świetną okazją, aby pokazać, że tematyki zrównoważonego rybołówstwa nie można lekceważyć nawet jeśli jest się tylko konsumentem. Ryby potrzebują wody, ale wody, w której mogą się bezpiecznie rozmnażać i żyć, podkreślał na konferencji prof. Krzysztof E. Skóra, kierujący Stacją Morską Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu. Tymczasem, jak wyjaśniał Marek Jelonek z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie, w Polsce, także na obszarze powiatu limanowskiego mamy do czynienia ze zjawiskiem suszy – coraz więcej źródeł wody wysycha. Woda staje się coraz mniej dostępna, jej cena więc niepostrzeżnie rośnie, a konsumenci nie są przygotowani na taką sytuację, mówił M. Jelonek. Wśród prelegentów znaleźli się również: Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, Jacek Bożek i Jarosław Kasprzyk z Klubu Gaja i Radosław Gawlik – prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia
W spotkaniu licznie wzięli udział nauczyciele powiatu limanowskiego. Nauczyciele otrzymali materiały edukacyjne i specjalnie przygotowane szablony ryb. Ich kopie zrobione przez dzieci i młodzież, zostaną wykorzystane podczas happeningu Klubu Gaja w Limanowej 27 listopada, w przeddzień Światowego Dnia bez Zakupów. Konferencja, którą otworzył starosta powiatu limanowskiego Jan Puchała, została przygotowana wspólnie z Powiatowym Centrum Ekogicznym w Limanowej.
Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja, w przebraniu Złotej Rybki, podziękował w imieniu wszystkich ryb gospodarzom i gościom biorącym udział w konferencji, a prelegentów nagrodził specjalnym dyplomem.
W Limanowej ryby mają głos, a u Was? Klub Gaja i Starostwo Powiatowe w Limanowej – Powiatowe Centrum Ekologiczne organizują 10 listopada (wtorek) o godz.11.00 konferencję dla nauczycieli w ramach programu edukacji ekologicznej Ryby mają głos!
Aż z Helu do Limanowej przyjedzie profesor Krzysztof E. Skóra kierujący Stacją Morską Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, znawca gatunków rzadkich i zagrożonych siedlisk morskiej fauny i flory, wielokrotnie nagradzany popularyzator i badacz przyrody morza, m.in. otrzymał Szwedzką Nagrodę Bałtyku zwaną Bałtyckim Noblem.
Konferencję, przygotowaną dla nauczycieli powiatu limanowskiego, otworzy Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja, a wśród prelegentów znaleźli się również: Iwona Pawliczka ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, Radosław Gawlik – prezes Stowarzyszenia Ekologicznego Eko-Unia, które prowadzi kampanię Bałtyk jest w Polsce oraz Marek Jelonek z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Celem programu Ryby mają głos! jest propagowanie wiadomości o chronionych gatunkach ryb, zasadach zrównoważonego rybołówstwa oraz zrównoważonej konsumpcji dlatego na konferencji będziemy mówić także o Światowym Dniu bez Zakupów. Już wkrótce 27 listopada Klub Gaja organizuje w Limanowej happening Ryby mają głos! Wszystkich zainteresowanych w całej Polsce zachęcamy do wykorzystania przesłania Dnia bez Zakupów i propagowania zasad zrównoważonej konsumpcji i zrównoważonego rozwoju. Czy to możliwe, że 85 % bogactw naturalnych Ziemi jest tylko dla 20 % ludzkości? Tak! Mieszkańcy krajów rozwiniętych czyli 20 % ludności całego świat konsumuje pond 85 % zasobów naturalnych Ziemi. Nie zjedz Ziemi – to jedno z haseł spotu filmowego Klubu Gaja. Nie zjedz Ziemi - to dotyczy każdego z nas. Karta zgłoszenia do programu Ryby mają głos! jest dostępna na głównej stronie Klubu Gaja.
Ryby maja głos w Dobrej, Słopnicach i Tymbarku
W dniu 6 listopada 2009 odbyły sie kolejne wykłady edukacyjne w powiecie limanowskim w ramach projektu Ryby maja głos!. Tym razem zajęcia odbyły się w Szkole Podstawowej w Dobrej, Gimnazjum w Słopnicach i Zespole Szkół w Tymbarku.
Tematem wykładów była odpowiedzialna konsumpcja oraz ochrona zagrożonych gatunków ryb. Uczestników zajęć zaprosiliśmy do udziału w happeningu Klubu Gaja, który odbędzie się 27 listopada 2009 w Limanowej z okazji Międzynarodowego Dnia bez Zakupów.
W ramach projektu „Ryby mają głos!” kontynuowaliśmy zajęcia edukacyjne dla szkół powiatu limanowskiego. W październiku odwiedziliśmy: Zespół Szkół i Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Mszanie oraz Zespół Szkół i Gimnazjum w Niedźwiedziu.
Ryby mają głos! Zajęcia w Limanowej
W dniu 25 września 2009 w ramach projektu „Ryby mają głos” przeprowadziliśmy zajęcia edukacyjne w szkołach powiatu limanowskiego. Zajęcia odbyły się w czterech szkołach. W Zespole Szkół Samorządowych nr 1 odbyły się trzy zajęcia i uczestniczyli w nich uczniowie Szkoły Podstawowej klas Va i Vc, IVc oraz VIa. W Zespole Szkół Samorządowych nr 1, gdzie w zajęciach uczestniczyli uczniowie klas VIc oraz Vc Szkoły Podstawowej oraz klasy Ia gimnazjum. W Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w zajęciach uczestniczyli uczniowie klasy II TS natomiast w IV Liceum Ogólnokształcącym uczniowie klasy II a. Zajęcia poświęcone były tematyce odpowiedzialnej konsumpcji oraz ochronie zagrożonych gatunków ryb.
Złota Rybka na zamku Dopłynęliśmy do ruin zamku w Bolczowie gdzie Klub Gaja nie tylko pokazał happening o Złotej Rybce ale przyjmował też życzenia dla Ziemi i ludzi.
Finał Złotej rybki na Wybrzeżu Docieramy na Półwysep Helski gdzie w Stacji Morskiej UG zakładamy naszą bazę. W sobotę 25 lipca obchodzony będzie tu Dzień Ryby. Nieoczekiwanie pojawiają się nadzwyczajni sprzymierzeńcy, studenci Akademii Sztuk Pięknych z Poznania wraz z prof. Kazimierzem Rabą, którzy właśnie mają plener i prowadzą zajęcia na plaży w ramach Festiwalu Ars-jada, którego koordynatorem jest Maria Czarnecka. Po krótkiej rozmowie ustalamy, że w dniu następnym wyrzeźbią w bloku styropianu Złotą rybkę, a za wzór posłużył im Kur diabeł, lokalny mieszkaniec Zatoki Puckiej. Późnym wieczorem robimy próbę. Trzeba się wyspać … i do dzieła.
Od rana duże wydarzenie, w którym ze strony Klubu Gaja uczestniczy 9 osób wraz z 4 wolontariuszami ze Stacji Morskiej. Pochód prowadzi jadąca na wózku akumulatorowym ogromna rzeźba Złotej rybki, która płynie ulicami Helu, dwukrotnie. Błękitną falę unosi wiatr, a mały wolontariusz Oliver dzielnie towarzyszy Złotej rybce. Dzięki Oliver!
Można śmiało powiedzieć, że obejrzało nas tysiące ludzi. Nasza żywa rybka, czyli Jacek był w życiowej formie, dlatego też się działo! Chętni mieszkańcy i turyści pisali swoje życzenia do Złotej rybki i wrzucali je do jej wielkiej paszczy, bo to był wielki Kur diabeł. Wszyscy zainteresowani otrzymywali poradnik o rybach. Na zakończenie część z życzeń została odczytana podczas finału przed Urzędem Miasta Hel. Tam też Złota rybka zatrzymywała się i w błękitnym kręgu wraz z zespołem Klubu Gaja opowiadała wszystkim zgromadzonym swoją historię. Kolorową bajkę o swoim spotkaniu z człowiekiem, która kończy się smutno:
Rybak został sam,
Jednak nie smućmy się ale bądźmy uważni, bo to my możemy mieć wpływ na jej zakończenie i dzięki naszym świadomym wyborom, bajka może zakończyć się spełnionym życzeniem – „Jeśli będą ryby, będą rybacy”. To już koniec naszych spotkań z ludźmi, wiatrem, deszczem i życzeniami do Złotej rybki. Mamy nadzieję, spełnionymi!
Złota rybka i foki szare zapraszają na Dzień Ryby Klub Gaja i Stacja Morska UG zapraszają na Dzień Ryby w sobotę 25 lipca w Helu Happening Historia złotej rybki, godz. 11.00 przed wejściem do Fokarium Stacji Morskiej UG
Złota rybka przypłynęła teraz na Hel. Naszymi gospodarzami są foki w Stacji Morskiej UG w Helu i ich opiekunowie, na czele z prof. Krzysztofem Skórą i Iwoną Kuklik. Złota rybka przygotowuje się do Dnia Ryby, który jak co roku będzie obchodzony przez mieszkańców Helu. Wszystkich sympatyków i przyjaciół Klubu Gaja, którzy odpoczywają na Półwyspie Helskim zapraszamy do wspólnej zabawy. Do współpracy zaprosiliśmy studentów Akademii Sztuk Pięknych z Poznania, z którymi przygotujemy specjalne wydarzenie - rzeźbę Złotej rybki, która przepłynie ulicami Helu.
Zapraszamy także do fokarium na wystawę o zagrożonych gatunkach ryb. W fokarium, które odwiedzane jest w szczególności przez całe rodziny, Złota rybka opowiada dzieciom historię o swojej przygodzie z Rybakiem, a dorosłym wyjaśnia kiedy ryby czują się zagrożone i jak można im pomóc.
Bądź uważny, bo ryby mają swój głos!
Dziękujemy wolontariuszom i wiatrowi Wiatr. Wiatr stał się jednym z bohaterów naszych przedstawień w Kołobrzegu. Graliśmy na głównym deptaku tego pięknego nadmorskiego kurortu pod Latarnią Morską. Miejsce wyjątkowo dobre na takie wydarzenia, ale hulający tam wiatr sprawiał, że nie byliśmy pewni czy w ogóle będziemy mogli pokazać Złotą Rybkę.
Wtedy ruszyliśmy do ludzi z prośbą o pomoc. Zadziałało. Młodzież, dzieci i ich rodzice zgodzili się pomóc trochę bezradnej w tej sytuacji Złotej rybce. Symbole Słońca, Księżyca, Łodzi były podtrzymywane przez młodych ludzi i dzieci, które bardzo chętnie włączyły się do przedstawienia Rybki, Rybaka, Mamy i Taty. Dziękujemy wszystkim aktorom!
Pogoda sprawia nam wiele kłopotów będąc zupełnie nieprzewidywalną w tegorocznej trasie Ryby mają głos! Klubu Gaja.
W Kołobrzegu od rana w niedzielę 19 lipca lało jak z cebra i nic nie wskazywało na jakąkolwiek poprawę. O 12.00 w południe umówiliśmy się z mediami pod Latarnią Morską gdzie mieliśmy zaplanowany kolejny pokaz happeningu Historia o złotej rybce. Wiał silny wiatr, który przewracał scenografię. Zapowiadała się klęska, tym bardziej, że podążała do nas Telewizja Polska na zlecenie wieczornego wydania Wiadomości. No i wtedy….. zaczęliśmy improwizować.
Do podtrzymywania Ryb, Słońca, Księżyca i innych eksponatów zaprosiliśmy wolontariuszy z otaczającej nas widowni. Nagle, pomimo wiatru i kropiącego deszczu rozpoczęła się wspólna zabawa aktorów i widzów. Były oklaski i chętne wypowiedzi dla radia i telewizji. Magia sztuki i spotkania zadziałała. Chcemy podziękować między innymi Kubie i Kasi, Tobiasowi, Marcie i Dominice.
Na kolejne spotkania ze złotą rybką zapraszamy pod Latarnię Morską do Kołobrzegu dzisiaj (20 lipca) i we wtorek (21 lipca) na godz. 17.00. W weekend złota rybka wybierze się na Hel, na Dzień Ryby (25 lipca). Zapraszamy!
płynie z Międzyzdrojów do Kołobrzegu i dalej… na Hel do fokarium
W czwartek 16 lipca opuszczamy Międzyzdroje i docieramy do Kołobrzegu, w międzyczasie u naszego partnera - Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego na Helu otwieramy wystawę. W fokarium, które jest odwiedzane w szczególności przez całe rodziny Złota rybka opowiada nie tylko dzieciom swoją historię o przygodzie z Rybakiem oraz wyjaśnia kiedy ryby czują się zagrożone i jak można im pomóc.
Już w niedzielę 19 lipca o godz. 12.00 zapraszamy do Kołobrzegu, przy Latarni Morskiej od strony Bulwaru Szymańskiego. Złota rybka upomni się o swoje prawa, które powinni przestrzegać rybacy, a konsumentom przypomni, że to ich wybór bezpośrednio wpływa na gatunek ryb jaki się poławia. Może się okazać, że na naszych stołach zbraknie popularnych, smacznych gatunków ryb!
Złotą rybkę będzie można jeszcze spotkać w Kołobrzegu przy Latarni Morskiej 20 lipca w poniedziałek o godz. 17.00 i 21 lipca we wtorek godz.17.00. Zapraszamy! Złota Rybka – pierwsza aktywacja Wielogodzinna podróż z południa Polski sprawiła że dotarliśmy na Wolin bardzo zmęczeni. Nie zmieniło to jednak naszych planów. Wczesnym ranem szybka mocna kawa i jedziemy na miejsce naszego pierwszego spotkania z ludźmi w czasie trasy Ryby mają głos! 2009.
Międzyzdroje witają Złotą Rybkę zmienną pogodą. Rozłożone eksponaty przykryte folią z najbliższego sklepu spożywczego czekają na poprawę pogody. My też wyczekujemy. W samochodzie i pod drzewami.
Następnego dnia Złota rybka znów opowiada swoją historię i zachęcała widzów do świadomej konsumpcji ryb. Rano w Kurierze Szczecińskim ukazała się informacja zatytułowana Ostatnia Złota Rybka. Mamy nadzieję że tak właśnie nie będzie. Naszymi mądrymi decyzjami my, konsumenci jesteśmy w stanie uczynić wiele dobrego dla odtworzenia się populacji zagrożonych gatunków ryb.
Ryby też mają swoje prawa, które powinni przestrzegać rybacy, a egzekwować konsumenci. Już wkrótce może się okazać, że na naszych stołach zbraknie popularnych, smacznych gatunków ryb. Ponad połowa ryb, które konsumujemy zagrożona jest wyginięciem!
Wbrew pozorom, choć morza głębokie, a rzeki szerokie i długie, połów ryb to nie worek bez dna. Ludzie korzystają z dobrodziejstw mórz, rzek, oceanów i jezior bez ograniczeń lub często je pomijając. Spośród 200 gatunków ryb najczęściej sprzedawanych na świecie już 120 z nich zagrożonych jest wyginięciem.
Rabunkowe połowy prowadzą do sytuacji, w której wiele gatunków nie ma możliwości by ponownie się rozmnożyć, a brak dużej liczby populacji zaczyna zakłócać równowagę danego ekosystemu. Wyłowione ryby trafiają jednak do konsumentów i to oni mogą być kontrolerami efektów połowów i decydować o priorytetach w rybołówstwie. To wybory konsumenckie decydują o tym jakich gatunków ryb poszukują handlowcy i rybacy. Dlatego nowy projekt Klubu Gaja Ryby mają głos! to powszechna, społeczna edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska w szczególności ochrony zagrożonych gatunków ryb.
Happening "Historia złotej rybki" W okresie wakacji, kiedy konsumpcja ryb na wybrzeżu jest największa Klub Gaja przygotował happening Historia złotej rybki, poruszający problemy przełowienia wielu gatunków ryb, co w konsekwencji doprowadzić może do ich wyginięcia i utraty pracy przez rybaków. W lipcu i w sierpniu wyemitowane zostaną spoty radiowe kampanii edukacyjno- informacyjnej Ryby mają głos!. W fokarium Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego na Helu czynna będzie wystawa o zagrożonych gatunkach ryb, zrównoważonym rybołówstwie i konsumpcji ryb.
Zapraszamy na happeningi Klubu Gaja "Historia złotej rybki" o godz. 12.00 w: * Międzyzdrojach- 14-15 lipca, * Kołobrzegu - 19-22 lipca, * na Helu - 24-26 lipca.
W zamierzchłych czasach, świat mórz i oceanów zamieszkiwały szczęśliwe ryby. Wśród nich urodziła się złota rybka. Miała mamę i tatę. Wszystko w morzu było na swoim miejscu, złota rybka, mama, tata i rybak. Rybak łowił ryby. Taka była natura rybaka. Był on zdobywcą i łowcą. Zmagał się z morzem, rybami, swoimi słabościami i samotnością. Rybak, morze, ryba i Bóg byli jednym w życiu i umieraniu. Mijał czas, rybak w poszukiwaniu złudnego szczęścia i wygodnej prawdy przestał szanować morze i rybę. Pewnego dnia, nawet nie wiedząc o tym, złowił ostatnią złotą rybkę. Teraz już nikt nie opowie rybakowi, czym jest piękno natury i walka z jej żywiołami oraz z samym sobą.
Rybak został sam
Historia o zagrożonych gatunkach ryb i człowieku
Klub Gaja rozpoczął nowy program Ryby mają głos!, którego celem jest edukacja na rzecz zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska w szczególności ochrony zagrożonych gatunków ryb. Działania w ramach programu to m.in.: kampania edukacyjno-informacyjna w lipcu i sierpniu skierowana do ogółu społeczeństwa w szczególności turystów na Wybrzeżu oraz program aktywnej edukacji ekologicznej skierowany do dzieci i młodzieży z 5000 placówek oświatowych w kraju.
Bądź uważny, bo ryby mają swój głos Ryby też mają swoje prawa, które powinni przestrzegać rybacy, a egzekwować konsumenci. Już wkrótce może się okazać, że na naszych stołach zbraknie popularnych, smacznych gatunków ryb. Ponad połowa ryb, które konsumujemy zagrożona jest wyginięciem
Wbrew pozorom, choć morza głębokie, a rzeki szerokie i długie, połów ryb to nie worek bez dna. Ludzie korzystają z dobrodziejstw mórz, rzek, oceanów i jezior bez ograniczeń lub często je pomijając. Spośród 200 gatunków ryb najczęściej sprzedawanych na świecie już 120 z nich zagrożonych jest wyginięciem.
To my konsumenci decydujemy o tym, jakie ryby jemy, dlatego nasz wybór wpływa bezpośrednio na rodzaj gatunków, który się poławia. Należy pamiętać, że wiele z gatunków ryb łowi się w sposób rabunkowy i szkodliwy dla środowiska. Rabunkowe połowy prowadzą do sytuacji, w której wiele gatunków nie ma możliwości by ponownie się rozmnożyć, a brak dużej liczby populacji zaczyna zakłócać równowagę danego ekosystemu.
Bagatelizowanie potrzeby ochrony populacji dorsza u Wybrzeży Nowej Fundlandii doprowadziło do wyginięcia populacji dorsza i w konsekwencji do wielotysięcznego bezrobocia wśród osób utrzymujących się z rybołówstwa. Jeśli nie będzie ryb, nie będzie rybaków
Słuchajcie radia, oglądajcie happeningi Międzyzdrojach (14 - 15 lipca, 4 happeningi), Kołobrzegu (19 - 22 lipca, 6 happeningów) i na Helu (24 - 26 lipca, 5 happeningów).
Aktywna edukacja ekologiczna
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
autor: yoyo | ikonki: krysiaida @ deviantart | działa dobrze pod: ie 5.0, netscape6, opera 5 (i wyżej) |