|
Archiwalne tekstyWystawa pt.: "Jak uratować rzekę. Teraz Wisła" to ponad 120 zalaminowanych kolorowych plansz formatu A3. Wystawa przedstawia stan zasobów wodnych i przyrodniczych, głównie rzeki Wisły, jej unikalne wartości przyrodnicze. Na wystawie można zobaczyć najciekawsze kulturowo i ekologicznie miejsca związane z historią i odmiennością naszego kraju. Ukazanie zwiedzającym jak wiele zależy od ich codziennych decyzji, podejmowanych nawet na poziomie zakręcania cieknącego kranu, stało się ważnym elementem edukacji ekologicznej prowadzonej podczas prezentacji wystawy wśród dzieci i młodzieży.
Zawsze prowadzimy uroczyste otwarcie oraz stoisko informacyjne i prelekcje połączone z pokazem slajdów. Po dodatkowych opłatach istnieje możliwość zorganizowania wystawy w dwóch rozbudowanych wariantach. Jeden z dodatkowymi fotografiami w ramach oraz eksponaty zbierane przez Klub Gaja w czasie podróży wzdłuż Wisły. Drugi wariant rozbudowany jest ponad to o spektakl pt.: "Dzika rzeka w sercu Europy". Podczas "Święta Wisły", które organizowaliśmy w 1998 wystawa prezentowana była w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Była to pierwsza w historii ministerstwa ekspozycja zorganizowana przez organizację pozarządową. Następnie wystawa przeniesiona została do Parlamentu RP, gdzie jej odbiorcami byli posłowie i senatorzy. Wystawa prezentowana była również w Narodowym Funduszu ochrony Środowiska w Warszawie. Warto zaznaczyć, że Kampania "Teraz Wisła", której częścią jest wystawa "Jak uratować rzekę" otrzymała I Nagrodę w kategorii krajowych kampanii edukacyjno - popularyzatorskich za lata 1994/95, przyznaną przez Ministerstwo Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Global Environmental Facility / Small Grants Programe, Regional Environmental Partnership for Central Europe oraz Fundację "Ekofundusz".
Wystawa odwiedza różne części Polski. Prezentowana była nie tylko w zlewni Wisły, gościliśmy z nią na przykład nad Odrą. Dla wielu aktywnych środowisk ekologicznych i społecznych w kraju, Ogólnopolska Kampania "Teraz Wisła" stała się przykładem profesjonalnej działalności na poziomie współpracy pomiędzy społecznościami lokalnymi, politykami, działaczami społecznymi i mediami. Gazeta Wyborcza -Wrocław 17.08.2000r.
Dzisiaj jest wtorek. Jak zwykle, co dzień idę do Pegaza. Jak przyjdę to muszę go wyczyścić, potem polążować, w końcu pojeździć. Bardzo lubię się nim opiekować, bo jest bardzo przytulny. Bardzo lubi marchewkę, jabłka, cukier, gruszki. Często daję mu różne smakołyki. Po jeździe muszę go umyć, bo zawsze strasznie się z niego kurzy, wyczyścić mu kopyta i posmarować maścią. Gdy wychodzę, już do domu zawsze się z nim żegnam i mówię: "pa pa mój Pegaziczku". I Dzisiaj jest środa. Pegazowi odpadła podkowa, bardzo się zasmuciłam. Do Pegaza przyjechał kowal. Wszystkie i dzieci patrzyły, jak go kują. Gdy kowal skończył przytuliłam się do nie- go. Już wszystko było w porządku. Dałam mu marchewkę i poszłam do domu.
Dla przedszkolaków Warsztaty "Sztuka dla ziemi" odbyły się, dla dzieci przedszkolnych, w Bajce po raz pierwszy. Było to połączenie zarówno zajęć teatralnych, muzycznych jak i plastycznych. Zostały przygotowane w taki sposób, aby wszystkie dzieci były zaangażowane w zabawy, a żadna informacja od dziecka nie została pominięta. To właśnie konkretne informacje od dzieci wykorzystywane były do przechodzenia do następnego punktu warsztatu. Celem zajęć było zainteresowanie dzieci przyrodą, dostarczenie informacji na temat zwierząt, które zasypiają na zimę, gatunków ptaków odlatujących do ciepłych krajów i przylatujących do Polski oraz zwrócenie uwagi na role człowieka wśród innych form życia. Zajęcia rozpoczęła wymiana zdań oraz skojarzeń określających ziemie. Nauka polegała na segregowaniu obrazków ze zwierzątkami oraz na poruszaniu różnych tematów związanych z ekologią poprzez pantomimę, elementy teatru i śpiew. Każdą podaną informacje podsumowywała zabawa ruchowa, która miała na celu obrazowanie omawianych zjawisk oraz utrwalenie poznanych wiadomości. Warsztaty kończyły się wykonaniem herbu ziemi, do którego zostały wcześniej nazbierane "skarby leśne" ( szyszki, liście, kasztany, żołędzie, orzeszki i patyczki), kredki oraz zwierzątka wycięte z kolorowego papieru. Aleksandra Romik
Przez GMOmy Świat zmieniony 22 stycznia 2001 roku w Bielsku-Białej i Żywcu, odbyły się przygotowane przez nas wydarzenia informacyjne dotyczące genetycznie modyfikowanych organizmów. Podczas akcji zbierane były podpisy pod specjalnymi kartkami, które zostaną skierowane do Ministra Środowiska i Ministra Zdrowia. Domagamy się w nich znakowania genetycznie zmodyfikowanych produktów żywnościowych. Klub Gaja włączył się w ten sposób do Ogólnopolskiej Kampanii "CZY WIESZ, CO JESZ - MASZ PRAWO WYBORU" prowadzonej przez Społeczny Instytut Ekologiczny z Warszawy (więcej informacji znajdziesz na stronach internetowych: www.gmo-bio.org). Do kampanii włączyły się także inne organizacje pozarządowe z całej Polski. W dniach 21 i 22 grudnia także w Białymstoku, Gliwicach, Lublinie, Łodzi, Szczecinie, Warszawie odbyły się akcje informacyjne i happeningi. Celem akcji było uświadomienie konsumentom, że mają prawo żądać, aby produkty żywnościowe, w których znajdują się organizmy zmodyfikowane genetycznie, były oznakowane zgodnie z obowiązującą w Polsce Ustawą (o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia). Konsument ma prawo:
Reakcje ludzi, którzy dowiedzieli się, o co chodzi, były bardzo pozytywne. - "Jak już "ekologiczna żywność", np. te wegetariańskie papki, jest przetwarzana genetycznie, to świat się na pewno kończy. A ja nie chcę tego, bo mam wnuki, więc chętnie złożę podpis w tej sprawie - powiedział nam Ludwik Gorzelany, emeryt z Bielska-Białej." Trybuna Śląska, 27.12.2001r.
- "Uważam, że mam prawo wybierać, co jem. Producent nie może przede mną ukrywać, że sprzedaje eksperymentalną żywność - mówi bielszczanin Piotr Pasztyka, który podpisał się pod apelem." Gazeta Wyborcza,3.01.2002r.
A oto relacja naszej wolontariuszki z akcji w Żywcu:
Możesz włączyć się do kampanii prowadzonej przez Społeczny Instytut Ekologiczny z Warszawy i pomóc zbierać podpisy (więcej informacji znajdziesz na stronach internetowych: www.gmo-bio.org). Dariusz Paczkowski
Wspólnie z Jackiem Bożkiem mięliśmy okazję prowadzić dwudniowe warsztaty w ramach programu "Młodzi w środowisku". Były to szkolenia dla "młodych dziennikarzy i liderów ekologii" zorganizowane przez Mazowiecki Regionalny Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Warszawie. Brali w nich udział uczniowie szkół średnich z terenu Mazowsza. Warsztat podzieliliśmy na cztery etapy. Następnie przedstawiliśmy program "Lokalna Ziemia", program wymiany międzynarodowej "Our Beliefe" i program praw człowieka "Niech inni nie będą dla nas obcy", którego celem jest rozbudzanie i kształtowanie akceptacji dla różnorodności kulturowej, przeciwdziałanie przemocy, ksenofobii i antysemityzmowi. Na zakończenie uczestnicy dowiedzieli się ile dzieje się w naszym ośrodku "Bajka Kubu Gaja". Każdy etap kończył się podsumowaniem, podczas którego uczestnicy dzielili się wrażeniami omawiali mocne i słabe strony zajęć. Okazało się, że czas spędzony wspólnie był niesłychanie twórczy zarówno dla uczestników jak i dla nas prowadzących. Na pożegnanie poprosiliśmy jeszcze by każdy zapisał dla siebie na kartce odpowiedź na pytanie: "Co mogę zrobić dla Ziemi w przeciągu: 6 miesięcy; 3 miesięcy; 3 dni?". Mam nadzieję, że dużo z tych rzeczy zostało już zrealizowane. Tego życzę nie tylko uczestnikom, ale nam wszystkim. Może i ty spróbujesz odpowiedzieć sobie na takie pytanie? Dariusz Paczkowski
"Graffiti są formą graficznego krzyku. Ktoś chce, aby jego racje zostały dostrzeżone. Ponieważ kryzys komunikacji będzie trwał wiecznie, graffiti będą wieczne tak jak ogień, grad, żywioł powodzi. Będą też istnieć z tego względu, że komunikacja ludzka staje się komunikacją wizualną, a graffiti to kolor, to uderzenie, to próba zagrania na naszych emocjach. I w pewnym sensie jako sygnał, jako znak komunikacyjny, graffiti mogą być bardzo pożyteczne." Ryszard Kapuściński - pisarz i reporter ("Polskie mury")
Z jaskiń na ulicę czyli zwierzaki malowane Pod koniec lat '80-tych wybuchł w Polsce prawdziwy grafficiarski Boom. Ściany malowali młodzi ludzie zarówno z dużych aglomeracji jak i małych miasteczek. Nie było wtedy jeszcze dużych kolorowych murali, malowanych bezpośrednio farbą z puszki. Należy zwrócić uwagę, że graffiti pojawia się najczęściej w miejscach najmniej "przyjaznych" człowiekowi to znaczy blokowiska, przejścia podziemne, szare obdrapane elewacje. Szanowano natomiast budynki sakralne i zabytkowe. Specyfiką polskiego graffiti stał się "szablon". Skrzętnie wycięty w plastikowej folii lub kliszy rentgenowskiej wzór, przykładany do ściany można było powielać w dziesiątkach kopii za pomocą spreya lub wałka z gąbki. Istotne znaczenie dla twórców graffiti miał przekaz. Był to doskonały komentarz otaczającej nas rzeczywistości. I tak pośród szablonów o tematyce wolnościowej czy anty militarnej znaczące miejsce zajmowały prace dotyczące ekologii i praw zwierząt. Był to doskonały sposób dotarcia do ludzi z hasłami promującymi wegetarianizm, nawołującymi do racjonalnego wykorzystywania wody. Ekolodzy po przez graffiti wyrażali sprzeciw wobec budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu a obrońcy zwierząt namawiali do bojkotowania kosmetyków testowanych na zwierzętach oraz kupowania i noszenie futer naturalnych. Ulice stały się najbardziej uczęszczanymi galeriami, w których każdy mógł zaprezentować swoją twórczość i podzielić się swoimi poglądami. Graffiti było bardzo zróżnicowane nie tylko tematycznie. Także jego forma była bardzo bogata od prostych symboli opatrzonych hasłem po wielokolorowe skomplikowane graficznie rysunki.
"Muszę przyznać, że niektóre rzeczy z tego, co młodzi ludzie malują na ścianach sprayem, są po prostu świetne. Widać, że w głowie człowieka, który to tworzył, coś się dzieje. To jest sztuka spontaniczna, która staje się autentyczną sztuką masową. Masową odpowiedzią na szarość." Aleksander Gieysztor - wybitny historyk średniowiecza (Gazeta Wyborcza, luty 1999 rok.)
W działaniach na rzecz ochrony środowiska i praw zwierząt Klub Gaja stosuje różnorodne techniki i formy plastyczne czy teatralne. W wielu akcji korzystamy na przykład z naszych grafficiarskich doświadczeń. W ramach projektu "Sztuka dla Ziemi" jeździmy po Polsce z wystawą pt.: "Graffiti sztuka ulicy", która ukazuje graffiti jako narzędzie w działaniach społecznych i artystycznych.. Wiele miejsca poświęciliśmy na niej obronie praw zwierząt. Jest to największa tego typu wystawa w kraju. Możecie zorganizować ją także u siebie. Zainteresowanym prześlemy nasze warunki. Prowadzimy także warsztaty na których uczestników zapoznajemy z historia graffiti oraz technikami malowania murów. Zajęcia kończą się wspólnym malowaniem ściany w intencji poprawy sytuacji zwierząt. Warsztaty tego typu prowadziliśmy j między innymi w Anglii, gdzie powstała ściana z przesłaniem ochrony środowiska. Warto zapoznać się także z informacjami świadczącymi o tym jak głęboko sięgają korzenie dzisiejszych artystów ulicy. Najstarsze znane malowidła naskalne pochodzą z południowej części Australii. Ich fenomen polega nie tylko na tym że powstały około 40 tysięcy lat temu lecz przede wszystkim na tym że kultura aborygeńskich twórców owych malowideł zachowała ciągłość. Pierwotne ludy australijskich pustyń do dziś uprawiają malarstwo skalne i robią to w ten sam sposób jak nasi przodkowie sprzed tysięcy lat. Najbardziej znane zabytki malarstwa jaskiniowego pochodzą natomiast z grot Francji i Hiszpanii są on jednak dwukrotnie młodsze od tych odkrytych w Australii. Za najważniejsze odkrycie prehistorycznego malarstwa ściennego uważana jest grotę Lascaux w środkowej Francji. Jej przypadkowego odkrycia dokonali we wrześniu 1940 roku chłopcy z pobliskiego miasteczka. Podczas zabawy na stoku wzgórz Montignac zniknął im nagle pies. Dopiero rozpaczliwe szczekanie doprowadziło chłopców do szczeliny w którą niespodziewanie wpadł zwierzak.
"Na ścianach pieczary Lascaux panują niepodzielnie w niczym nieograniczonej swobodzie. Krowy stoją spokojnie lub kroczą powoli, byki pędzą z pochylonym łbem, jakby się miały rzucić na siebie, konie cwałują i zdaje się, że słychać wiatr, który burzy im grzywy.
Snuto wiele teorii na temat znaczenia rytów i malowideł jaskiniowych. Wizerunki zwierząt malowane z wielkim wyczuciem, świetnie uchwyconym ruchem, z podziwem dla ich piękna i siły, miały spewnością jakieś ukryte znaczenie niż tylko przedstawienie natury. Rozmieszczenie poszczególnych gatunków zwierząt również nie tył przypadkowy. Być może myśliwi wierzyli, że malując sylwetki zwierząt, zdobywają kontrolę nad ich wendrówkami i pozwalało łatwiej na nie polować. Malowidła powstawały w miejscach trudnodostępnych pozbawionych światła dziennego, co potwierdza przypuszczenia że wykonywane były przez szamanów i miały znaczenie magiczne związane z warunkami życia i walką o przetrwanie. W ten sposób ówczesny człowiek wyrażał prawdopodobnie skomplikowany system poglądów na życie, śmierć, walkę i miłość. Dariusz Paczkowski " ... Pod wieloma względami korporacje odgrywają dziś na arenie międzynarodowej ważniejszą rolę niż państwa. Nazywamy je wielonarodowymi, ale lepiej brzmiałoby określenie ponadnarodowe, postnarodowe czy nawet antynarodowe. Ich klienci (...) należą do światowego plemienia konsumentów, którego aspiracje określają potrzeby i pragnienia. ..." Benjamin R. Barber, "Dzihad kontra McŚwiat"
McŚwiat 2000 - nowa era nadchodzi Proces globalizacji następuje w zastraszającym tempie. Nie oparło się mu nawet nasze miasto. Pod koniec '99 roku otwarty został w Bielsku - Białej pierwszy bar McDonald'sa. Właśnie ta korporacja symbolizuje na całym świecie konsumpcyjny styl życia, napędzany natarczywą reklamą. Słowem "Mc" określa się nie tylko w Stanach Zjednoczonych, pewien sposób życia, postępowania, istnienia porównywany do metod pracy i jakości serwowanego jedzenia (szybkie żarcie) w barach McDonald's. Mówiąc na kogoś "Mc", mamy na myśli człowieka, który pracuje w pośpiechu, niczym przy taśmie montażowej. Jeśli powiecie, że widzieliście "McFilm" wasz współrozmówca natychmiast zrozumie, że chodzi o jakiś banalny knot. Człowiek w masce klauna, z krzykliwym napisem na plecach: "Extra McPromocja 2000 Super", siedzącym przy stole zaserwował najpierw telewizor a następnie nakręcając olbrzymim kluczem zmusil do ubrania jednakowych masek i zjedzenia symbolicznych hamburgerów. W czasie akcji rozdawane były specjalnie przygotowane na tę okazję ulotki na których, straszył olbrzymi hamburger ściskający Ziemię.
"... Z ulottki można się dowiedzieć iż określenie "Mc" nie jest pejoratywne. McŚwiat dla ekologów to świat,w którym najważniejszy jest pieniądz, a wszystko upodabnia się do siebie. Na całym świecie tak samo się ubieramy, oglądamy te same programy, słuchamy tej samej muzyki i jemy te same produkty - piszą członkowie "Klubu Gaja". Ich zdaniem Człowiek w McŚwiecie ma kupować i konsumować; ten cel wyznaczyły mu multikorporacje, które zrobiły z niego niewolnika - twierdzą ekolodzy." Marcin Płużek, "Kronika Beskidzka", 13.01. 2000r.
Całe wydarzenie nie było jednak skierowane przeciwko jakiejś konkretnej korporacji. Chodziło jednak o zwrócenie uwagi opinii publicznej na problem globalizacji, którego skala jest tak niewyobrażalnie duża, że w większości nieuświadomiona. By akcja nie była zbyt pompatyczna, próbowaliśmy rozbawić przechodniów. Staraliśmy się wciągając ich do konkursu, w którym po udzieleniu odpowiedzi na trzy proste pytania można było wybrać prawdziwy telewizor - na chodzie! Pojawiły się również elementy świąteczne. Na przykrytym białym obrusem stole, stało akwarium, z wymalowanym na czerwono napisem "Jeszcze żywy karp". Oczywiście karp pływał sobie leniwie, by po akcji odzyskać wolność w jednym z okolicznych jezior.
" ... Kilka dni temu Stowarzyszenie Ekologiczno - Kulturalne Klub Gaja urządziło na ulicach Bielska Białej happening wymierzony przeciw dominacji McŚwiata. Rzecz ciekawa, że manifestację wyjątkowo przychylnie komentowali ludzie starsi oraz osoby w średnim wieku, czyli ci najbardziej przywiązani do tradycji. ..." A. Molenda, "Dziennik Polski", 8 stycznia 2000r. Akcję należ uznać za udaną i to z wielu względów. Młodzi ludzie, którzy z nami współpracują zdobyli doświadczenie w przygotowywaniu akcji ulicznych, realizując swoje pomysły. Przekonali się na własnej skórze, że aby mogła odbyć się nawet niewielka akcja, trzeba poświęcić sporo czasu i pracy. W lokalnych mediach ukazało się sporo informacji o samej akcji. Jeden z dziennikarzy, korzystając z naszych materiałów, napisał nawet duży artykuł poświęcony tematowi globalizacji. Dariusz Paczkowski Wołanie Rzeki
Karina Bielawska
Okrągły stół odwagi obywatelskiej W Wyższej Szkole Marketingu i Zarządzania w Lesznie odbywał się 10 Kongres Towarzystw Polsko-Niemieckich i Niemiecko-Polskich. Poruszano na nim miedzy innymi sprawy dotyczące wymiany kulturalnej pomiędzy Polską a Niemcami, jej wpływ na oba kraje. Omawiano kwestie współistnienia w Unii Europejskiej oraz oczekiwań Polaków i Niemców w następnym dziesięcioleciu wobec Unii. Odbyła się też sesja pod hasłem: "Co możemy zrobić, aby zwalczać objawy nacjonalizmu, rasizmu i nietolerancji w naszych krajach". Prezes Towarzystw Polsko-Niemieckich, Posła RP Zbigniew Leraczyk zaprosił do prowadzenia tego spotkania Jacka Bożka. Dzięki temu mieliśmy okazję zaprezentować działania Klubu Gaja na rzecz ochrony środowiska, praw człowieka i zwierząt. Podzieliliśmy się naszymi doświadczenia w pracy z młodzieżą, w której wykorzystujemy teatr, graffiti, muzykę czy zajęcia ceramiczne. Wspólna praca buduje w wolontariuszach szacunek nie tylko do innych ludzi, ale także do zwierząt i przyrody. Prezes Klubu Gaja opowiedział o zorganizowanym już po raz trzeci przez nasze Stowarzyszenie "Europejskim Tygodniu Przeciwko Rasizmowi". Było to największe w Polsce i jedno z największych w Europie wydarzeń, którego celem jest przeciwdziałanie przemocy, ksenofobii, tworzeniu się uprzedzeń oraz nietolerancji. Do współpracy udało się nam zaprosić: Gminę Wyznaniową Żydowską, Polską Akcję Humanitarną, Młodzieżowa Radę Miejską, Stowarzyszenie "Nigdy Więcej", "Młode Centrum", Polskie Stowarzyszenie Przyjaciół Tybetu oraz Towarzystwo Społeczno - Kulturalne Żydów. Cykl imprez odbywał się od1 do 25 marca. Były to między innymi wykłady, koncerty, warsztaty oraz dzięki pomocy Fundacji Adenauera międzynarodowa wystawa plakatów. Spotkanie zakończyło się konkluzją, że aby skutecznie przeciwdziałać objawom nacjonalizmu, rasizmu i nietolerancji potrzebna jest współpraca różnych grup społecznych, instytucji i organów państwowych. Potrzebne są okrągłe stoły odwagi obywatelskiej, przy których będziemy uczyć aktywnej postawy wobec problemów i zagrożeń. Dariusz Paczkowski
O Wiśle po angielsku Dzięki pomocy Polskiej Fundacji Dzieci i Młodzieży przez kilka miesięcy prowadziliśmy projekt zatytułowany "For the Earth". W ramach projektu odbywały się w szkołach z terenu naszego regionu, bezpłatne prelekcje połączone z pokazem foliogramów na temat wartości przyrodniczych i kulturowych doliny Wisły oraz problemu transportu żywych koni. Na foliach angielski tekst ilustrowany jest kolorowymi zdjęciami. Zajęcia prowadziła nasza wolontariuszka Sally Naylor - "native speaker" z Anglii.Celem projektu jest dotarcie do jak największej grupy młodzieży zachęcając ich do nauki języka angielskiego poprzez kontakt z żywym językiem. Jednak to, co dla nas najbardziej istotne docieramy do ludzi z przekazem ekologicznym. Połączenie lekcji języka angielskiego z lekcją ekologii spodobał się zarówno nauczycielom jak i uczniom. Oto wypowiedzi uczniów zacytowane z ankiet wypełnianych po zajęciach:
- Zajęcia były bardzo ciekawe, informowały o sprawach, których się nie porusza normalnie. - Małgorzata z Bielska-Białej. Gdy temat zajęć jest interesujący to i nauka angielskiego przychodzi z łatwością. To, co najbardziej utkwiło nam w pamięci z prelekcji prowadzonych przez Sally to zaskoczona twarz jednej z nauczycielek. Tuż po wykładzie odwróciła się w naszą stronę i powiedziała: "Aż mi wstyd, że wiem o Wiśle mniej niż Sally. Ktoś z zagranicy wie więcej niż ja. Nie wiedziałam, że Wisła jest aż tak ważna i można tyle o niej powiedzieć. A o transporcie koni nigdy nie słyszałam, to naprawdę straszne." Bardzo potrzebne są takie prelekcje. Może dzięki nim więcej osób zobaczy sprawy i problemy, które do tej pory były przez nich ignorowane. Zobaczą, że decyzje podejmowane przez kogoś niby gdzieś daleko i odnoszące się do niby dalekich miejsc takich jak np.: tama we Włocławku, tak naprawdę dotkną również ich. Może będzie to subtelny dotyk, ale jednak będzie. Może nie odczują tego od razu, ale gdy nie spotkają na spacerze zwierząt zwykle spotykanych może dostrzegą, że subtelne nitki życia zawsze się ze sobą splatają. Gdy słuchaliśmy wykładu Sally widzieliśmy twarze młodych ludzi, którzy mają wspaniałą szansę usłyszenia, poznania i zrozumienia, czym jest na przykład Wisła. Czuliśmy się tak jakbyśmy brali ich za ręce i prowadzili na spacer wzdłuż brzegów tej rzek mówiąc: "Spójrzcie to można uratować, to naprawić, to zmienić. Jest tu tyle piękna, tyle życia, zobaczcie, odetchnijcie, wchłońcie w siebie moc rzeki. To Królowa, a każdy z Was może być jej rycerzem, jeśli tylko zechce." Mamy nadzieję, że kilka osób zapragnęło nimi zostać. Zainspirowaliśmy ich przynajmniej trochę do szerszego i uważniejszego spoglądania na otaczającą nas rzeczywistość. Dariusz Paczkowski i Karina Bielawska
Inspirowanie ludzi do działania Klub Gaja sporo podróżuje po Polsce biorąc udział w różnorodnych imprezach i festiwalach. Chodzi o to by przy ich okazji dotrzeć do jak najszerszego grona ludzi, którzy będą mogli włączyć się w nasze działania. Dlatego nie ograniczamy się tylko do imprez typowo ekologicznych. Otwieramy się z naszymi propozycjami na różne środowiska.Pisaliśmy już na przykład o naszym udziale w "Przystanku Woodstock". Prezentowaliśmy tam między innymi fragmenty naszych wystaw edukacyjnych, zbieraliśmy podpisy w sprawie wprowadzenia zakazu eksportu koni na rzeź. Rozmawialiśmy z wieloma ludźmi, wystąpiliśmy na scenie wspólnie z zespołem Akurat, natomiast Słoma wraz z zespołem dedykował cały koncert koniom cierpiącym w transporcie. "Wychodząc do ludzi" zawsze mamy konkretne propozycje dla każdego kto chciałby wspierać kampanie prowadzone przez nas. Na efekty nie trzeba długo czekać. Nowe znajomości zawiązane na Przystanku zaowocowały nie tylko tysiącami podpisów pod petycjami, które cały czas spływają do nas. Zostaliśmy także zaproszeni do wielu miast z naszymi wystawami. Mogliśmy dzięki temu poprowadzić wiele prezentacji i pokazów slajdów w szkołach i domach kultury. Dariusz Paczkowski Klub Gaja w parafii To że prowadzimy prelekcje edukacyjne na temat ekologii, nie jest niczym niezwykłym to nasz chleb powszedni. Mieliśmy jednak okazję poprowadzić takie spotkanie w dość niezwykłym miejscu. Na zaproszenie Pastora Marka Uglosza odwiedziliśmy Parafię Ewangelicką w Brennej. Spotkanie rozpoczęło się cytatem z biblii i modlitwą w intencji współodczuwania z "braćmi mniejszymi". Prezentacja dotyczyła praw zwierząt i naszej pracy prowadzonej w ramach Ogólnopolskiej Kampanii "Zwierzę nie jest rzeczą". Po pokazie slajdów był czas na dyskusję i rozmowy. Atmosfera była bardzo ciepła i życzliwa. Odbiorcami naszych prelekcji jest z reguły młodzież tu mieliśmy okazję spotkać się z ludzimi już dojrzałymi, tym bardziej było to dla nas ciekawe i twórcze.
Zwierzaki w pałacu
Pod koniec października gościliśmy z wystawą "Zwierzę nie jest rzeczą" w Kielcach. Dzięki Federacja Zielonych i Domemu Środowisk Twórczych nasza wystawa prezentowana była w przepięknych wnętrzach Pałacu Tomasza Zielińskiego w samym centrum Kielc. Zieliński był wielkim miłośnikiem sztuki i mecenasem artystów. Pałac stał się artystycznym i intelektualnym centrum miasta. Do dziś odbywa się tu co roku wiele wystaw artystycznych. Tym bardziej ucieszył nas fakt, że mogliśmy zaprezentować wystawę i nasze działania w miejscu o tak dużych tradycjach.
KOSMICZNY OPRAWCA Od zarania dziejów koń towarzyszył Polakom w ich największych sukcesach militarnych, kiedy to przeciwstawiali się agresorom. Do dziś widzimy portrety na których królowie i sławni dowódcy przedstawieni są na koniu. Koń stał się jednym z symboli siły polskiego oręża. Najbardziej znaną klaczą w historii naszego kraju jest Kasztanka Piłsuckiego. Niewiele ludzi wie jednak o tym że klacz ta po jednej z uroczystości przez zaniedbanie trafiła na bocznicę kolejową. Spędziła tam bez opieki tyle czasu że rozchorowała się i w końcu padła. 250 tysięcy odlotowców Po raz kolejny na zaproszenie Jerzego Owsiaka zawitaliśmy na Przystanku Woodstock. Widok pola namiotowego ozdobionego setkami sztandarów robił kolosalne wrażenie. Cała scena ozdobiona była przywiezionymi z całej Polski flagami. Znalazło się jednak miejsce na nasze transparenty ze znakami graficznymi kampanii prowadzonych przez Klub Gaja. Przez cztery dni całą parą działało nasze stoisko informacyjne i ekspozycja fragmentu wystawy "Zwierzę nie jest rzeczą". Od samego rana do późnych godzin wieczornych wspólnie z naszymi wolontariuszami udzielaliśmy informacji tabunom ludzi przewalającym się nieustającym strumieniem. Jurek wielokrotnie podczas koncertów ze sceny zapraszał wszystkich na nasze stoisko. Nasza ekipa wystąpiła na scenie wspólnie z zaprzyjaźnionym bielskim zespołem AKURAT. Skandowaliśmy "Kaskado Spływaj", "Zwierzę nie jest rzeczą". Zaśpiewaliśmy również pieśń "Ziemia moim ciałem, Woda moją krwią, Powietrze oddechem, Ogień siłą mą". Dariusz Paczkowski
Spotkania wolontariuszy Klubu Gaja w Warszawie -
Chcesz zrobić coś dla Ziemi i zwierząt. Pragniesz pomagać innym, zdobyć umiejętności i doświadczenie. Zapraszamy w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca 2005 roku o godzinie 18.00 do Staromiejskiego Domu Kultury na Rynku Starego Miasta 2 w Warszawie. Więcej informacji: Staromiejski Dom Kultury http://www.sdk.pl/ Wykład o przyrodzie Beskidu Śląskiego 9 czerwca 2005 roku w Ośrodku „Bajka Klubu Gaja”, odbyło się spotkanie z panem Tadeuszem Wojtoniem - przyrodnikiem, społecznym opiekunem przyrody i zabytków , współpracownikiem bielskiego Klubu Ornitologicznego. Wykład w Bajce Klubu Gaja 19 maja (czwartek) 2005 roku o godz. 18.30 w ośrodku Bajka Klubu Gaja na ulicy Pocztowej 18 odbędzie się wykład Marii Świerczek pt.: "Podstawy antropozofii". Wstęp wolny - zapraszamy. Maria Świerczek uczestniczyła w tworzeniu ruchu waldorfskiego w Polsce. Od roku1990 związana z edukacją waldorfską. Współzałożycielka Fundacji Pomocy Przedszkolom Waldorfskim (1989) i Stowarzyszenia Wolna Szkoła Waldorfska w Bielsku-Białej (1992). Prowadzi Ogólnopolski Związek Stowarzyszeń Wspierających Pedagogikę Waldorfską w Warszawie (1995). Ukończyła studia podyplomowe w Studium Edukacji Niezależnej na Uniwersytecie Warszawskim w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych (1992-1995). Chemiczka, absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, Wydziału Matematyczno-Fizyczno-Chemicznego (1966-1971). Studenci w Bajce Od 9 do 11 kwietnia 2005 roku gościliśmy poraz kolejny w ośrodku "Bajka Klubu Gaja" grupę studentów z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.
W ośrodku Bajka Klubu Gaja ramach Akademii Gai w 2005 roku odbyły się w lutym dwa spotkania. Na pierwszym gościliśmy Marka Musiała, który opowiadał o swojej współpracy z Jerzym Grotowskim. Natomiast drugie spotkanie na temat wegetarianizmu poprowadził doktor Andrzej Kawecki. Tu znajdziesz artykuł o wegetarianiźmie Tancerz butoh W dniach 7-15.11.2004 roku w Klubie Gaja przebywał będzie rewelacyjny tancerz butoh - Daisuke Yoshimoto. Poprowadzi warsztat, który zakończy się pokazem zaprezentowanym przez Daisuke i uczestników zajęć w Galerii Bielskiej BWA 15.11.2004 roku o godzinie 15.00. Daisuke Yoshimoto ukończył kierunek sztuki na Wydziale Teatru Uniwersytetu Nippon w 1967 roku. Od pierwszych lat swej scenicznej aktywności współpracował z największymi twórcami butoh, m.in. z Kazuo Ohno, Hisayo Iwaki i Yukihiko Sakai. W latach dziewięćdziesiątych wielokrotnie gościł w Polsce, prezentując cykl spektakli podejmujących temat śmierci. Był gościem Centrum Sztuki Japońskiej Manggha w Krakowie, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Teatru Kana w Szczecinie, Stowarzyszenia Tratwa w Olsztynie, Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu oraz – kilkakrotnie – Ośrodka Grotowskiego we Wrocławiu. W 1997 roku Ośrodek zorganizował festiwal tańca butoh, którego konsultantem programowym był właśnie Daisuke Yoshimoto. Szwedzi w Bajce W dniach 17-22 czerwca 2004 roku Klub Gaja odwiedziła grupa młodych ludzi ze szwedzkiej organizacji działającej na rzecz ochrony przyrody Fältbiologerna. Istnieją od 1947 roku, obecnie zrzeszają około 4500 członków. Działają na terenie całej Szwecji, w lokalnych klubach i w sieci. Angażują się w różne projekty i działania społeczne na terenie Szwecji, ale także na świecie. Są członkami BYCO – Baltic Youth Cooperation- która skupia organizacje z rejonu Morza Bałtyckiego. Studenci w Bajce Już po raz drugi w ośrodku "Bajka Klubu Gaja" gościliśmy grupę studentów z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. Od 7 do 11 listopada '03 odbywały się różne zajęcia. Mieliśmy okazję zaprezentować działalność Klubu Gaja podczas pokazu slajdów. Nasi goście cieszyli się z uroków pięknego położenia ośrodka. W trakcie spaceru na ścieżce edukacyjnej "Kołowrót" mieli szanse zapoznać się z bogactwem przyrody Beskidu Śląskiego. Natomiast na zajęciach prowadzonych na ścieżce wytyczonej w parku przylegającym do "Bajki Klubu Gaja", studenci byli zafascynowani sposobem ukazania roli i znaczenia drzew. Okazało się, że dzięki wrażliwej obserwacja można się od nich wiele nauczyć. Drzewa to przepiękni nauczyciele. Bajka Klubu Gaja dla dzieci i młodzieży
Klub Gaja rozpoczyna cykl wakacyjnych zajęć dla zorganizowanych grup dzieci i młodzieży. Jest to ciekawa forma prowadzenia zajęć edukacji ekologicznej, która może stać się dla grup kolonijnych atrakcyjnym sposobem spędzenia wolnego czasu.
W Ośrodku "Bajka Klubu Gaja" prowadziliśmy także zajęcia dla ponad czterdziestoosobowej grupy studentów z międzywydziałowych studiów ochrony środowiska przy Wydziale Biologii i Ochrony Środowiska, Uniwersytetu Śląskiegi w Katowicach.
Także w lipcu w Ośrodku "Bajka Klubu Gaja" gościć będziemy grupę Duńczyków w ramach międzynarodowego projektu "Zielona turystyka". DOWCIP I ANEGDOTA LITERACKA CZĘŚĆ I Klub Gaja zaprasza 4 czerwca 2004 r. (piątek) o godz. 18.00 do ośrodka "Bajka Klubu Gaja" ul. Pocztowa 18 w Bielsku-Białej na spotkanie z LEONEM ZAWADZKIM Zaproszenie do Bajki Klub Gaja zaprasza na spotkanie z LEONEM ZAWADZKIM pt.: "SZKODA, ŻE WAS PRZY TYM NIE BYŁO. OPOWIADANIA KRÓTKIE A UŻYTECZNE I POCIESZNE" 24 czerwca 2004 r. (czwartek), o godz. 18.00 ośrodek "Bajka Klubu Gaja" ul. Pocztowa 18 w Cygańskim Lesie. W programie spotkania opowiadania W. Aksionowa i M. Wellera Dlaczego ja? Dlaczego właśnie ja? To pytanie najbardziej mnie nurtowało, gdy dowiedziałem się, iż zamierza odwiedzić mnie i moją organizację Jose Mateo z USA. Rozumiem, iż ktoś kto zajmuje się sztuką profesjonalnie, jest choreografem, może chcieć poznać ludzi, którzy teatru, malarstwa, graffiti używają w swojej pracy dla Ziemi i zwierząt. Ale czy to jest wystarczający powód? Sam jestem ciekawy innych, ich doświadczeń, wiedzy i mądrości, dlatego zgodziłem się na przyjęcie w naszym ośrodku Jose. I jestem z tego bardzo zadowolony. Jego spostrzegawczość i chęć nauczenia się jak najwięcej była dostrzegalna dla całego mojego zespołu. My ślę, że to było bardzo ważne. Zaangażowanie się większości ludzi w jego przyjazd. Każdy spędził z nim trochę czasu. Każdy miał inne pytania. Często bariera językowa nie stanowiła tak naprawdę przeszkody. To dobrze, jak cały zespół może uczestniczyć w poznawaniu i czerpaniu z innych kultur. Jacek Bożek
21 marca 2005 roku w ośrodku "Bajka Klubu Gaja" gościł Venkatesh Raghavendra, Director South Asia Partnerships z Fundacji Ashoka Innovators for the Puplik http://www.ashoka.org. Podczas spotkania omówiona została działalność naszych organizacji. Szukaliśmy również możliwości nawiązania bliższej współpracy, która mołaby dotyczyć ekologi i praw człowieka na przykład poprzez działania artystyczne. Od 9 do 11 kwietnia 2005 roku gościliśmy poraz kolejny w ośrodku "Bajka Klubu Gaja" grupę studentów z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego.
Tancerz butoh
W dniach 7-15.11.2004 roku w Klubie Gaja przebywał będzie rewelacyjny tancerz butoh - Daisuke Yoshimoto. Poprowadzi warsztat, który zakończy się pokazem zaprezentowanym przez Daisuke i uczestników zajęć w Galerii Bielskiej BWA 15.11.2004 roku o godzinie 15.00. Daisuke Yoshimoto ukończył kierunek sztuki na Wydziale Teatru Uniwersytetu Nippon w 1967 roku. Od pierwszych lat swej scenicznej aktywności współpracował z największymi twórcami butoh, m.in. z Kazuo Ohno, Hisayo Iwaki i Yukihiko Sakai. W latach dziewięćdziesiątych wielokrotnie gościł w Polsce, prezentując cykl spektakli podejmujących temat śmierci. Był gościem Centrum Sztuki Japońskiej Manggha w Krakowie, Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Teatru Kana w Szczecinie, Stowarzyszenia Tratwa w Olsztynie, Teatru Ósmego Dnia w Poznaniu oraz – kilkakrotnie – Ośrodka Grotowskiego we Wrocławiu. W 1997 roku Ośrodek zorganizował festiwal tańca butoh, którego konsultantem programowym był właśnie Daisuke Yoshimoto. Artysci dla ofiar trzęsienia ziemi w Iranie Podczas tradycyjnej dobroczynnej aukcji Noworocznej w ośrodku "Bajka Klubu Gaja" zlicytowane zostały między innymi prace twórców związanych z Klubem Gaja. Akwarela - Beaty Tarnawy, ceramika Remigiusza Gryta oraz kamień Dariusza Paczkowskiego. Uzyskane z aukcji 550 złotych artyści przekażą na pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi w Iranie. Zapraszamy serdecznie do wzięcia udziału w zajęciach na ścieżce edukacyjnej Kubu Gaja. Zajęcia odbywają się na terenie ścieżki przyrodniczej ośrodka Bajka Klubu Gaja, ul. Pocztowa 18 w Bielsku-Białej.
Tematem przewodnim jest drzewo. Jego miejsce w naszym życiu, kulturze i przyrodzie. Zajęcia prowadzimy dla różnych grup wiekowych Pokazując ten sam teren, mówimy różne słowa odwołując się do doświadczenia i wiedzy uczestników. Przedszkolaki spacerują po ścieżce wyposażone w lupy i lornetki by uszczegółowić poznawany teren. Badają go jak największą liczbą zmysłów. Poznają budowę drzewa przez porównanie ze swoją własną. Kredkami odbijają odciski kory i liści, by potem utworzyć z nich portret drzewa. Wszystko to przeplatane jest legendami i opowieściami o właściwościach drzew i możliwościach ich zastosowania. Dzieci uczą się rozpoznawać drzewa różnych gatunków i w różnym wieku. Dowiadują się czego potrzebują do życia, jakie żywioły je kształtują. Wymyślają też sposoby opieki nad drzewami, które znajdują się w ich pobliżu. Starsze dzieci mają więcej informacji, więc ścieżka ma na celu skierowanie ich uwagi na inne drogi percepcji niż normalnie. Większy nacisk nałożony jest na samodzielne doświadczanie i analizę informacji, które uzyskują prosto ze źródła - z przyrody. Później mogą to przedstawić tworząc leśne mandale czy obrazy - twarze istot spotykanych. Przekazujemy im różne sposoby patrzenia na przyrodę, różne systemy jej klasyfikacji, a także zachęcamy ich do własnych obserwacji, porównań i przeżywania. Im starsi uczestnicy tym bardziej subtelny i symboliczny staje się przekaz informacji. Wszystko zależy od gotowości do spotkania z tym co jest codziennością, ale tak rzadko zauważalną. Bowiem na naszej ścieżce pokazujemy nie tylko leśne rośliny, ale także rośliny łąk, trawników, przydroży. Pokazujemy, że wystarczą otwarte oczy i serce by dostrzec bogactwo i piękno przyrody oraz że to od nas zależy w jakim stopniu będziemy potrafili kochać ją i szanować. Karina Bielawska Osoba prowadząca: pracownik Zespołu Parków Krajobrazowych Wojewódzctwa Śląskiego, mgr biologii i ochrony środowiska - Roksana Krause oraz Karina Bielawska.
Terminy zajęć po uprzednim uzgodnieniu z prowadzącymi. Zajęcia odbywają się na terenie ścieżki przyrodniczej ośrodka Bajka Klubu Gaja z wyjściem na teren Zespołu Przyrodniczo-Krajobrazowego Cygański Las w Beskidzie Śląskim. Proponowane tematy:
Dancing with the River:
Authored and led by Jacek Bozek, Founder and President of Klub Gaja
The Way of the Gaja Warrior Authored and led by Jacek Bozek, Founder and President of Klub Gaja
We are able to show possibilities to those who are interested in working with rivers on the campaign level. If you are really interested in working with rivers we will prepare an intense programme to show which way we work with rivers, our roots and what we want to achieve. Duration: no more than 2 days. Natural Kingdom - Human Management
Led by biologist and Master of Science in Environmental Management Roksana Krauser, who for many years has carried out work in the forests of the Beskidy mountains and works with the Zespol Parkow Krajobrazowych Wojewodztwa Slaskiego, (the landscape park team for the Silesian voivodship). Roksana Krauser has for many years been an active member of Klub Gaja.
Cyganski Las or The Gypsy Forest is located on the foothills of the Beskidy mountains and is our local forest backing onto our garden gate. It is comprised within the Beskid Slaski Landscape Park and forms part of the forest covering the Beskidy mountains, which in turn form part of the Carpathian mountain range. Participants will learn about the most interesting natural areas of Cygański Las including the planned reserve called "Kolowrot" which is also part of our "Local Earth" selection of campaigns. Additionally, how human beings have managed the forest and what is sustainable management of the forest is explored. This groupwork includes a beautiful trek along forest paths. Time: 4 hours Art for the Earth
Use of theatre and happenings led by Jacek Bozek and Dariusz Paczkowski. Dariusz Paczkowski is responsible for co-ordinating all Art for the Earth activities for Klub Gaja, he was the founder of the nationally known organisation for animal rights in Poland called "Front Wyzwolenia Zwierzat". Graffiti-Street Art workshop led by Dariusz Paczkowski and Adam Blazej Sobanski. Adam Blazej Sobanski has been a member of Klub Gaja since its foundation and is a member of the board.
How to use art. Why is art used? This is all about the understanding of the application of art for the earth and not simply art for arts' sake including use of theatre and happenings and graffiti-street art. Klub Gaja uses art in its campaigns for environmental protection and animal rights. The beauty of it is that the aspects shown can be applied to other causes. Use of exhibitions are also included why we have them and methods and rules for success. Our exhibitions have been shown all over Poland in schools and art galleries, in the Polish parliament and the Ministry of Environment. In the graffiti workshop the group can work together for example, on a large design or on T-shirts which can be taken home. A talk and slide show is included as well as practical experience of using different art forms. The focus and emphasis can be adapted to the needs of the group. For example, teachers may be also interested in the way we work with art to work with young people. Time:
Led by Wojciech Owczarz, co-ordinator of the national Polish campaign "An Animal is not a Thing". Wojciech Owczarz has been a member of Klub Gaja since its beginning and is a member of the board.
|
||||||||||||||||||
autor: yoyo | ikonki: krysiaida @ deviantart | działa dobrze pod: ie 5.0, netscape6, opera 5 (i wyżej) |