nowości na e-mail
wpisz adres:


napisz do nas
Copyright © Klub Gaja
Strona Główna » Co Robimy? » Edukujemy » Biuletyn "Współodczuwanie" » Współodczuwanie - numer 57
Biuletyn "Współodczuwanie"
aktualna pozycja:
Współodczuwanie - numer 57
» Współodczuwanie - numer 56
» Współodczuwanie - numer 55
» Współodczuwanie - numer 54
» Współodczuwanie - numer 53
» Współodczuwanie - numer 52
» Współodczuwanie - numer 51
» Współodczuwanie - numer 50
» Współodczuwanie - numer 49
» Współodczuwanie - numer 48
» Współodczuwanie - numer 47
» Współodczuwanie - numer 46
» Współodczuwanie - numer 45
» Współodczuwanie - numer 44
» Współodczuwanie - numer 43
» Współodczuwanie - numer 42
» Współodczuwanie - numer 41
» Współodczuwanie - numer 39/40
» Współodczuwanie - numer 38
» Współodczuwanie - numer 37
» Współodczuwanie - numer 36
» Współodczuwanie - numer 35
» Współodczuwanie - numer 33/34
» Współodczuwanie - numer 32
» Współodczuwanie - numer 31
» Współodczuwanie - numer 30
» Współodczuwanie - numer 29
» Współodczuwanie - numer 28
» Współodczuwanie - numer 27
» Współodczuwanie - numer 26
» Współodczuwanie - numer 25
» Współodczuwanie - numer 24
» Archiwalne teksty

Współodczuwanie - numer 57

 

 

 

 

 

 

grudzień 2010

 

 

 


Biuletyn Współodczuwanie został wydany w ramach projektu Program edukacji ekologicznej Święto Drzewa

 

Dofinansowano ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Cztery kolumny drukowanej wersji biuletynu zostały dofinansowane ze środków

Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach


Święto Drzewa

Klony zainaugurowały Ósme Święto Drzewa

Alicja Kapuścińska wraz z córką Rene Maisner, aktorka Julia Pietrucha, laureaci i partnerzy programu Święto Drzewa, wiceprezydent m.st. Warszawy Andrzej Jakubiak i Klub Gaja wspólnie zasadzili drzewa na Polu Mokotowskim w stolicy. Trzy klony stanęły obok Ścieżki Ryszarda Kapuścińskiego, a żona pisarza zapewniła, że byłby on zadowolo-ny z kolejnych drzew przy ulubionej trasie codziennych spacerów.

 

Ojcem chrzestnym pierwszego sadzonego drzewa stał się wiceprezydent m.st. Warszawy Andrzej Jakubiak: Cieszę się, że sadzimy czerwone klony, bo to bardzo piękne drzewa. I cieszę się, że drzew w Warszawie przybywa. Natomiast martwią mnie przydrożne lipy marniejące z roku na rok, na skutek środków wysypywanych na drogi podczas zimy. Tym bardziej warto więc dbać o miejsca gdzie drzewom nic nie zagraża. Już niedługo Pole Mokotowskie będzie parkiem, bo zależy nam na tym, żeby stolica była miejscem nie tylko pełnym propozycji kulturalnych, ale także tych związanych z rekreacją, odpo-czynkiem i zielenią.

 

Laureaci wszystkich nagród Klubu Gaja (Czarodziejskich Drzew i Pegazów) mogli zasadzić drzewo wraz z aktorka Julią Pietruchą.

 

Julia Pietrucha: O sadzeniu drzew słyszałam jako dziecko, dlatego fajnie jest teraz samemu brać w tym udział i muszę przy-znać robię to pierwszy raz w życiu. W tym wypadku kiedy sadzimy tak symbolicznie, dobrze, że towarzyszy temu takie zainte-resowanie medialne. Kiedy akcja zostanie rozpropagowana i nagłośniona będzie przynosiła prawdziwe owoce. Przecież sama jestem przykładem takich działań. Dopiero od niedawna zaczęłam pomagać schronisku dla dzikich zwierząt w Mikołowie i angażować się w inne akcje społeczne. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje jednostkowe działanie niewiele zmieni, ale to, że się o tym mówi publicznie może zachęcić innych i przynieść większy efekt. Chciałabym dawać przykład innym. Z drugiej strony trzeba też przyznać, że coraz więcej osób z mojego pokolenia interesuje się ekologią. Najważniejsze, że ludzie zaczynają dbać o swoje najbliższe otoczenie. Nie wszystkich przecież stać na to, by stanąć na czele jakieś fundacji czy stowarzyszenia.

 

Trzecie drzewo, które wraz z córką, zasadziła Alicja Kapuścińska zostało ochrzczone mianem Drzewa Kapuścińskich.

 

Alicja Kapuścińska: Jestem wzruszona, bo jest to dla mnie szczególne miejsce – ścieżka, którą mój mąż latami chodził na spacery, a przedtem, mieszkał tu w tym białym domku, który ocalał podczas budowy Biblioteki Narodowej. Wraz z Ryszardem mieszkaliśmy blisko stąd. Co rano przychodził tutaj, żeby się zregenerować, przemyśleć to, nad czym będzie pracował. Nabierał energii na cały dzień, uciekając tu przed hałasem miasta. Z drugiej strony to było dla niego miejsce zwią-zane z dzieciństwem: tu mieszkał tuż po wojnie, tu grał z kolegami w piłkę... Kiedy zaproszono mnie do udziału w inauguracji Święta Drzewa w tym miejscu, natychmiast się zgodziłam. Jestem ogromną zwolenniczką zieleni i drzew, i z bólem serca obserwuję wszystkie wycinki. Przecież można usunąć tylko zeschłą gałąź, dlaczego od razu całe drzewo? Niech ono rośnie, niech daje cień i ciszę. Myślę, że brakuje wychowywania w szacunku do przyrody, która powinna być bliska człowiekowi. Nowoczesne rozwiązania fascynują, ale przynoszą krótkotrwałe korzyści, a drzewa rosną i pozostają. Mąż wspominał, że idąc tędy wśród wysmukłych topoli przypominał sobie swoje dzieciństwo gdy te drzewa sadzono. To były cieniutkie witki, patyczki, a jak urosły przez te kilkadziesiąt lat! Dla niego to był wielki dowód, że warto było sadzić, bo powstało coś wspania-łego. Jestem tego samego zdania.

 

Przed sadzeniem odbyła się konferencja prasowa oraz uroczystość wręczenia nagród Czarodziejskiego Drzewa i Pegaza auto-rom i uczestnikom najciekawszych realizacji programu edukacji ekologicznej Święto Drzewa. Podczas wydarzenia zostały wrę-czone także certyfikaty dla partnerów programu Święto Drzewa oraz wyróżnienia PRO BONO dla Ziemi. Głównym celem rozwija-nej od ośmiu lat inicjatywy jest pogłębianie społecznej świadomości o zależności pomiędzy życiem człowieka, a przyrodą. Sadząc drzewa właściwie dotykamy przyrody i to może najbardziej uzmysłowić nam, jak jesteśmy od niej uzależnieni – powiedział Jacek Bożek prezes Klubu Gaja.

 

Partnerem strategicznym realizowanego od 2003 r. Święta Drzewa są Lasy Państwowe. Każda akcja edukacyjna zasługuje na podziękowanie. W wypadku akcji sadzenia drzew nie chodzi o jej rozmiary lecz o ideę. Warto się bowiem dobrze zasta-nowić gdzie posadzić drzewo i po co. Jak to zrobić, by łączyło ono ludzi, a nie dzieliło, nie budziło kontrowersji. Trzy klony dziś sadzone na pewno będą łączyć ludzi swoim pięknem – stwierdził Grzegorz Furmański, zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych.

 

Podobnie jak w ubiegłym roku Święto Drzewa w stolicy zostało objęte honorowym patronatem prezydenta m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz- Waltz. Władze miasta jako gospodarz terenu zaproponowały miejsce inauguracji wskazując właśnie na Ścieżkę Ryszarda Kapuścińskiego. Leszek Drogosz, dyrektor Biura Infrastruktury m.st. Warszawy: Jestem emocjonalnie związany z Polem Mokotowskim, ponieważ to zielone płuco Warszawy obserwuję od 30 lat. Dziś nie chodzi tylko o zasadzenie tu kolejnych drzew lecz o nagłośnienie potrzeby rozważnego sadzenia, bo miejsca nie mogą być przypadko-we, a posadzone rośliny trzeba doglądać i pielęgnować.

 

Szef Klubu Gaja podkreślał także, że rozmiary akcji sadzenia w ramach Święta Drzewa podawane w liczbach nie są naj-ważniejsze, ponieważ przewyższa je wartość nie do oszacowania – rosnąca świadomość ekologiczna, a przede wszystkim ogromne zaangażowanie społeczne, którym cechują się wszyscy uczestnicy i koordynatorzy święta organizujący je w całej Polsce. W 7. edycji przesłanie programu trafiło do ponad 40 tys. osób, a drzew zasadzono blisko 79 tysięcy. Realizacje nagrodzone Czarodziejskim Drzewem pokazują jak bardzo różnią się podejmowane inicjatywy, od ogromnego pikniku dla pracowników (firma LeasePlan Fleet Management Polska) poprzez m.in. sadzenie drzew w pasie drogowym (Gimnazjum nr 1 i leśnictwo w Izdebkach), objęcie opieką konserwatorską drzew- pomników przyrody (Urząd Miasta w Łaziska Górnych); sadzenie drzew na ogólnodostępnym placu zabaw (XIV Drużyna Harcerska w Wycisłowie); po kameralne spotkanie pod Drzewkiem Szczęścia i leśnym koncertem na trąbkę (Nadleśnictwo Kudypy). Największą liczbę drzew – 16 tys. – posadzili uczniowie Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Leszczynie Szlacheckim.

 

Klub Gaja, z którym współpracujemy od ponad pięciu lat jest naszym największym natchnieniem pod względem edukacji ekologicznej w firmie i jej działań proekologicznych. Razem zasadziliśmy 16 tys. drzew. Zaraziliśmy tym setki innych osób. Od dwóch lat organizujemy pikniki weekendowe z sadzeniem drzew, a dzięki wizycie Jacka Bożka w Indiach pomysł został przekazany do naszej indyjskiej spółki – opowiadał Sławomir Wontrucki prezes LeasePlan Fleet Management Polska.

 

Nasza szkoła jest maleńka, to tylko setka uczniów, ale w program edukacyjny Klubu Gaja włączyli się wszyscy. Ponieważ działania podejmujemy poza lekcjami tym bardziej trzeba podkreślić zaangażowanie nauczycieli. Współpracujemy z nadleśnictwami. Pod naszą lipą na terenie obok szkoły odbywają się spotkania okolicznościowe nie tylko placówki, ale i społeczności lokalnej – opowiadała Maria Sudoł dyrektor Szkoły Podstawowej w Lipinkach.

 

Dzieci naprawdę przeżywają sadzenie drzew. Starsze uczennice potrafią wskazać dokładnie te drzewa, które zasadziły mówiąc, że to ich praca – opowiada Elżbieta Pempuś nauczycielka Gimnazjum nr 1 w Izdebkach. Drzewa w Izdebkach sadzone w pasie drogowym, to także konkursy na rozpoznawanie drzew, wspólne ognisko i inne atrakcje, które przyciągają do akcji. Najważniejsze, że sami kierowcy mogą dostrzec efekty tego działania. Sadzimy świerki, które powstrzymują śnieg i wiatr, i zimą w tym miejscach drogi nie są zasypywane śniegiem z pól – mówi leśniczy Mieczysław Barć. O działaniach młodych powstał film, który emituje Brzozowski Portal Internetowy. Zapał uczniów naprawdę mnie zachwycił, chciałem to utrwalić – komentuje Jacek Pempuś właściciel i szef portalu.

 

Coraz częściej Świętem Drzewa udaje się zainteresować lokalny samorząd, który nie tylko życzliwie przygląda się akcji, ale bierze na siebie formalne zobowiązania. Szkoła Podstawowa w Nądni otoczona lasami z każdej strony zaangażowana w akcje ekologiczne przez wiele lat współpracowała z miejscowym Referatem Ochrony Środowiska. Zależało nam jednak na pozyskaniu całej gminy, całego urzędu – opowiadają dyrektorka szkoły Magdalena Boch i koordynatorka programu Ewelina Andruszko. To szkoła doprowadziła do zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Gminy, na której pokazano m.in. filmy doku-mentujące dzikie wysypiska, program i działalność Klubu Gaja. Wynikiem sesji było podpisanie oficjalnego porozumienia o współpracy. Chodzi nam o kompleksową edukację całej społeczności tym bardziej, że widzimy jak mieszkańcy podpatrują szkołę, jak na przykład, dzięki nam zaczęli segregować śmieci – mówi E. Andruszko.

 

Jednym z samorządów, który z własnej inicjatywy zainteresował się Świętem Drzewa jest Urząd Miasta w Łaziskach Gór-nych. Łaziska Górne to bardzo duże skupisko przemysłowe. Wydaje się, że w przypadku takiego miasta trudno mówić o edukacji ekologicznej i może właśnie dlatego zadbano tu o to, co już jest lecz wymaga opieki i pielęgnacji. Statuetka Cza-rodziejskiego Drzewa Klubu Gaja została przyznana za objęcie opieką 17 drzew- pomników przyrody. Urząd zadbał także o nasadzenia nowych drzew. Pierwsze drzewo – obok magistratu – zasadził zastępca burmistrza wraz z uczniami i urzędnikami. W sumie posadzono 304 drzewa i zaangażowano 1485 osób.

 

Wychowałam się, jak tu się u nas mówi, pod kominem, bo w dzielnicy przemysłowej Kopanina gdzie jest elektrownia, i kopalnia, i huta. Myślę, że wizerunek Łazisk określanych jako wrota piekieł zmienia się. W ubiegłym roku otrzymaliśmy tytuł Eko Gminy od Wojewódzkiego Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Nagroda od Klubu Gaja motywuje do dalszej pracy. Chciałabym zmienić obraz samego wydziału ochrony środowiska, aby stał się przyjazny dla miesz-kańców, inspirujący, a nie tylko odbierający skargi od roszczeniowych petentów. Dużą zaletą programu Święto Drzewa Klubu Gaja jest jego ciągłość, możliwość kontynuacji; nie opiera się na akcyjności i jednokrotnym działaniu – mówi Iwona Gejdel naczelniczka Wydziału Ochrony Środowiska w Łaziska Górnych.

 

Podczas uroczystości w Bibliotece Narodowej w Warszawie specjalną nagrodę Czarodziejskiego Drzewa za wieloletnią współpracę otrzymało Nadleśnictwo Bielsko. Nasza współpraca jest coraz lepsza. Jeśli są sytuację, które mogę dokładnie poznać zdarza się, że staję w obronie ekologów, bo uważam, że niektóre ich przedsięwzięcia są naprawdę bardzo dobre. Czasami są sprawy, które wymagają kompromisu i po tylu latach współpracy widzę, że dla nich zasady związane z ochroną przyrody i zrównoważonych rozwojem są rzeczywiście priorytetowe – ocenił Hubert Kobarski nadleśniczy Nadleśnictwa Bielsko.

 

Program Święto Drzewa Klubu Gaja to także zbiórki makulatury pod hasłem Zbieraj makulaturę, ratuj konie. W roku szkolnym 2009/10 przyniosły one w sumie 265 ton makulatury. Dochód ze sprzedaży surowca przekazywany Klubowi Gaja wykorzystywane jest na zorganizowanie domu adopcyjnego i opieki dla wymagających tego, wykupywanych przez Klub Gaja, koni. Placówki edukacyjne biorące udział w Święcie Drzewa starają się zainteresować programem najbliższe otoczenie. Szkoła bierze udział w programie od początku, czyli od 8 lat. Sadzimy drzewa, ale także staramy się pobudzić społecz-ność lokalną. Ostatnio na drzewach na osiedlu wokół szkoły dzieci powiesiły ich wizytówki i przechodnie mogli odczytać jakie drzewa mijają codziennie na swojej drodze do domu. Żeby pokazać dzieciom więź człowieka z drzewem i drzew ze zwierzęta-mi organizujemy lekcje plenerowe w Powsinie i Łazienkach Królewskich oraz warsztaty o drzewach. Mieszkańców pobliskiego osiedla zachęciliśmy także do udziału w zbiórce makulatury przyjmując zbierany przez nich surowiec. Te ideę przekazaliśmy także do najbliższego przedszkola. Dla nas akcje Klubu Gaja są bardzo cenne, bo integrują lokalną społeczność – relacjonowała Teresa Szewczyk dyrektor Szkoły Podstawowej nr 307 w Warszawie.

 

Nagroda Pegaza po raz drugi została przyznana Szkole Podstawowej w Szczodrzykowie za największą kwotę ze zbiórek makulatury, którą uczniowie przekazali na ratowanie koni. Do szkoły trafiła więc statuetka Pegaza, ale warsztaty rzeźbiar-skie z artystą Waldemarem Rudykiem szczodrzykowska szkoła wspaniałomyślnie oddała dzieciom z Przedszkola Niepu-blicznego Iskierka w Krakowie, które zdobyły drugie miejsce w akcji Zbieraj makulaturę, ratuj konie. I tak pegaz odleciał do Krakowa...

 

Drzewa na drodze do wiedzy

Jak rosną drzewa zasadzone z okazji inauguracji 8. edycji Święta Drzewa Klubu Gaja w województwie śląskim przede wszyst-kim będą mogli obserwować czytelnicy Biblioteki Śląskiej w Katowicach.  Na skwerze przed wejściem głównym do biblioteki od 11 października 2010 roku pną się w górę wierzba, buk i dąb. Wszystkie razem są żywym symbolem  inauguracji kolejnej edycji programu na Śląsku, a każde z osobna upamiętnia wydarzenia o wyjątkowej wadze historycznej i kulturowej. Wierzba to pa-miątka Roku Chopinowskiego i 200 rocznicy urodzin najwybitniejszego polskiego kompozytora, dąb przypomina o obchodach 600 rocznicy bitwy pod Grunwaldem, buk – bitwę pod Byczyną.
 
Drzewa zasadziły znakomitości regionu: reżyser Magdalena Piekorz, pisarz Wojciech Kuczok i dyrektor Biblioteki Śląskiej prof. Jan Malicki. Rękę specjalisty przyłożył do sadzenia Kazimierz Szabla dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach, a rękę gospodarza i samorządowca – w imieniu własnym i innych samorządów z województwa śląskiego, które przyłączają się do Święta Drzewa – Zbigniew Podraza burmistrz Dąbrowy Górniczej. Młodzież reprezentowali uczniowie Ze-społu szkół Ekonomicznych w Dąbrowie Górniczej, którzy biorą udział w warsztatach i wykładach związanych z rożnymi pro-gramami edukacyjnymi Klubu Gaja.
 
Bardzo spodobała mi się idea sadzenia drzew, to świetny pomysł na pokazanie jak bardzo ważna jest ekologia nie tylko u nas, ale na całym świecie.  To jest piękne, symboliczne i proste, bo drzewo  zawsze było, jest i będzie symbolem, i pokoju, i siły przyrody. Bardzo się cieszę, że w tym uczestniczę – mówiła reżyser Magdalena Piekorz.
 
Nad  zasadzoną wierzbą głośno zastanawiał się pisarz Wojciech Kuczok: Drzewo to wygląda dość rachitycznie, ale skoro jest „chopinowskie” to odpowiada kruchemu zdrowiu wybitnego muzyka, który jest jej patronem. Mam nadzieję, że pięknie wyrośnie. Będziemy go doglądać. 
 
Prof. Jan Malicki, który spowodował, że wśród zasadzonych drzew pojawił się buk wyjaśniał osobiste powody tej propozycji zwią-zane z faktem historycznym czyli bitwą pod Byczyną (na terenie Wyżyny Śląskiej) 24 stycznia 1588 r. Opisów bitwy, znanej także z przysłowia Więcej stracił pod Byczyną,  w literaturze śląskiej nie brakuje, dla pana profesora jednak data bitwy wiąże się z obroną własnego honoru i … prestiżu świata nauki. Jako 15- latek pokonywałem codziennie trasę między Ligotą, a Piotrowicami po drodze mijając knajpę  „Obywatelska”, w której często obrywałem jako uczeń z czerwoną tarczą. Honor nie pozwolił mi na ucieczkę, ale pewnego razu coś mnie natchnęło i znienacka zadałem pytanie: A w którym roku była bitwa pod Byczyną? To zmiażdżyło przeciwnika. Zapadła cisza, a po chwili usłyszałem: Puścić go.  I w ten sposób raz na zawsze pozbyłem się awanturni-ków z „Obywatelskiej” – opowiadał prof. Jan Malicki.

 

Święto Drzewa w górach, na Pomorzu i w centrum

W ramach programu edukacji ekologicznej Święto Drzewa Nadleśnictwo Bielsko i Klub Gaja oraz partnerzy programu zasa-dzili wspólnie w Beskidach prawie 13 tysięcy drzew. Drzewa – po kilka tysięcy świerków, jodeł i jaworów – sadzono w dolinie potoku Jasionka w Jaworzu-Nałężu. To właśnie tu znajdują się jedne z najdorodniejszych skupisk buków w Polsce. Leśnikom zależy jednak, aby lasy w Beskidach wróciły do jak najbardziej naturalnego stanu i zamiast skupisk jednego gatunku rosły tu lasy mieszane. Tylko takie mogą najlepiej ustrzec się katastrofy jaka dotknęła beskidzkie świerczyny. Osłabione, narażone na liczne choroby, atakowane przez owady i grzyby usychają i jako źródło chorób stanowią zagrożenie dla sąsiednich drzew. Rozwiąza-niem zastosowanym przez leśników jest ich wycinka i nasadzanie nowych drzew innych gatunków. Sadzonki w Jaworzu- Nałężu umieszczono właśnie na terenie po wycince schorowanych świerczyn. W ubiegłym roku Klub Gaja i Nadleśnictwo Bielsko posa-dzili wspólnie 14 tysięcy nowych drzew pod Klimczokiem, a dwa lata wcześniej – 28 tysięcy drzew pod Magurą.

 

Pod Warszawą w Chojnowie dzięki współpracy z Lasami Państwowymi odbył się piknik rodzinny zorganizowany przez Le-asePlan Polska, gdzie partnerzy programu zasadzili ponad 2 tys. drzew – dębów, lip i sosen. W Dopiewie z okazji Święta Drzewa Klub Gaja uczestniczył w festynie zorganizowanym przez miejscowy urząd gminy, przy którym wójt Andrzej Strażyński zasadził symboliczne drzewo. W Ząbrowie pod Kołobrzegiem posadzono 60 drzew na 60-lecie miejskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego w Kołobrzegu. W czasie uroczystości nagrodzony zo-stał przez władze wojewódzkie szef firmy Troton Jan Wołejszo.

 

Pegaz doleciał do Krakowa

Zbieraj makulaturę, ratuj konie to akcja w ramach Święta Drzewa, która może trwać przez cały rok szkolny lub w jakimkolwiek jego momencie. Przekazywane stowarzyszeniu pieniądze za zgromadzoną i sprzedaną makulaturę w całości przeznaczone są na utrzymanie koni wykupywanych przez Klub Gaja. Opiekujemy się końmi chorymi, opuszczonymi, wy-magającymi specjalistycznej opieki medycznej. Jeśli nie mają wsparcia z zewnątrz trafiają na rzeź. Szkoła, która zbierze największą ilość makulatury otrzymuje statuetkę Pegaza, a przed jej siedzibą artysta Waldemar Rudyk wraz z dziećmi budu-je pegaza z patyków, odpadków drewnianych i wikliny. W tym roku ponownie najlepszą okazała się szkoła w Szczodrzykowie, a na drugim miejscu znalazły się dzieci z krakowskiego przedszkola Iskierka. Szczodrzykowianie przywi-lej budowy pegaza wspaniałomyślnie przekazali małym krakowianom.

Przed przedszkolem, pod okiem Waldemara Rudyka urosła 2,5-metrowa rzeźba. Za główny budulec posłużyły różnej długo-ści gałęzie łączone za pomocą gwoździ i drutu. Powietrze dopełniło dzieła, wypełniając przestrzenie pomiędzy stałymi ele-mentami i dodając całej konstrukcji lekkości. W zajęciach brały udział wszystkie dzieci z przedszkola czyli blisko 70 par ma-łych rąk. Dzieci z wielkim przejęciem oglądały przygotowane do budowy materiały. Największą frajdę sprawiło im wbijanie gwoździ – to chciało zrobić każde dziecko.

 

Krakowski pegaz Klubu Gaja jest czwartym, który stanął w Polsce na pamiątkę pierwszego wykupionego przez stowarzy-szenia konia właśnie o imieniu Pegaz. Pozostałe rzeźby znajdują się: w Mysłowicach (Gimnazjum nr 3), w Wałbrzychu (Ze-spół Szkół Integracyjnych) i w Szczodrzykowie (Szkoła Podstawowa).

 

W ciągu 10 lat akcji Klub Gaja zaadoptował 40 koni. Niektóre z nich znalazły się w ośrodkach hipoterapii ratując chore dzieci i dorosłych poprzez udział w pracy terapeutycznej. Inne są w rodzinach wielodzietnych lub u indywidualnych opiekunów.

 

Konkurs Drzewo Roku

W końcu grudnia jury konkursu Drzewa Roku wyłoni 16 drzew finałowych i to właśnie one znajdą się w ogólnopolskim plebi-scycie, którego wyniki poznamy w czerwcu 2011 roku. Zapraszamy do głosowania na drzewo roku! Więcej informacji na www.klubgaja/drzewo_roku/


Rezultaty 8. edycji Święta Drzewa zostaną opublikowane na naszej stronie internetowej. Wszystkim. którzy jeszcze nie przesłali do Klubu Gaja karty zgłoszenia i sprawozdania przypominamy i prosimy o jak najszybsze ich odesłanie.

 

Zapraszamy także wszystkich do udziału w 9. edycji Święta Drzewa, która już otrzymała dofinansowanie z WFOŚiGW w Katowicach.


Program Święto Drzewa dofinansowany jest ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Patronat Ministra Środowiska. Honorowy Patronat Prezydenta m. st. Warszawy. Udział w kampanii Miliarda Drzew (ONZ) i w Partnerstwie dla Klimatu. Partner strategiczny Lasy Państwowe. Partnerzy programu: LeasePlan, Troton, Eco Service, Ashoka.

autor: yoyo ikonki: krysiaida @ deviantart | działa dobrze pod: ie 5.0, netscape6, opera 5 (i wyżej)