|
Wyniki Kontroli
Na stronie tej znajdziecie Państwo: - wywiad z dr. Zbigniewem Hałatem o bezpiecznym i niebezpiecznym mięsie; - istotne zdaniem Klubu Gaja informacje o znakowaniu mięsa; - najważniejsze zdaniem Klubu Gaja zadania inspekcji państwowych z zakresu monitoringu żywności pochodzenia zwierzęcego; - fragment sprawozdania końcowego z misji przeprowadzonej przez Dyrekcję Generalną ds. Zdrowia i Ochrony Konsumenta Komisji Europejskiej; - opis korespondencji pomiędzy Klubem Gaja a Inspekcją Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i wyniki kontroli Inspekcji; - opis korespondencji pomiędzy Klubem Gaja a Inspekcją Handlową i wyniki kontroli Inspekcji; - opis korespondencji pomiędzy Klubem Gaja a Inspekcją Transportu Drogowego i wyniki kontroli Inspekcji; - opis korespondencji pomiędzy Klubem Gaja a Inspekcją Weterynaryjną i wyniki kontroli Inspekcji;
- obszerne fragmenty wybranych kontroli Najwyższej Izby Kontroli.
Czubek góry lodowej - Czy uważa Pan, że konsumenci są dobrze chroni przez Inspekcję Sanitarną w zakresie bezpieczeństwa żywności, także tej pochodzenia zwierzęcego? Nie są, patrz strona: www.halat.pl/foodsafety.html i pochodne. - W jakim stopniu skuteczne są działania Inspekcji Sanitarnej? W niewielkim; szczególnie niska jest skuteczność służb weterynaryjnych podległych ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi, i z tego powodu stanowiących formalnie i faktycznie resortową kontrolę wewnętrzną działającą na rzecz doraźnych interesów producentów i uzależnionych od nich polityków, a nie kontrolę państwową chroniącą zdrowotne i ekonomiczne interesy konsumenta produktów pochodzenia zwierzęcego. - Co należałoby zmienić, aby konsument mógł mieć gwarancję, że żywność jest bezpieczna? Głównych inspektorów licznych inspekcji, sposób szkolenia i działania policjantów, strażników miejskich, celników, urzędników skarbowych i wszystkich pozostałych beneficjentów budżetu państwa, którzy we własnym, dobrze pojmowanym interesie powinni dbać – a tego nie robią – o zdrowie podatników składających się na ich utrzymanie. - Na co, Pana zdaniem, konsument powinien zwracać uwagę przy zakupie artykułów pochodzenia zwierzęcego, tak aby mógł uniknąć złej jakości produktu? Na zgodność warunków przechowywania i znakowania z obowiązującymi przepisami, wpisy do książki kontroli sanitarnej, która powinna być udostępniana konsumentom do wglądu. - Jak Pan ocenia jakość artykułów pochodzenia zwierzęcego w Polsce? Oceniam nisko. Na przykład tanie wędliny masowego spożycia są preparatami chemicznymi z niskim wkładem składników pochodzenia zwierzęcego innych niż tkanki szkodliwe dla zdrowia ludzi, jak tłuszcz, kości itp. Wszystkie zaś produkty pochodzenia zwierzęcego tylko wyjątkowo są znakowane informacją o miejscu i sposobie hodowli czy stosowanych paszach. Ten brak informacji pozwala żerować na naszym rynku właścicielom fabryk mięsa i nabiału spychającym na margines hodowców z gospodarstw rodzinnych i drobnych przetwórców. - Czy uważa Pan, że mięso sprzedawane w Polsce jest zdrowe i bezpieczne? Zależy od rozpatrywanego zagrożenia, np. brak dowodów na wyeliminowanie zagrożenia chorobami prionowymi, są silne przesłanki ekologiczne uznania zagrożenia dioksynami za powszechne i poważne. Ponadto system badań na obecność zanieczyszczeń chemicznych jest dziurawy, a co najmniej nieprzejrzysty, zwłaszcza w przypadku pozostałości hormonów, antybiotyków i metali ciężkich. Dotyczy to nie tyko produktów z farm tuczu przemysłowego, lecz także mniejszych hodowli, gdzie na własną rękę stosuje się choćby antybiotyki bez zachowania odpowiedniego odstępu czasowego od podania antybiotyku do uboju zwierzęcia. Nadmiar chlorku sodu (sól kuchenna) i monoglutaminianiu sodu (wzmacniacz smaku i zapachu) konsumenci są w stanie wykryć sami za pomocą zmysłu smaku i – co jest ceną przyjemności podniebienia – licznych szkodliwych następstw dla swojego zdrowia z nadciśnieniem tętniczym krwi na czele. Wśród bez opamiętania ładowanych do wędlin substancji chemicznych poczesne miejsce zajmuje saletra. W świetle opinii Światowej Organizacji Zdrowia ten składnik mieszanek peklujących powinien być wycofany z użycia, gdyż zawarte w nim azotany w przewodzie pokarmowym człowieka przekształcają się w substancje rakotwórcze. Żadna to nowość i dla epidemiologów i producentów wędlin, a jednak ci ostatni pozostają głusi na argumenty naukowe, które są sprzeczne z ich interesem. Od lat nie mogę się doprosić nawet tak prostego sposobu okazania dbałości o zdrowie konsumenta, jak wytwarzanie wędlin przeznaczonych np. na grila, Podgrzewanie saletry w grilowanej, smażonej, pieczonej lub gotowanej wędlinie znacznie zwiększa ilość substancji zagrażających rakiem przełyku, żołądka i jelita grubego. Co tu mówić o lojalności w stosunku do konsumentów, skoro kwitnie cwaniactwo. Za czubek góry lodowej należy uznać upublicznione przypadki łamania prawa sanitarnego w rodzaju afery CONSTAR. - Czy rozwój technologii produkcji mięsa wpłynął korzystnie na jakość artykułów pochodzenia zwierzęcego, czy też odwrotnie? Jeśli zauważa Pan w tej dziedzinie problemy, to które z nich są najistotniejsze? Odwrotnie. Do najistotniejszych problemów zaliczam koncentrację produkcji i stosowanie wynalazków technologicznych, które przynoszą łatwy zysk producentom – kosztem zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska.
Znakowanie mięsa W poniższym artykule przybliżono zapisy Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 22 czerwca 2004 r. (Dz. U. 2004 nr 158 poz. 1655) w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji świeżego mięsa z bydła, świń, owiec, kóz i domowych zwierząt jednokopytnych, umieszczanego na rynku. Każdy konsument kupując mięso lub jego przetwory powinien zwrócić uwagę czy na etykiecie produktu znajdują się wszystkie konieczne informacje o danym produkcie. W polskim prawodawstwie możemy znaleźć rozporządzenia które określają jakie informacje muszą znaleźć się na etykiecie produktu. Jeśli chodzi o produkty pakowane to wiemy doskonale, iż produkt taki musi zawierać takie dane jak: nazwę i skład produktu, wagę, dane producenta, datę przydatności do spożycia, warunki w jakich należy produkt przechowywać oraz cenę jednostkową. Właśnie te informacje dają wiedzę konsumentowi czy dany produkt warty jest zakupu. Natomiast jeśli chodzi o produkty pochodzenia zwierzęcego, które wprowadzane są do obrotu w tzw. „luzie” to należałoby zwrócić uwagę na kilka spraw które postaramy się przybliżyć. Po pierwsze musimy pamiętać o tym aby kupować mięso tylko takie które posiada znak weterynaryjny. Oznacza to, iż mięso pochodzi z zatwierdzonego zakładu rozbioru mięsa które jest pod nadzorem urzędowego lekarza weterynarii. Daje to większą gwarancje, iż produkt taki wyprodukowany został z zachowaniem wymagań ustawowych. Mięso pod kontrolą weterynaryjną posiada znak weterynaryjny umieszczony bezpośrednio na mięsie lub na opakowaniu jednostkowym, zbiorczym i transportowym. 1)Znak weterynaryjny: umieszcza się go bezpośrednio na mięsie lub na opakowaniu jednostkowym, zbiorczym i transportowym, znakowaniu podlegają tusze, półtusze, ćwierćtusze lub półtusze podzielone na trzy części, nanosi się na tusze przy użyciu stempla lub poprzez wypalenie w czterech miejscach na łopatce lub zewnętrznej części ud (wyjątek stanowią tusze o ciężarze powyżej 65 kg ,a także tusze jagniąt, koźląt i prosiąt), powinien być umieszczony tak aby był trwały i czytelny, przy czym na opakowanym mięsie umieszcza się go w taki sposób, aby był zniszczony podczas otwierania opakowania, - umieszczany jest 1) na świeżym mięsie - przy użyciu stempla albo przez wypalenie; 2) w formie nadruku, zawieszki lub etykiety na opakowaniach jednostkowych; 3) w formie etykiet na opakowaniach zbiorczych lub transportowych zawierających nieopakowane jednostkowo mięso kontrolą stosowania znaków weterynaryjnych oraz nadzór nad wykorzystywaniem i przechowywaniem etykiet, zawieszek i nadruków zajmuje się urzędowy lekarz weterynarii. Lekarz ten przechowuje również przyrządy i narzędzia służące do znakowania mięsa (ust.62). 2) Znakowanie świeżego mięsa. Do tej czynności stosuje się następujące znaki weterynaryjne (ust.68) 1) dla mięsa zdatnego do spożycia: a) pozyskanego w zakładach mięsnych spełniających wymagania określone w niniejszym załączniku - znak weterynaryjny owalny o wymiarach 4,5 cm x 6,5 cm, zawierający: – w górnej części - litery PL lub POLSKA, – w środku - weterynaryjny numer identyfikacyjny, – w dolnej części - litery EWG, b) pozyskanego w zakładach o małej zdolności produkcyjnej, spełniających wymagania określone w załączniku nr 2 do rozporządzenia - znak weterynaryjny okrągły o średnicy 6 cm, zawierający: – w górnej części - litery PL, – w środku - weterynaryjny numer identyfikacyjny, – w dolnej części - litery IW, c) pozyskanego ze zwierzęcia poddanego ubojowi w gospodarstwie na własne potrzeby znak weterynaryjny prostokątny o wymiarach 3 cm x 5 cm z napisem "MIĘSO DO WŁASNEGO UŻYTKU"; 2) dla mięsa warunkowo zdatnego do spożycia - znak weterynaryjny prostokątny o wymiarach 4 cm x 6 cm, zawierający: a) w górnej części - litery PL, b) w środku - weterynaryjny numer identyfikacyjny, c) w dolnej części - litery IW; 3) dla mięsa niezdatnego do spożycia - znak weterynaryjny o kształcie trójkąta równobocznego skierowanego wierzchołkiem do góry o długości boku 5 cm, zawierający: a) w górnej części - litery PL, b) w dolnej części - litery IW. Ponadto: świeże mięso domowych zwierząt jednokopytnych (oraz jego opakowanie) powinny być dodatkowo oznaczone napisem drukowanym o treści „KONINA” lub „ EQUINAE” (ust.69), świeże mięso pochodzące z zakładów, które uzyskały odstępstwa w niektórych weterynaryjnych wymagań stosuje kwadratowy znak weterynaryjny, zawierający (ust.70 ) 1) w górnej części - litery PL; 2) w środku - weterynaryjny numer identyfikacyjny; 3) w dolnej części - napis "NA RYNEK KRAJOWY". - przy znakowaniu tusz jagniąt , koźląt i prosiąt wymiary znaków weterynaryjnych mogą zostać zmniejszone lub umieszczone na etykiecie jednorazowego użycia lub zawieszce dołączonej do tuszy (ust. 72) Wypaleniu podlegają: wątroby bydła, świnie i domowe zwierzęta jednokopytne przeznaczone do handlu. Reszta podlega stemplowaniu (ust. 75). 3) Znakowanie mięsa pakowanego. świeże mięso opakowane w opakowanie, znakowane jest znakiem weterynaryjnym umieszczonym na etykiecie ,zawierającym weterynaryjny numer identyfikacyjny zakładu rozbioru , w którym było pakowane( ust.76), w przypadku narządów wewnętrznych pakowanych w rzeźni –znak weterynaryjny zawiera weterynaryjny numer identyfikacyjny rzeźni ( ust.76), w przypadku przepakowywania w innym zakładzie niż ten co było pakowane, to umieszcza się na znaku weterynaryjnym , weterynaryjny numer identyfikacyjny zakładu, w którym to mięso zostało opakowane, a na zbiorczym opakowaniu weter. nr identyfikacyjny zakładu przepakowywania (ust.77), świeże mięso wołowe z kręgosłupem lub jego częściami powinno oprócz numer identyfikacyjnego zawierać niebieski pasek umieszczonej na etykiecie (etykieta określona jest przepisami unijnymi) (ust.78), dopuszcza się również umieszczanie na rynku mięsa oznakowanego znakiem weterynaryjnym owalnym zawierającym informacje określone przepisami unijnymi (ust.81), 4) Opakowania: - drewniane mogą być użyte wyłącznie w przypadku opakowania tusz jagnięcych i koźlęcych, jeśli zostaną zachowane środki ostrożności (ust.83), - zbiorcze i transportowe mogą być użyte ponownie , jeżeli zostały wykonane z materiału nieulegającego korozji i łatwego do czyszczenia, a przed ponownym użyciem zostały oczyszczone i zdezynfekowane (ust.84) - przezroczyste i bezbarwne opakowania jednostkowe stosowane są do mięsa i ubocznych surowców rzeźnych pochodzących z rozbioru (ust.86), - opakowania jednostkowe stosuje się do wątrób, nerek i serc, będących przedmiotem handlu lub przewozu. Przy czym opakowania jednostkowe mogą zawierać tylko jeden niepokrojony narząd. Mięso opakowane jednostkowo powinno być zapakowane w opakowanie zbiorcze lub transportowe (ust.88 i 89). Natomiast rozdział 14 rozporządzenia poświecony jest transportowi mięsa. Świeże mięso powinno być transportowane w szczelnie zamkniętych środkach transportu zapewniających utrzymanie podczas transportu temperatury określonej w rozdziale 13 i dodatkowo w zaplombowanych środkach transportu — w przypadku świeżego mięsa przewożonego tranzytem przez terytorium państwa trzeciego oraz świeżego mięsa przywożonego. (ust 105) Środki transportu przeznaczone do przewożenia świeżego mięsa powinny spełniać następujące wymagania: 1) ich powierzchnia wewnętrzna lub inna część mogąca mieć kontakt ze świeżym mięsem powinna być wykonana z nieulegającego korozji materiału, który nie może wpływać na organoleptyczne cechy mięsa lub powodować, że mięso będzie szkodliwe dla zdrowia ludzi; powierzchnie te powinny być gładkie oraz łatwe do czyszczenia i dezynfekcji; 2) powinny posiadać urządzenia do zabezpieczenia świeżego mięsa przed szkodnikami i zanieczyszczeniem kurzem oraz powinny być wodoszczelne; 3) w przypadku transportu tusz, półtusz, półtusz podzielonych na nie więcej niż trzy części i ćwierćtusz oraz nieopakowanego świeżego mięsa — powinny posiadać wyposażenie, wykonane z nieulegającego korozji materiału, służące do podwieszania świeżego mięsa na takiej wysokości, żeby mięso nie stykało się z podłogą; wymóg ten nie dotyczy mięsa mrożonego, przewożonego w opakowaniach, oraz transportu drogą powietrzną, jeżeli jest zapewnione odpowiednie wyposażenie do higienicznego załadunku, przechowywania i wyładunku świeżego mięsa wykonane z nieulegającego korozji materiału. (ust 107) Środki transportu przeznaczone do transportu świeżego mięsa nie mogą być użyte do przewożenia żywych zwierząt oraz produktów, które mogłyby zanieczyścić mięso. (ust 108) Uboczne surowce rzeźne powinny być transportowane w wytrzymałych, wodoszczelnych i zabezpieczonych przed wyciekiem opakowaniach, które mogą być użyte ponownie wyłącznie po oczyszczeniu i dezynfekcji. (ust 114) Przed wysyłką urzędowy lekarz weterynarii sprawdza, czy środki transportu oraz warunki załadunku spełniają wymagania higieniczne. (ust 115)
Zadania Inspekcji państwowych Podajemy najważniejsze, zdaniem Klubu Gaja, zadania państwowych Inspekcji z zakresu monitoringu artykułów żywnościowych pochodzenia zwierzęcego. Znajomość zadań, jakie mają do wykonania poszczególne inspekcje pod względem dbałości o jakość artykułów żywnościowych pochodzenia zwierzęcego, ma ogromne znaczenie dla konsumenta. Zgodnie z art. 3 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. o Inspekcji Weterynaryjnej (Dz. U. nr 33, poz. 287 z późn. zm.) do najważniejszych zadań Inspekcji Weterynaryjnej należy: 1) zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt, w tym chorób odzwierzęcych; 1a) badania kontrolne zakażeń zwierząt; 2) monitorowanie chorób odzwierzęcych i odzwierzęcych czynników chorobotwórczych oraz związanej z nimi oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe u zwierząt, w produktach pochodzenia zwierzęcego i środkach żywienia zwierząt; 3) badanie zwierząt rzeźnych oraz produktów pochodzenia zwierzęcego; 4) przeprowadzanie: a) weterynaryjnej kontroli granicznej, b) kontroli weterynaryjnej w handlu i wywozie zwierząt oraz produktów w rozumieniu przepisów o kontroli weterynaryjnej w handlu; 5) sprawowanie nadzoru nad: a) bezpieczeństwem produktów pochodzenia zwierzęcego, w tym nad wymaganiami weterynaryjnymi, przy ich produkcji, umieszczaniu na rynku oraz sprzedaży bezpośredniej, b) wprowadzaniem na rynek zwierząt i ubocznych produktów pochodzenia zwierzęcego, c) wytwarzaniem, obrotem i stosowaniem środków żywienia zwierząt, d) zdrowiem zwierząt przeznaczonych do rozrodu oraz jakością zdrowotną materiału biologicznego, jaj wylęgowych drobiu i produktów akwakultury, e) obrotem produktami leczniczymi weterynaryjnymi, wyrobami medycznymi przeznaczonymi dla zwierząt oraz warunkami ich wytwarzania, f) wytwarzaniem i stosowaniem pasz leczniczych, g) przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt, h) przestrzeganiem zasad identyfikacji i rejestracji zwierząt oraz przemieszczaniem zwierząt, i) przestrzeganiem wymagań weterynaryjnych w gospodarstwach utrzymujących zwierzęta gospodarskie, j) utrzymywaniem, hodowlą, prowadzeniem ewidencji zwierząt doświadczalnych w jednostkach doświadczalnych, hodowlanych i u dostawców; 6) prowadzenie monitorowania substancji niedozwolonych, pozostałości chemicznych, biologicznych, produktów leczniczych i skażeń promieniotwórczych u zwierząt, w ich wydzielinach i wydalinach, w tkankach lub narządach zwierząt, w produktach pochodzenia zwierzęcego, w wodzie przeznaczonej do pojenia zwierząt oraz środkach żywienia zwierząt. Zgodnie z art. 3.1 ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. o Inspekcji Handlowej (Dz. U. z 2001 r. nr 4, poz. 25) do najważniejszych zadań Inspekcji Handlowej należy: 1) kontrola legalności i rzetelności działania przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów odrębnych w zakresie produkcji, handlu i usług; 1a) kontrola produktów wprowadzonych do obrotu w zakresie zgodności z zasadniczymi wymaganiami określonymi w przepisach odrębnych z wyłączeniem produktów podlegających nadzorowi innych właściwych organów; 1b) kontrola produktów w rozumieniu ustawy z dnia 12 grudnia 2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów (Dz. U. nr 229, poz. 2275) w zakresie spełniania ogólnych wymagań dotyczących bezpieczeństwa; 2) kontrola produktów znajdujących się w obrocie handlowym lub przeznaczonych do wprowadzenia do takiego obrotu, z zastrzeżeniem ust. 2, w tym w zakresie oznakowania i zafałszowań, oraz kontrola usług, 2a) kontrola przestrzegania przez sprzedawców detalicznych i sprzedawców hurtowych przepisów art. 41 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym (Dz. U. nr 180, poz. 1495); 3) podejmowanie mediacji w celu ochrony interesów i praw konsumentów; 4) organizowanie i prowadzenie stałych polubownych sądów konsumenckich; 5) prowadzenie poradnictwa konsumenckiego, 6) wykonywanie innych zadań określonych w ustawie lub przepisach odrębnych. Zgodnie z art. 17 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 r. o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych (Dz. U. z 2001 r. nr 5, poz. 44) do najważniejszych zadań Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych należy: 1) nadzór nad jakością handlową artykułów rolno-spożywczych, a w szczególności: a) kontrola jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych w produkcji i obrocie, w tym wywożonych za granicę; b) kontrola jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych sprowadzanych z zagranicy, w tym kontrola graniczna tych artykułów; c) dokonywanie oceny i wydawanie świadectw w zakresie jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych; d) powiadamianie podpunktu krajowego punktu kontaktowego w ramach sieci systemu wczesnego ostrzegania o niebezpiecznych produktach żywnościowych i środkach żywienia zwierząt (systemu RASFF) o podjętych decyzjach dotyczących niebezpiecznych artykułów rolnospożywczych; e) kontrola artykułów rolno-spożywczych posiadających zarejestrowane, na podstawie odrębnych przepisów, chronione nazwy pochodzenia, chronione oznaczenia geograficzne albo nazwy specyficznego charakteru oraz współpraca z jednostkami sprawującymi taką kontrolę w innych państwach; 2) kontrola warunków składowania i transportu artykułów rolno-spożywczych; 3) gromadzenie i przetwarzanie informacji o sytuacji na rynkach rolnych; 4) współpraca z właściwymi organami administracji rządowej w województwie, organami innych inspekcji, urzędami celnymi, Policją, jednostkami samorządu terytorialnego oraz państwowymi jednostkami organizacyjnymi realizującymi politykę rolną państwa; Zgodnie z ustawą z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz. U. z 2006 r. nr 122 poz. 851) do najważniejszych zadań Inspekcji Sanitarnej należy: 1) realizacja zadań z zakresu zdrowia publicznego, w szczególności sprawowanie nadzoru nad warunkami: a) higieny środowiska, b) higieny pracy w zakładach pracy, c) higieny radiacyjnej, d) higieny procesów nauczania i wychowania, e) higieny wypoczynku i rekreacji, f) zdrowotnymi żywności, żywienia i przedmiotów użytku, g) higieniczno-sanitarnymi, jakie powinien spełniać personel medyczny, sprzęt oraz pomieszczenie, w których udzielane są świadczenia zdrowotne - w celu ochrony zdrowia ludzkiego przed niekorzystnym wpływem szkodliwości i uciążliwości środowiskowych, zapobiegania powstawania chorób, w tym chorób zakaźnych i zawodowych; 2) wydawanie opinii co do zgodności z warunkami sanitarnymi określonymi przepisami Unii Europejskiej przedsięwzięć i zrealizowanych inwestycji, których realizacja jest wspomagana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ze środków pochodzących z funduszy Unii Europejskiej. Wykonywanie tych zadań polega na: sprawowaniu zapobiegawczego nadzoru sanitarnego, sprawowaniu bieżącego nadzoru sanitarnego, który polega na: a) kontrolowaniu przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne; b) kontrolowaniu przestrzegania przepisów dotyczących wprowadzania do obrotu produktów biobójczych i substancji czynnych oraz ich stosowania w działalności zawodowej; prowadzeniu działalności zapobiegawczej i przeciwepidemicznej w zakresie chorób zakaźnych i innych chorób powodowanych warunkami środowiska; prowadzeniu, inicjowaniu, organizowaniu, koordynacji i nadzorowi działalności oświatowo-zdrowotnej w celu ukształtowania odpowiednich postaw zachowań zdrowotnych. Zgodnie z art. 50 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (Dz. U. 2001 nr 125, poz. 1371) do najważniejszych zadań Inspekcji Transportu Drogowego należy: 1) dokumentów związanych z wykonywaniem transportu drogowego lub przewozów na potrzeby własne oraz przestrzegania warunków w nich określonych; 2) dokumentów przewozowych związanych z wykonywaniem transportu drogowego lub przewozów na potrzeby własne, o których mowa w art. 1; 3) ruchu drogowego w zakresie transportu, o którym mowa w art. 1, na zasadach określonych w przepisach działu V ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym, a w tym stanu technicznego pojazdów; 4) przestrzegania przepisów dotyczących okresów prowadzenia pojazdu i obowiązkowych przerw oraz czasu odpoczynku kierowcy; 5) przestrzegania szczegółowych zasad i warunków transportu zwierząt; 6) przestrzegania zasad i warunków dotyczących przewozu drogowego towarów niebezpiecznych; 7) wprowadzonych do obrotu ciśnieniowych urządzeń transportowych pod względem zgodności z wymaganiami technicznymi, dokumentacją techniczną i prawidłowością ich oznakowania w zakresie określonym w ustawie z dnia 28 października 2002 r. o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych (Dz.U. Nr 199, poz. 1671 oraz z 2004 r. Nr 96, poz. 959, Nr 97, poz. 962 i Nr 173, poz. 1808); 8) kontrola rodzaju używanego paliwa przez pobranie próbek paliwa ze zbiornika pojazdu mechanicznego.
Fragment dokumentu „Sprawozdanie końcowe z misji przeprowadzonej w Polsce w dniach od 17 czerwca do 1 lipca 2005 r. dotyczącej dobrostanu zwierząt w gospodarstwach rolnych”. Misja przeprowadzona została przez Dyrekcję Generalną ds. Zdrowia i Ochrony Konsumenta Komisji Europejskiej - DG(SANCO)/7638/2005-MR. „Z reguły polskie ustawodawstwo dotyczące dobrostanu zwierząt przewiduje sankcje, które mogą być jedynie nałożone w drodze sądowej. Przedstawiciel WOC (Właściwy Organ Centralny – przyp. Klub Gaja) wskazał, że większość przypadków dotyczących dobrostanu zwierząt nie była potraktowana priorytetowo przez urzędników organów ścigania, ponieważ zwykle uznawano przypadki te za czyny o znikomej szkodliwości społecznej w wyniku czego organy na szczeblu powiatowym poświęcają dużo czasu na niezbędne procedury nie osiągając zamierzonego celu, jakim jest zniechęcenie do dalszego łamania prawa. Przedstawiciele WOC stwierdzili również że ponieważ wielu inspektorów na szczeblu lokalnym zrezygnowało z rozpoczęcia takich procedur, WOC brał pod uwagę możliwość wprowadzenia sankcji administracyjnych.”
Wyniki kontroli Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w 2004 i 2005 roku: Klub Gaja zwrócił się do Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych z prośbą o przekazanie informacji odnośnie przeprowadzonych przez Inspekcję kontroli dotyczących artykułów pochodzenia zwierzęcego. Oto odpowiedź jaką otrzymaliśmy: "...W odpowiedzi na pismo z dnia 17.05.2006 roku, w sprawie przekazania wyników kontroli jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych przeprowadzonych w latach 2004 i 2005 informuję, że Inspekcja na rynku krajowym przeprowadziła:
handlowej lub wymagań w zakresie transportu bądź składowania o wartości ogółem 1.168.123 zł; powyższe decyzje dotyczyły najczęściej koncentratów spożywczych, środków żywienia zwierząt, nawozów i przetworów mlecznych, żywienia zwierząt i koncentratów spożywczych nie spełniających wymagań jakości handlowej) o wartości ogółem 272.984 zł. 250.753 zł, 5.459.164 zł; powyższe decyzje dotyczyły głównie: owoców i warzyw, przetworów zbożowych i środków żywienia zwierząt, głównie: mąki i środków żywienia zwierząt, zwierząt) powyższe decyzje dotyczyły głównie mięsa i wędlin, przetworów mlecznych oraz wina o wartości ogółem 1.566.141 zł. nienależnych i kar za wprowadzenie do obrotu artykułów rolno-spożywczych o pogorszonej jakości (suma kwot nienależnych i kar dodatkowych odprowadzonych do budżetu państwa wynosiła 204.495 zł), nienależnych i kar za wprowadzenie do obrotu artykułów rolno-spożywczych o pogorszonej jakości handlowej,
Z poważaniem Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych Andrzej Czubała"
Klub Gaja zwrócił sie do Głównego Inspektora Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych o podanie pełnego wykazu wszystkich artykułów pochodzenia zwierzęcego z podaniem nazwy producenta danego artykułu w przypadku którego kontrole wykazały niezgodności lub naruszenia prawa. Niestety Klub Gaja nie otrzymał tych informacji. W odpowiedzi czytamy: "...W odpowiedzi na pismo z dnia 14.06.2006 roku w sprawie przekazania wykazu artykułów pochodzenia zwierzęcego z podaniem nazwy producenta danego artykułu, w przypadku którego stwierdzono w czasie kontroli niewłaściwą jakość handlową oraz rodzaj stwierdzonej nieprawidłowości w tych artykułach, informuję, że w przypadku stwierdzenia w toku kontroli nieprawidłowej jakości zazwyczaj są wszczynane postępowania administracyjne, w czasie których następuje weryfikacja wyników przeprowadzonej kontroli. W tej sytuacji, podanie informacji mogłoby narazić Inspekcję na odpowiedzialność odszkodowawczą. W przypadku postępowania sądowo-administracyjnego często jest to oddalone w czasie. (...) Łącze wyrazy szacunku Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych Andrzej Czubała"
Oto niektóre wybrane przez Klub Gaja wyniki kontroli Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych z lat 2004 - 2006 r.:
Oto fragment wyników tej kontroli „…W czasie kontroli warunków tuczu stwierdzono nieprawidłowości w tym zakresie w 8 fermach prowadzących tucz 8 stad gęsi o liczbie 12 tys. sztuk znajdujących się na terenie woj. podlaskiego i mazowieckiego. Skrócenie okresu tuczu było związane z zagrożeniem wystąpienia ptasiej grypy na terenie Polski oraz zaleceniami Inspekcji Weterynaryjnej dotyczącymi ograniczenia przebywania ptaków na otwartej przestrzeni, co mogło się przyczynić do wcześniejszego przekazania tuczonych gęsi na ubój…” „…Nieprawidłowości stwierdzono w 17 fermach (tj. 3,8% skontrolowanych ferm) prowadzących chów wybiegowy 17 stad gęsi o liczbie 76 tys. sztuk, które znajdowały się na terenie województw: podkarpackiego – 3 fermy i lubuskiego – 14 ferm. Warunki chowu w ww. fermach były niezgodne z wymaganiami rozporządzenia Komisji nr 1538/91/EWG, tj.: „…W czasie kontroli oznakowania opakowań jednostkowych zawierających mięso gęsie przeprowadzonej podczas 2 kontroli w 1 zakładzie drobiarskim na terenie woj. wielkopolskiego, stwierdzono następujące nieprawidłowości: „…Wyniki przeprowadzonej kontroli wskazują, iż nieprawidłowości stwierdzono: - w warunkach chowu, tj. zbyt wąskie wyjścia z gęśnika, brak zielonego wybiegu dla gęsi w okresie chowu, zbyt duże zagęszczenie w gęśniku, - w warunkach tuczu, a mianowicie: miejsce tuczu o błotnistym podłożu, skrócenie okresu tuczu gęsi o 3 do 14 dni, - w dokumentacji związanej z produkcją gęsi owsianych, tj. braku rejestrów chowu i protokołów z ustalenia sposobu produkcji, braku zapisów w rejestrach chowu o parametrach poszczególnych tygodni chowu w cyklu produkcyjnym oraz nieprawidłowych określeń warunków chowu. • Kontrola przeprowadzona w zakładach drobiarskich wykazała nieprzestrzeganie wymagań rozporządzenia nr 1538/91/EWG w zakresie schładzania tuszek gęsich (tj. schładzanie 2 metodami jednocześnie) oraz oznakowania opakowań jednostkowych i zbiorczych (tj. oznakowanie metodą chowu niezgodną z deklaracją zakładu drobiarskiego, stosowanie innego oznakowania dotyczącego tuczu gęsi niż zawarte w rozporządzeniu). • Nie stwierdzono zainteresowania ze strony producentów gęsi owsianych warunkami chowu gęsi zgodnie z parametrami ekstensywnego chowu ściółkowego i tradycyjnego chowu z wybiegiem. Podsumowując wyniki kontroli w zakresie warunków chowu i tuczu gęsi należy stwierdzić, że ustalone podczas kontroli uchybienia, świadczą o zaniedbaniach ze strony producentów gęsi, zakładów drobiarskich jak i rzeczoznawców. To w ich interesie leży rygorystyczne respektowanie wymagań zawartych w przepisach UE i Krajowej Rady Drobiarstwa-Izby Gospodarczej, ponieważ dzięki dodatkowemu oznakowaniu opakowań zawierających mięso gęsie uzyskują wyższe ceny za sprzedawane mięso gęsie, a tym samym czerpią wyższe profity z prowadzonej działalności…”
Oto fragment wyników tej kontroli "... Jakość handlowa mięsa czerwonego i drobiowego oraz przetworów mięsnych Do najistotniejszych nieprawidłowości stwierdzonych w trakcie kontroli zaliczyć należy: · w 12,1% skontrolowanych obiektach handlowych wniesiono zastrzeżenia do jakości mięsa czerwonego ze względu na: - nie usunięte resztki rdzenia kręgowego w karczku wieprzowym - obślizgłą powierzchnię oraz zmianę barwy i zapachu golonki wieprzowej - przetłuszczenie, przebarwienie mięsa wołowego oraz niewłaściwa obróbka schabu · przeprowadzona ocena organoleptyczna mięsa drobiowego wykazała następujące nieprawidłowości : - niewłaściwy wygląd, barwa i zapach mięsa, wskazujący na pogorszenie jego jakości. W przypadkach tych wydano decyzję zakazującą wprowadzenia wadliwego towaru do obrotu, natomiast w jednym towar poddano sortowaniu. · kontrola jakości handlowej przetworów mięsnych wykazała nieprawidłowości w jednym przypadku: - z etykiet zamieszczonych na opakowaniach jednostkowych kiełbasy białej wynikało, że do produkcji tego wyrobu użyto mięsa wieprzowego kl. I, podczas gdy ocena tego wyrobu wykazała, że do wytworzenia kiełbasy zużyto w znacznej ilości mięsa wołowego · stwierdzone w trakcie kontroli warunków technicznych produkcji nieprawidłowości (w 12,1% skontrolowanych) to: - braki wyposażenia hal rozbioru i innych pomieszczeń tj. koszy z pokrywami otwieranymi bez konieczności użycia rąk, sterylizatora na fartuchy i rękawice metalowe, automatycznej rejestracji wilgotności - brudne pojemniki plastikowe z przyprawami sypkimi w magazynie przypraw - brak urządzenia do mieszania masy mięsnej z pozostałymi dodatkami funkcjonalnymi · kontrola oznakowania wyrobów gotowych w opakowaniach jednostkowych wykazała następujące nieprawidłowości (51,5 % skontrolowanych): - nieczytelne oznakowanie wyrobów - brak określenia pełnej nazwy produktu - brak określenia wszystkich składników produktu - brak kompletnych danych pozwalających na identyfikację producenta - nieprawidłowe określenie terminu przydatności do spożycia - brak oznaczenia partii produkcyjnej - nieprawidłowe określenie warunków przechowywania produktu - podanie nieprawidłowego terminu przydatności do spożycia - brak informacji na etykietach mięsa mielonego, wołowego oraz kiełbas surowych „spożyć po obróbce termicznej” - brak podania informacji o obróbce termicznej produktu W związku ze stwierdzonymi w trakcie kontroli mięsa nieprawidłowościami, wojewódzkie inspektoratu JHARS ukarały 15 osób mandatami karnymi i wydały 17 decyzji administracyjnych..." Oto fragment wyników tej kontroli
Jakość mięsa czerwonego i jego przetworów kwestionowano także z uwagi na niewłaściwe cechy fizyko-chemiczne i organoleptyczne. W zakresie parametrów fizyko-chemicznych, analiza laboratoryjna wykazała nieprawidłowości w 16 % ogółem poddanych kontroli partiach, co stanowiło 18 % masy, ogółem poddanej kontroli. Niepokojącym faktem jest, iż większość partii zakwestionowanych w zakresie parametrów fizyko-chemicznych dotyczyła kiełbasy białej surowej. W tym przypadku należy podkreślić, iż niniejsza kontrola przeprowadzona została w okresie poprzedzającym święta wielkanocne, podczas których wyrób ten stanowi tradycyjny wyrób mięsny. Wyniki kontroli sugerują zatem, iż hipermarkety w okresach przedświątecznych wzmagają produkcję, wykorzystując wzmożony popyt, niekoniecznie kierując się zachowaniem najlepszej jakości. Można przypuszczać, iż nieprawidłowe parametry fizyko-chemiczne mogły być spowodowane zamierzonymi błędami technologicznymi, mającymi na celu obniżenie kosztów produkcji i uzyskanie większego zysku. Stwierdzono także niezgodności masy rzeczywistej opakowań jednostkowych. Masa rzeczywista około 49 % opakowań poddanych kontroli była niższa niż masa deklarowana i wahała się w zakresie 4 – 52g. Można przypuszczać, iż niedobory te wynikały z nierzetelności producentów. WNIOSKI
Oto fragmenty wyników tej kontroli "... Kontrolą objęto: Wymagań w przedmiotowym zakresie nie spełniało: Podobnie jak w roku ubiegłym ujawnione nieprawidłowości dotyczyły w głównej mierze znakowania wyrobów gotowych. Prawo żywnościowe gwarantuje konsumentom prawo do uzyskania pełnej informacji o produkcie spożywczym, a przez to umożliwienie swobodnego wyboru. Wyniki kontroli dowodzą, iż większość polskich producentów przetworów z mięsa czerwonego wykazuje zbyt słabą znajomość uregulowań prawnych w tym zakresie, bądź celowo wprowadza konsumentów w błąd. Jakość przetworów z mięsa czerwonego kwestionowano także z uwagi na niewłaściwe parametry fizyko-chemiczne. Aż 89% partii, oraz 78% masy, w których stwierdzono nieprawidłowe parametry fizyko-chemiczne, dotyczyły partii kiełbas. Producenci nie spełniali deklaracji, głównie co do zawartości białka oraz wody w gotowych wyrobach. Surowiec mięsny, najbardziej charakterystyczny oraz cenny składnik przetworów mięsnych, zastępowany jest przez część producentów tańszymi składnikami, tj. wodą, tłuszczem czy skrobią, które zwiększają masę wyrobu gotowego, jednocześnie obniżając jego jakość handlową. Zjawisko to świadczy o nieuczciwych zamiarach niektórych producentów, prowadzących na polskim rynku działalność w zakresie przetwórstwa mięsnego, bowiem pogorszona jakość handlowa nie ma odzwierciedlenia w cenie produktu a konsument, poprzez fikcyjną deklarację wprowadzany jest w błąd. W trakcie kolejnej kontroli, przeprowadzanej przez Inspekcję JHARS istotna część nieprawidłowości dotyczyła kiełbasy krakowskiej suchej. Zawyżoną zawartość wody stwierdzono w 26% partii spośród ogółem partii kiełbasy krakowskiej, poddanych kontroli, a tym samym 15% ich masy. Można przypuszczać, iż takie zaniedbania ze strony producenta mają na celu zwiększenie masy produktu przy zachowaniu nazwy właściwej dla wyrobu suszonego, a tym samym korzyści finansowe, bowiem wyroby suszone i podsuszane, ze względu na dużą zawartość cennego surowca mięsnego, należą do jednych z droższych przetworów mięsnych, oferowanych na polskim rynku.
Oto fragment wyników tej kontroli "...Do najistotniejszych nieprawidłowości stwierdzonych w trakcie kontroli zaliczyć należy: • w rezultacie badań laboratoryjnych zakwestionowano jakość 15,8% partii kontrolowanych przetworów mięsnych (co stanowiło 23,8% w stosunku do masy wszystkich partii poddanych badaniom analitycznym). Najwięcej wadliwych partii stwierdzono w zakresie: • w ramach oceny jakości przetworów mięsnych poddano ocenie organoleptycznej 688 partii mięsa kulinarnego oraz wędlin, wędzonek i konserw. Zakwestionowano 1,5% partii poddanych ocenie. Stwierdzono następujące wady: • kontrola prawidłowości znakowania wyrobów gotowych wykazała szereg niedociągnięć w tym zakresie, szczególnie w przypadku niewielkich (rodzinnych) zakładów, w których brak było osób funkcyjnych posiadających wyższe, kierunkowe wykształcenie. Do najczęściej odnotowywanych uchybień należały: • przeprowadzone kontrole warunków składowania wyrobów gotowych ujawniły, że • w 5 zakładach zastrzeżenia kontrolujących wzbudził niewłaściwie przygotowany surowiec przetwórczy, z uwagi na: W powyższych wypadkach zostały wydane decyzje administracyjne zakazujące dalszych czynności przetwórczych i skierowanie ww. partii do przerobu lub utylizacji • spośród kontrolowanych zakładów 8,8% nie posiadało opracowanych na piśmie receptur własnych, natomiast 55% z kontrolowanych zakładów nie dokumentowało przebiegu procesu produkcyjnego, co uniemożliwiało sprawdzenie prawidłowości zużycia surowców, przypraw oraz uzyskanych wydajności wyrobów gotowych na podstawie dokumentów. W pozostałych kontrolowanych zakładach nie wniesiono uwag do przestrzegania normatywnych proporcji wagowych w wybranych do kontroli procesach przetwórczych. Nie zgłoszono również uwag do przebiegu cykli produkcyjnych..."
Oto fragment wyników tej kontroli "...Kontrola wykazała liczne przypadki naruszenia interesów konsumentów poprzez stosowanie nieuczciwych praktyk przez producentów przetworów z mięsa drobiowego. Stwierdzone nieprawidłowości dotyczyły: • oznakowania – 23,5% partii poddanych ocenie, Pogorszenie jakości handlowej przetworów z mięsa drobiowego jest związane z produkcją opartą o deklarację producenta lub normę zakładową, które mają często nieco niższe wymagania jakościowe w porównaniu z Polską Normą. Wielu producentów sprawdza parametry produkowanych przetworów z małą częstotliwością, ponieważ nie posiadają własnych laboratoriów, a to powoduje, że nie mogą na bieżąco korygować procesu produkcji w przypadku wystąpienia nieprawidłowości. Duża konkurencja na rynku polskim, a obecnie kłopoty z eksportem (na wschód), co wpływa na większą podaż przetworów z mięsa drobiowego na rynku polskim, nie mobilizuje producentów do zapewnienia wysokiej jakości oferowanych przetworów.
Oto fragment wyników tej kontroli "...Do najistotniejszych nieprawidłowości stwierdzonych w trakcie kontroli zaliczyć należy: · w rezultacie badań laboratoryjnych zakwestionowano jakość 15,8% partii kontrolowanych przetworów mięsnych (co stanowiło 23,8% w stosunku do masy wszystkich partii poddanych badaniom analitycznym) Najwięcej wadliwych partii stwierdzono w zakresie: - zaniżonej zawartości białka (54% parametrów zakwestionowanych w wyniku badań laboratoryjnych) - przekroczonej dopuszczalnej zawartości wody (20% parametrów zakwestionowanych w wyniku badań laboratoryjnych) - zawyżonej zawartości tłuszczu (10% parametrów zakwestionowanych w wyniku badań laboratoryjnych) · w ramach oceny jakości przetworów mięsnych poddano ocenie organoleptycznej 688 partii mięsa kulinarnego oraz wędlin, wędzonek i konserw. Zakwestionowano 1,5% partii poddanych ocenie. Stwierdzono następujące wady: - zła obróbka mięsa kulinarnego (strzępy, skrzepy krwi, podwyższona temperatura) - obecność ścięgien, źle rozmieszczony farsz w kiełbasie krakowskiej - zła homogenizacja parówek - występowanie białej pleśni - występowanie otworów powietrznych w kiełbasie zwyczajnej · kontrola prawidłowości znakowania wyrobów gotowych wykazała szereg niedociągnięć w tym zakresie, szczególnie w przypadku niewielkich (rodzinnych) zakładów, w których brak było osób funkcyjnych posiadających wyższe, kierunkowe wykształcenie. Do najczęściej odnotowywanych uchybień należały: - brak informacji dot. terminu przydatności do spożycia lub użycie nieprawidłowego sformułowania – w 10,6% kontrolowanych zakładach - brak określenia grupy asortymentowej wyrobu na etykietach – w 11,5% kontrolowanych - nie podawanie pełnego składu surowców (najczęściej dotyczyły braku wzmianki o użytych dodatkach funkcjonalnych) – w 16,8% kontrolowanych - brak informacji o sposobie przygotowania lub stosowania środka spożywczego - brak kodu identyfikacji partii produkcyjnej - brak podania na etykiecie nazwy producenta - brak deklaracji masy netto na opakowaniach jednostkowych - deklarowanie terminu przydatności do spożycia bez przeprowadzenia badań przechowalniczych · przeprowadzone kontrole warunków składowania wyrobów gotowych ujawniły, że - 10,6% spośród kontrolowanych zakładów nie prowadziło rejestracji temperatury w magazynach wyrobów gotowych - 10,6% zakładów nie przeprowadziło badań przechowalniczych wyrobów gotowych lub przeprowadziło je tylko dla niektórych wyrobów - w 2 zakładach wyroby z różnych grup technologicznych, wymagające przechowywania w odmiennych przedziałach temperaturowych były przechowywane w jednym pomieszczeniu chłodniczym -w 3 zakładach zwrócono uwagę na nieprzestrzeganie warunków sanitarnohigienicznych w pomieszczeniach magazynowych (brudne ściany, odpadająca farba, zacieki na ścianach i suficie, odpadająca glazura) · w 5 zakładach zastrzeżenia kontrolujących wzbudził niewłaściwie przygotowany surowiec przetwórczy, z uwagi na: - występowanie ścięgien, mięsa krwawego, pozostałości szczeciny i kości - zawartość węzłów chłonnych - zawartość gruczołów - oznaki nieświeżości surowców..."
Oto fragment wyników tej kontroli "...Do najistotniejszych nieprawidłowości stwierdzonych w trakcie kontroli zaliczyć należy: · kontrola wykazała, że sprawdzane jednostki posiadały duże braki w wyposażeniu w urządzenia niezbędne do prawidłowego sortowania i znakowania jaj. Tylko 8 jednostek z 33 kontrolowanych posiadało urządzenia do jednostkowego znakowania jaj. Podczas kontroli, w żadnej z kontrolowanych jednostek nie stwierdzono znakowania na skorupie jaj kierowanych na rynek wewnętrzny, natomiast znakowanie takie było stosowane w przypadku wysyłania ich na eksport. · stosowanie niewłaściwych kategorii wagowych jaj w 15,2 % kontrolowanych jednostkach · niezgodne z wymogami znakowanie opakowań jednostkowych w 30,3 % skontrolowanych - brak numeru partii - brak terminu przydatności do spożycia lub daty minimalnej trwałości jaj - brak określenia warunków przechowywania jaj - brak daty zniesienia i pakowania jaj..." Oto fragment wyników tej kontroli Jakość handlowa mięsa czerwonego i drobiowego oraz przetworów mięsnych Do najistotniejszych nieprawidłowości stwierdzonych w trakcie kontroli zaliczyć należy: · w 12,1% skontrolowanych obiektach handlowych wniesiono zastrzeżenia do jakości mięsa czerwonego ze względu na: - nie usunięte resztki rdzenia kręgowego w karczku wieprzowym - obślizgłą powierzchnię oraz zmianę barwy i zapachu golonki wieprzowej - przetłuszczenie, przebarwienie mięsa wołowego oraz niewłaściwa obróbka schabu · przeprowadzona ocena organoleptyczna mięsa drobiowego wykazała następujące nieprawidłowości : - niewłaściwy wygląd, barwa i zapach mięsa, wskazujący na pogorszenie jego jakości. W przypadkach tych wydano decyzję zakazującą wprowadzenia wadliwego towaru do obrotu, natomiast w jednym towar poddano sortowaniu. · kontrola jakości handlowej przetworów mięsnych wykazała nieprawidłowości w jednym przypadku: - z etykiet zamieszczonych na opakowaniach jednostkowych kiełbasy białej wynikało, że do produkcji tego wyrobu użyto mięsa wieprzowego kl. I, podczas gdy ocena tego wyrobu wykazała, że do wytworzenia kiełbasy zużyto w znacznej ilości mięsa wołowego · stwierdzone w trakcie kontroli warunków technicznych produkcji nieprawidłowości (w 12,1% skontrolowanych) to: - braki wyposażenia hal rozbioru i innych pomieszczeń tj. koszy z pokrywami otwieranymi bez konieczności użycia rąk, sterylizatora na fartuchy i rękawice metalowe, automatycznej rejestracji wilgotności - brudne pojemniki plastikowe z przyprawami sypkimi w magazynie przypraw - brak urządzenia do mieszania masy mięsnej z pozostałymi dodatkami funkcjonalnymi · kontrola oznakowania wyrobów gotowych w opakowaniach jednostkowych wykazała następujące nieprawidłowości (51,5 % skontrolowanych): - nieczytelne oznakowanie wyrobów - brak określenia pełnej nazwy produktu - brak określenia wszystkich składników produktu - brak kompletnych danych pozwalających na identyfikację producenta - nieprawidłowe określenie terminu przydatności do spożycia - brak oznaczenia partii produkcyjnej - nieprawidłowe określenie warunków przechowywania produktu - podanie nieprawidłowego terminu przydatności do spożycia - brak informacji na etykietach mięsa mielonego, wołowego oraz kiełbas surowych „spożyć po obróbce termicznej” - brak podania informacji o obróbce termicznej produktu W związku ze stwierdzonymi w trakcie kontroli mięsa nieprawidłowościami, wojewódzkie inspektoratu JHARS ukarały 15 osób mandatami karnymi i wydały 17 decyzji administracyjnych..."
Oto fragment wyników tej kontroli "...W sumie 50% partii, w których stwierdzono nieprawidłowości w zakresie parametrów fizykochemicznych i cech organoleptycznych, wykazało zaniżoną masę mięsa ryby, co było niezgodne z deklaracjami producentów. W skrajnych przypadkach masa mięsa zaniżona była o ok. 11%. Najczęściej występującą nieprawidłowością w zakresie znakowania, był brak informacji o procentowej zawartości mięsa ryb. Z ogólnej ilości partii niewłaściwie oznakowanych, 23,6% nie zawierało tej informacji. Powyższe praktyki stosowane przez producentów oraz szereg innych opisanych w dalszej części informacji, miały na celu wprowadzenie konsumenta w błąd, głównie co do ilości i składu przetworów rybnych..." "...Na podstawie uzyskanych wyników kontroli z IV kwartału 2005 roku, można wywnioskować iż producenci przetworów rybnych stosują nieuczciwe praktyki wobec swoich klientów. Świadczy o tym zaniżona zawartość mięsa ryby w produktach, w stosunku do deklarowanej oraz wypełnianie produktu tańszymi surowcami warzywnymi. Nieprawidłowości w zakresie znakowania wynikają ze stosowania celowych technik marketingowych. Konsument nie jest jasno informowany jaką ilość mięsa ryby kupuje w danym produkcie. Świadczy o tym przede wszystkim brak określonej na opakowaniu procentowej zawartości składników (ryby, oleju, sosu pomidorowego) oraz brak informacji o składzie surowców. Mogą o tym świadczyć również nieprawidłowości takie jak podawanie nazwy produktu i masy netto produktu w różnych polach widzenia lub stosowanie małego rozmiaru czcionki. Stwierdzono używanie przez jednego z producentów deklaracji żywieniowej „przyjazne sercu” na przetworach śledziowych. Ponieważ tłuste mięso ryb, tj. śledź zawiera Niezbędne Wielonienacycone Kwasy Tłuszczowe (NWKT), z rodziny omega-3 produkt ten nie wyróżniał się żadnymi specjalnymi właściwościami od podobnych produktów. Pozostałe nieprawidłowości tj. brak na opakowaniu znaku weterynaryjnego, brak określenia warunków przechowywania obok daty minimalnej trwałości, świadczą o nieznajomości przez producentów aktualnych przepisów i zaniedbaniach w oznakowaniu produktów. Ten rodzaj nieprawidłowości może również świadczyć o oszczędnościach finansowych producentów związanych z wykorzystywaniem starych opakowań, wydrukowanych błędnie lub przed zmianami przepisów prawnych. Wyniki kontroli podkreślają konieczność przeprowadzania systematycznych kontroli jakości handlowej ryb i przetworów rybnych w celu wykrywania i eliminowania produktów wprowadzających konsumenta w błąd. Wobec nieuczciwych producentów, którzy świadomie obniżają jakość handlową, należy stosować sankcje karne oraz odpowiednie pouczenia w celu zapewnienia bezpieczeństwa ekonomicznego produktów oraz ochrony konsumenta..."
Oto fragment wyników tej kontroli "...Na pogorszenie jakości wyrobów z mięsa czerwonego ma wpływ wiele czynników. Należy zaznaczyć, iż produkcja przetworów z mięsa czerwonego opiera się na deklaracji producenta bądź normie zakładowej. Nawet duża konkurencja na polskim rynku nie mobilizuje części producentów do zapewnienia wysokiej jakości oferowanych produktów. Coraz częściej również dochodzą sygnały dotyczące wymuszania przez sieci hipermarketów na producentach przetworów mięsnych niskich cen zbytu, często nie pokrywających kosztów produkcji. W takich sytuacjach producenci nierzadko stosują nieuczciwe w stosunku do konsumenta praktyki, aby osiągnąć choć minimalny zysk.
Oto fragment wyników tej kontroli "...Ogółem kontroli jakości handlowej poddano 105 partii mięsa drobiowego i podrobów z kurcząt reprezentujących masę 148.846 kg oraz 3 partie elementów tuszek z indyka o łącznej masie 720 kg. Najczęściej spotykanymi nieprawidłowościami w zakresie jakości handlowej mięsa drobiowego, stwierdzonymi w czasie działań kontrolnych było: W wyniku kontroli stwierdzono, że:
Oto fragment wyników tej kontroli "...W wyniku kontroli stwierdzono:
Wyniki kontroli Inspekcji Handlowej w latach 2004 - 2005: Oto niektóre wybrane przez Klub Gaja wyniki kontroli Inspekcji Handlowej z lat 2004-2005:
Sprawozdanie z działalności Inspekcji Handlowej w 2005 roku Warszawa – marzec - 2006 Oto fragment tego sprawozdania „…W branżach żywnościowych objętych kontrolami problemowymi najwyższą wadliwość miały takie produkty jak: sardynki konserwowe (67,3%); marynaty rybne (52,7 %); papryka konserwowa (47,3%); wyroby garmażeryjne z dodatkiem surowców mięsnych (45,5%); masło (45,0%); sery dojrzewające oferowane pod własną marką (44,0%); wyroby garmażeryjne niemięsne (43,9%); wędliny z grupy produktów blokowych oferowane pod własną marką sieci handlowych (39,2%); koncentrat pomidorowy (38,9%); czy sery twarogowe oferowane pod własną marką sieci handlowych (37,0%). Przyczynami wad stwierdzanych w produktach był m.in. niewłaściwy udział poszczególnych składników, w tym zastępowanie droższych tańszymi. Nieuczciwa walka o konsumenta, ostra konkurencja cenowa między przedsiębiorcami mająca na celu zdobycie i utrzymanie danego segmentu rynku często przejawiała się celowym pomijaniem w wykazie składników substancji dodatkowych dozwolonych czy przekraczaniem limitów ich zawartości. Ukierunkowywanie działalności na łatwy i szybki zysk było jedną z przyczyn stwierdzanych wad. Wpływ ma tu też obawa producentów przed utratą dużych odbiorców (sieci handlowych), dyktujących zbyt niskie ceny dla zapewnienia właściwego poziomu jakości produktów…” „…Na podstawie wyników badań laboratoriów Inspekcji w 2005 stwierdzono, że wśród artykułów żywnościowych wadliwością wyższą od średniej charakteryzowały się: mleko przetwory mleczne (36,6 % zbadanych próbek); mięso i przetwory mięsne (28,2 %); wyroby garmażeryjne (45,3%); ryby i przetwory rybne (38,1%) oraz tłuszcze jadalne, w tym masła miksy masła i tłuszczów roślinnych (35,8%)…”
Oto fragment wyników tej kontroli „…Spośród wszystkich skontrolowanych grup asortymentowych mięsa drobiowego i przetworów drobiowych najgorzej wypadły tuszki i elementy drobiowe, których odsetek zakwestionowanych wynosił odpowiednio: 41,2% i 50,7%...” „…Jakość mięsa drobiowego kwestionowano z uwagi na niewłaściwe cechy organoleptyczne, typu: - obecność drobnych chrząstek z mostka, - rozległe liczne krwiste plamy o nieregularnym kształcie, skrzepy krwi, resztki chrząstek i złamanych kości, - nieusunięty zabrudzony naskórek z licznymi niewielkimi piórami oraz widoczne ślady stłuczeń…” „…Najczęściej występującymi wadami ujawnianymi w trakcie przeprowadzonych badań w poszczególnych grupach technologicznych wyrobów były: a) wędzonki drobiowe - zbyt wysoka zawartość wody, skrobi i soli, - zaniżona masa netto. b) szynki i polędwice drobiowe - niewłaściwe cechy organoleptyczne: * szynka drobiowa: wygląd ogólny nietypowy, składniki mięsne nierównomiernie rozmieszczone, obecność zanieczyszczeń w postaci kawałków pierza i chrząstek, wyraźnie osłabiony mało charakterystyczny smak, * polędwica drobiowa: wygląd ogólny nietypowy, konsystencja zbyt twarda, obecne skupiska przekrwionej tkanki, - zawyżona zawartość tłuszczu, skrobi i fosforu dodanego niejednokrotnie nie wymienionego w składzie surowcowym produktu, - zaniżona zawartość białka, - zaniżona masa netto. c) kiełbasy drobiowe - niewłaściwa struktura, konsystencja i barwa, obecne skupiska tłuszczu i galarety, wyciek mętnej wody w opakowaniu, smak i zapach kwaśny, - wyższa zawartość tłuszczu, skrobi i soli, - zbyt niska zawartość białka, - obecność fosforu dodanego nie wykazanego w składzie surowca, - zaniżona masa netto. d) wędliny drobiowe podrobowe - niewłaściwe cechy organoleptyczne: niejednolita barwa na powierzchni i przekroju (beżowo-różowa z cząstkami w odcieniu ciemniejszym), nierównomierna konsystencja i struktura (cząstki o ciemniejszym zabarwieniu twardsze od pozostałej, bardziej rozdrobnionej masy; na przekroju otwory powietrzne o średnicy od kilku do - obniżona zawartość białka, - zaniżona masa netto. e) inne przetwory drobiowe - niewłaściwe cechy organoleptyczne: niejednolita konsystencja, wyczuwalne liczne fragmenty powięzi wątroby i jej nie zmielone części (np. pasztet grzybowy), - podwyższona zawartość skrobi (np. baleron z indyka), - obniżona zawartość białka (np. pieczeń kanapkowa drobiowa, baleron z indyka), - zaniżona masa netto…” „…Oceniono ogółem 2.021 partii przetworów drobiowych o wartości 173.421 zł, stwierdzając nieprawidłowości w przypadku 372 partii (18,4%) o wartości 22.744 zł, w tym: * 12,1% partii wędzonek drobiowych, * 17,6% partii szynek i polędwic drobiowych, * 20,7% partii kiełbas drobiowych, * 19,7% partii wędlin drobiowych podrobowych, * 18,8% partii innych przetworów drobiowych. Ujawnione uchybienia w oznakowaniu przetworów drobiowych luzem i paczkowanych dotyczyły: · braku deklaracji rodzaju wyrobu, · nieprawidłowej lub niepełnej nazwy produktu (np. wędzonka drobiowa pod nazwą „polędwiczanka drobiowa”, „polędwica sopocka” bez określenia „drobiowa” lub „z indyka”, zastosowanie dwóch nazw jednocześnie: „salceson z indyka” i „salceson delikatesowy z indyka”), · nieadekwatnego do składu surowcowego nazewnictwa wyrobów (np. w wykazie składników „pasztetu drobiowego” podano „tłuszcz drobiowy i wątroba wieprzowa”), · braku deklaracji procentowej zawartości mięsa tj. składnika głównego w produkcie, · niewskazania wszystkich składników faktycznie użytych do produkcji (np. kwasu sorbowego E-200 i azotynu sodu E-250 w salami z indyka, białka sojowego i maltodekstryny w mielonce wiejskiej drobiowej, skrobi i fosforanów w polędwicy drobiowej i wędlinie drobiowej oraz soli, wody i niektórych składników mięsotłuszczowych), · niepodania funkcji technologicznych substancji dodatkowych dozwolonych (np. wymieniając tylko E-407, E-621, E-250), · braku terminu przydatności do spożycia i informacji o warunkach przechowywania lub podania w tym zakresie dwóch różnych informacji, · braku napisu „zawiera cukier i substancję słodzącą” oraz niepodania wartości energetycznej produktu przy jednoczesnym podaniu informacji „produkt niskokaloryczny”, · niepodania zawartości netto, · braku znaku weterynaryjnego, pełnej nazwy producenta i jego formy prawnej, · braku oznakowania opakowań transportowych i opakowań zbiorczych, · nietrwałych, łatwo usuwalnych oznaczeń handlowych bądź mało czytelnych. W toku czynności kontrolnych sprawdzono prawidłowość stosowania substancji dodatkowych dozwolonych na podstawie oznakowania na etykiecie. Wyodrębniono 1 partię salami z indyka w opakowaniu jednostkowym zawierającą w składzie substancje dodatkowe niedozwolone do stosowania w przetworach drobiowych, wchodzące w skład zastosowanego do produkcji wyrobu preparatu słodzącego pod nazwą „HUXOL” tj. cyklaminian sodu E-952, sacharynian sodu E-954 i kwas sorbowy E-200…” „…IV. PODSUMOWANIE 1. Analizując ustalenia kontroli należy stwierdzić, że jakość mięsa drobiowego i przetworów drobiowych została poprawiona w porównaniu do wyników kontroli przeprowadzonych w latach ubiegłych. Obecnie deklaracji producentów nie odpowiadało 7,7% zbadanych partii, a w roku ubiegłym 16,3%. Należy jednak zaznaczyć, że pięciokrotnie częściej kwestionowano przetwory drobiowe (12%) niż mięso drobiowe (2,6%). Niewłaściwa jakość była wynikiem zafałszowania polegającego na dodaniu do przetworów drobiowych zbyt dużej ilości skrobi lub wody kosztem wsadu mięsnego, o czym świadczy zaniżona zawartość białka. Niepokojącym nadal pozostaje pomijanie w składzie surowcowym niektórych zastosowanych w wyrobie substancji dodatkowych (przeciwutleniaczy, stabilizatorów) oraz substancji uzupełniających (skrobi, białka sojowego). Stwierdzone wady naruszały interes konsumenta mogącego nieświadomie nabyć produkt w cenie nieodpowiadającej jego rzeczywistej jakości. 2. Kontrola ujawniła szereg nieprawidłowości dotyczących oznakowania mięsa drobiowego i przetworów drobiowych. Oznakowanie niezgodne z obowiązującymi przepisami wykazało 27,9% partii wyrobów, przy czym trzykrotnie częściej mięso drobiowe (48%) w stosunku do przetworów drobiowych (18,4%). W porównaniu do roku ubiegłego (15,9%) nastąpił wzrost udziału towarów nieprawidłowo oznakowanych o 12 punktów procentowych. Wzrost tego wskaźnika był spowodowany wejściem przepisów UE, które stawiają dodatkowe wymagania w zakresie znakowania tuszek i elementów drobiowych. Nagminnie występujące uchybienia polegały na nieuwidacznianiu ważnych dla konsumenta informacji dotyczących przede wszystkim klasy jakości, wykazu składników w przetworach, terminu przydatności do spożycia i warunków przechowywania, a także danych identyfikujących producenta. Powodem uchybień w oznakowaniu wyrobów była najczęściej chęć wykorzystania zapasów nieaktualnych etykiet oraz zaniedbanie, nieznajomość lub niewłaściwa interpretacja przepisów, a także trudność w ich realizacji…”
Oto fragment wyników tej kontroli „…Impulsem do przeprowadzenia kontroli przetworów mięsnych były zarówno niepokojące sygnały dochodzące z rynku, jak również ustalenia kontroli z II kwartału 2004 r., kiedy to w co piątej zbadanej partii stwierdzono jakość niższą od deklarowanej. Szczególny niepokój budził fakt, że w prawie co piątej hurtowni oferowano do sprzedaży przeterminowane przetwory mięsne (najczęściej wędliny). W związku z tym, Inspekcja Handlowa w I kwartale br. skontrolowała jakość i prawidłowość oznakowania wybranych rodzajów przetworów mięsnych, ze szczególnym uwzględnieniem kiełbas i wyrobów blokowych, oferowanych w hurtowniach. Podczas tej kontroli sprawdzano również przestrzeganie zasad obrotu hurtowego wędlinami oraz zagadnienia związane z legalnością działania tego typu podmiotów gospodarczych…” „…Duża konkurencja na polskim rynku przetworów mięsnych oraz fakt, że dla znaczącej grupy konsumentów niska cena produktu jest jedynym kryterium zakupów powoduje, iż część zakładów produkcyjnych podejmuje naganne działania. Sprowadzają się one przede wszystkim do: − obniżania zawartości białka, − zwiększania zawartości wody, tłuszczu i skrobi, − oznakowania produktów nieadekwatnie do faktycznego składu, a tym samym do ich jakości…” „…Jakość przetworów mięsnych sprawdzono na podstawie 618 próbek pobranych z 409 partii wędlin, z czego w 174 próbkach (28,1 %) ujawniono, że oceniane parametry nie odpowiadały deklaracji producentów. Spośród asortymentu objętego kontrolą najgorzej pod tym względem wypadły produkty blokowe (39,2 % ocenianych próbek posiadało wady). Mniej zastrzeżeń wniesiono do kiełbas (wadliwość – 25,2 %) i wędzonek (23,8 %). Należy zaznaczyć, że w obecnym stanie prawnym brakuje regulacji dotyczących jakości handlowej wędlin zarówno na poziomie unijnym jak i krajowym. Obowiązują jedynie ogólne przepisy w zakresie bezpieczeństwa i jakości zdrowotnej. Dlatego też oceny jakościowej przetworów mięsnych dokonano w odniesieniu do deklaracji producenta uwidocznionej na etykiecie produktu oraz udostępnianej przez wytwórcę specyfikacji lub normy zakładowej…” „…Jakość przetworów mięsnych kwestionowano z uwagi na niewłaściwe cechy chemiczne i organoleptyczne. Analiza laboratoryjna wykazała przede wszystkim zaniżoną zawartość białka (w 14,8 % zbadanych pod tym względem próbek) i zawyżoną zawartość skrobi (w 12,6 % próbek), co świadczyło o mniejszym udziale mięsa w gotowym produkcie niż określono w specyfikacji lub normie zakładowej. Właściwości organoleptyczne kwestionowano w 5,0 % próbek…” „…Poza wymienionymi parametrami chemicznymi stwierdzano również zawyżoną zawartość tłuszczu, wody, soli, a także fosforanów, azotynów i azotanów, których producenci w wielu wypadkach nie deklarowali na etykiecie. Niewłaściwe cechy organoleptyczne, to: − smak i zapach nieczysty, lekko jełki, kwaskowy – świadczący o nieświeżości, − nietypowa barwa, smak i zapach, − niewłaściwe rozdrobnienie, − nierównomierne rozmieszczenie składników (skupiska tłuszczu, otwory powietrzne), − obecność fragmentów osłonek pochodzących ze zmielonych wędlin, − obecność chrząstek, − oślizła, lepka powierzchnia batonów, − brak cech podsuszenia, − twarda konsystencja. Wymienione wady organoleptyczne i chemiczne spowodowane były błędami technologicznymi producentów, najczęściej zamierzonymi, bo trudno inaczej wytłumaczyć np. obecność w gotowym produkcie fragmentów osłonek pochodzących ze zmielonych wędlin czy zaniżoną zawartość białka przy jednocześnie wyższej zawartości skrobi. Drugą grupę wad stanowiły oczywiste zaniedbania właścicieli hurtowni związane z niewłaściwym przechowywaniem przetworów mięsnych, o czym świadczyły przypadki nieświeżych wyrobów. W tym miejscu trzeba podkreślić, że gdyby nie skuteczność działań kontrolnych Inspekcji Handlowej, wędliny o obniżonej jakości czy wręcz nie nadające się już do spożycia trafiłyby zapewne do sklepów, a następnie do konsumentów. Wędliny, które nie powinny znajdować się w ofercie handlowej kontrolowanych hurtowni, to m. in.: − kiełbasy: jałowcowa, myśliwska, grilowa, zwykła, ponieważ ich zapach i smak (kwaśny, nieczysty, lekko jełki) świadczył o nieświeżości, − kiełbasy: bigosowa i zwykła, w których znajdowały się fragmenty osłonek pochodzące ze zmielonych wędlin, − wędzonka – szyneczka wieprzowa bez wyczuwalnego smaku i zapachu wędzenia o twardej konsystencji z dużą ilością ścięgien, − produkt blokowy – blok mięsny drobno rozdrobniony, w którym ujawniono obecność chrząstek o wielkości do Podczas badań laboratoryjnych stwierdzono, że najniższe parametry jakościowe najczęściej występowały w kiełbasach i produktach blokowych produkowanych w oparciu o Zakładowe Dokumenty Normalizacyjne, które opracowywane są przez producentów. Przetwory mięsne o niewłaściwej jakości wycofywano z obrotu i zwracano do producentów bądź wstrzymywano od obrotu, a właściciele hurtowni przeznaczali je na własne potrzeby…” „…Oznakowanie najczęściej kwestionowano z uwagi na brak informacji o rodzaju wędliny oraz podania w składzie zastosowanych dozwolonych substancji dodatkowych. Ponadto na etykietach opakowań jednostkowych brakowało: − oznaczenia kodem identyfikacyjnym partii produkcyjnej, − warunków przechowywania, − terminu przydatności do spożycia, − znaku weterynaryjnego, − jakichkolwiek oznaczeń handlowych. Należy podkreślić, że niektórzy producenci zaniechali precyzyjnego oznakowania wędlin, co do grupy technologicznej, rodzaju i stopnia rozdrobnienia. W oznakowaniu ograniczali się tylko do podania nazwy handlowej wyrobu, np. „Smaczek konserwowy”, „Mielonka śniadaniowa”, „Kiełbasa podwawelska – extra”. Skład surowcowy podany był natomiast w sposób mało czytelny, drobną czcionką. W części kontrolowanych hurtowni stwierdzono, że opakowania zbiorcze wędlin oferowanych do sprzedaży nie posiadały etykiet producenta, w tym jakichkolwiek informacji na temat przydatności do spożycia…” „…Spośród innych kontrolowanych zagadnień najistotniejsze dla konsumenta dotyczą przestrzegania terminów przydatności do spożycia. Towary przeterminowane stwierdzono w 13 hurtowniach, co stanowiło 8% ogółem skontrolowanych. Przekroczenia terminów przydatności do spożycia wynosiły w: − produktach blokowych – od 7 do 17 dni, − kiełbasach – od 1 do 14 dni, − wędzonkach od 1 do 39 dni. W jednej z hurtowni znajdowało się 5 szt. á Produkty przeterminowane zostały wycofane z obrotu i zniszczone…” „…III. PODSUMOWANIE 1. Ustalenia kontroli potwierdzają niepokojące sygnały dochodzące z rynku o niewłaściwej jakości przetworów mięsnych. Prawie co trzecia oceniana próbka wędlin nie odpowiadała deklarowanym przez producentów parametrom jakościowym. Najgorzej pod tym względem wypadły produkty blokowe (39,2 % próbek posiadało wady). Niewłaściwą jakość posiadały również kiełbasy (25,2 % wadliwości) i wędzonki (23,8 %). Ogólne porównanie do wyników kontroli przeprowadzonej w ubiegłym roku w sieci detalicznej, wskazuje na tendencję obniżania jakości wprowadzanych do obrotu przetworów mięsnych. Podczas wspomnianej kontroli deklaracji nie spełniała co piąta partia produktów mięsnych. 2. Jakość wędlin kwestionowano przede wszystkim z uwagi na zaniżoną zawartość białka oraz zawyżoną zawartość skrobi, co świadczyło o mniejszym udziale mięsa w gotowym produkcie niż określono w specyfikacji lub normie zakładowej, a także z powodu niewłaściwych cech organoleptycznych, w tym oznak nieświeżości. Przyczyn niewłaściwej jakości należy upatrywać w celowym działaniu przedsiębiorców zmierzającym do obniżania własnych kosztów, aby wprowadzać do obrotu najtańsze produkty, na które jest największe zapotrzebowanie. Odpowiedzialność ponoszą również hurtownicy oferujący do sprzedaży przeterminowane przetwory mięsne. 3. Znaczna część przedsiębiorców nie znała albo świadomie nie przestrzegała przepisów regulujących sposób oznakowania wędlin. Na etykietach co trzeciej partii przetworów mięsnych brakowało istotnych dla konsumenta informacji, w tym m. in. terminu przydatności do spożycia. Niektórzy producenci ograniczali się tylko do podania nazwy handlowej wyrobu, np. „Mielonka śniadaniowa”, a jednocześnie skład surowcowy podawali w sposób mało czytelny, drobną czcionką. Nierzadko brakowało jakichkolwiek oznaczeń wprowadzanych do obrotu produktów mięsnych…”
Oto fragment wyników tej kontroli "...Skontrolowano 378 partii jaj o wartości 155,8 tys. zł oferowanych w opakowaniach jednostkowych i sprzedawanych luzem. Przeprowadzona kontrola ujawniła, że 75% partii jaj oferowanych w hurtowniach i sklepach nie spełniało wymagań obowiązujących przepisów w zakresie oznakowania. Najwięcej nieprawidłowości dotyczyło znakowania opakowań jednostkowych (74% partii) oraz umieszczania informacji o produkcie w miejscu jego sprzedaży (82% jaj oferowanych do sprzedaży luzem nie posiadało obowiązujących informacji). Nieprawidłowości w znakowaniu opakowań jaj oraz jaj luzem powstały głównie w wyniku nieznajomości przepisów unijnych w tym zakresie bądź trudności w ich zrozumieniu i interpretacji. Dodatkowo przyczyną takiego stanu może być chęć ukrycia pewnych informacji. Dotyczy to zwłaszcza metody chowu kur, najczęściej w przypadku chowu klatkowego. Wśród innych znaczących nieprawidłowości w oznakowaniu często powtarzały się brak numeru odróżniającego zakład pakowania i brak zaleceń odnośnie właściwego przechowywania jaj. Na tle tej negatywnej oceny w zakresie podawania informacji o produkcie dla konsumenta, nieźle wypadło znakowanie jaj na skorupie (11% partii zakwestionowanych), pomimo że nie jest to sytuacja w pełni zadowalająca. Istotnym z punktu widzenia interesu konsumenta uchybieniem było niezamieszczanie, na lub w opakowaniach jednostkowych jaj oraz w formie ulotki przy jajach oferowanych luzem, instrukcji wyjaśniających znaczenie użytych kodów (brak ten stwierdzono w 39% skontrolowanych partii). Bez takiej instrukcji oznaczenie kodowe na jaju nie przedstawia żadnej informacji dla konsumenta. Ze względu na niewłaściwy sposób ekspozycji jaj na salach sprzedaży, tj. prezentowanie jaj niezależnie od podziału na klasy jakości i wagowe oraz nieuwidacznianie na regałach informacji ważnych dla konsumenta, zakwestionowano 74 partie jaj (25% zbadanych) w 11 placówkach, głównie w sklepach wielkopowierzchniowych. Podobnie jak w przypadku nieprawidłowego oznakowania, przedsiębiorcy za przyczynę tego stanu rzeczy podawali nieznajomość przepisów prawa. Niemniej ważną dla konsumenta sprawą, na którą zwracano uwagę było podawanie na opakowaniach jednostkowych informacji dodatkowych, które mogły wprowadzać konsumenta w błąd. Najczęściej spotykane to szata graficzna i napisy sugerujące ekologiczne metody produkcji, podczas gdy kod na jajach wskazywał na chów klatkowy oraz sugerowanie, że oferowany produkt posiada specjalne właściwości odróżniające go od innych obecnych na rynku bez podania precyzyjnych informacji. Tego rodzaju niewłaściwe lub niejednokrotnie sprzeczne informacje na opakowaniach mogą wprowadzać konsumenta w błąd i utrudniać wybór towaru..."
Wyniki kontroli Inspekcji Handlowej dotyczących ryb i przetworów rybnych Oto fragment wyników tej kontroli "...Do najistotniejszych ustaleń kontroli należały: - niewłaściwa jakość - 43,3% partii ryb i ich przetworów zbadanych w laboratoriach, - nieprawidłowe oznakowanie - 20,5% ocenionych partii, brak informacji o cenach, głównie jednostkowych, bądź uwidocznienie cen w sposób niezgodny z przepisami w 43% placówek handlowych (zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim mniejszych jednostek handlowych), - oferowanie produktów po upływie terminów przydatności do spożycia lub dat minimalnej trwałości - w 10,8% skontrolowanych jednostek handlowych. Niepokój budzi fakt nagminnego łamania przez producentów przepisów w sprawie substancji dodatkowych dozwolonych. Jak wykazały przeprowadzone badania do przetworów rybnych marynowanych dodawane są słodziki i konserwanty w ilościach znacznie przekraczających maksymalne dopuszczone limity. Ponadto, co należy uznać za wysoce nieetyczne, część producentów mimo zastosowania do marynat substancji dodatkowych nie informuje o tym konsumenta. Charakter pozostałych stwierdzonych wad wskazuje, że w znacznej mierze są one następstwem użycia surowców o niewłaściwej jakości, niedotrzymania przyjętych procedur technologicznych oraz nieprzestrzegania prawa. Wpływ na taki stan rzeczy może mieć stosowana przez sieci handlowe presja cenowa, która zmusza producentów do szukania tanich źródeł surowca. Zmniejszenie zawartości ryby w ogólnej masie produktu także podyktowane jest konkurencją cenową. Duża konkurencja cenowa na rynku przetworów rybnych nie wpływa korzystnie na jakość oferowanych produktów. Od kilku lat poziom jakości tej grupy artykułów jest rażąco niski i nie odnotowuje się znaczącej poprawy..." Oto fragment wyników tej kontroli „…Kontrola potwierdziła, że produkty oferowane pod „własną marką” sieci handlowej w porównaniu do takich samych artykułów, ale sprzedawanych pod marką producentów charakteryzują się zdecydowanie niższą jakością…” „…Zachęcające hasła – typu „korzystny zakup” czy „tanie i pewne” okazały się pustosłowiem czy wręcz kpiną z konsumentów, którzy nie mieli praktycznie szans nabycia pełnowartościowych przetworów mięsnych, bowiem aż 89,9 % tych wyrobów nie powinno się znaleźć na półkach sklepowych. Producenci konserw mięsnych oszczędzali na surowcu mięsnym, a zamiast tego dodawali większą ilość tłuszczu i skrobi. Wielu z nich wbrew przepisom dodawało wielofosforany do mielonek. Z kolei kiełbasy albo wytwarzano z nieświeżego surowca albo przechowywano zbyt długo, na co wskazywał nietypowy zapach oraz wyschnięta i zmieniona powierzchnia batonów. Parówki drobiowe natomiast syntetycznie barwiono…” „…Nadal ujawniano różnice między ceną uwidocznioną przy towarze a wprowadzoną do pamięci kas fiskalnych oraz przypadki nie uwidocznienia cen, co odnotowano częściej niż, w co dziesiątej skontrolowanej placówce. Towary wadliwe zostały wycofane z obrotu bądź przeklasyfikowano je i przeceniono albo zwrócono dostawcom w ramach reklamacji. Osoby winne zostały ukarane. O stwierdzonych nieprawidłowościach poinformowano również właściwe organy administracji państwowej…”
Oto fragemnt wyników tej kontroli "...Prawidłowość oznakowania produktów rolnictwa ekologicznego budzi wiele zastrzeżeń. Spośród wszystkich skontrolowanych, nieprawidłowości stwierdzono w oznakowaniu 593 partii (26,9%), w tym w 43 z importu (24,1%). Najbardziej istotnymi uchybieniami w oznakowaniu produktów było niezamieszczanie na opakowaniach jednostkowych informacji wymaganych przepisami ustawy o rolnictwie ekologicznym, tj.: nazwy upoważnionej jednostki certyfikującej i jej numeru identyfikacyjnego, napisu "produkt rolnictwa ekologicznego", numeru certyfikatu zgodności lub brak aktualnego numeru certyfikatu zgodności, a w przypadku produktów pochodzących z krajów Unii Europejskiej, brak napisu "objęte systemem kontroli Unii Europejskiej". W laboratoriach Inspekcji Handlowej przebadano 428 próbek reprezentujących 156 partii na obecność substancji dodatkowych w wędlinach, sokach, dżemach, konfiturach, serach, jogurtach i śmietanach. Badania laboratoryjne ujawniły stosowanie przez jednego przedsiębiorcę substancji konserwujących w wyrobach masarskich. Wykryto azotyny i azotany sodu, związki, które nie są ujęte w rozporządzeniu Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 15 marca 2002 r. w sprawie wykazu substancji dodatkowych, innych składników wspomagających i składników pochodzenia rolniczego wytworzonych metodami innymi niż ekologiczne dopuszczonych do stosowania przy przetwarzaniu produktów rolnictwa ekologicznego (Dz. U. Nr 77, poz. 700). Dokonano oceny 16 próbek wędlin, a obecność konserwantów stwierdzono w 9 (56,2%). Badania laboratoryjne ujawniły również niższą jakość "żywności ekologicznej" niż deklarowana przez producentów. W wyniku badań stwierdzono niewłaściwą jakość: Ponadto stwierdzono uchybienia dotyczące legalności działania przedsiębiorców. Stwierdzono przede wszystkim nieprawidłowości związane z uwidacznianiem cen towarów. Wymogów obowiązujących w tym zakresie przepisów nie spełniono w 54% skontrolowanych placówek. Często zdarzały się też przypadki braku oznaczania miejsca prowadzonej działalności (13,3%) czy też decyzji organu nadzoru sanitarnego wymaganej przed podjęciem produkcji lub obrotu środkami spożywczymi (6,6%)..."
Oto fragment wyników tej kontroli „…Podczas kontroli wniesiono uwagi do jakości ponad połowy zbadanych marynat rybnych i więcej niż 1/3 konserw rybnych, co świadczyło o pogorszeniu się jakości przetworów rybnych w porównaniu z wynikami kontroli przeprowadzonej w ubiegłym roku. Oto fragment wyników tej kontroli „…Do najistotniejszych ustaleń kontroli należały: Oto fragment wyników tej kontroli „…Jakość konserw mięsnych, mięsno – warzywnych oraz drobiowych ocenianych podczas poprzednich kontroli była niezadowalająca. Szeroki asortyment konserw oraz konkurencja nie gwarantują jednocześnie ich jakości. Część producentów nie przestrzegała określonych, najczęściej przez siebie, parametrów jakościowych. Cechy jakościowe kwestionowano odpowiednio: w 35,8 % sprawdzanych konserw mięsnych, w 25,7 % konserw mięsno – warzywnych oraz w 13,0 % konserw drobiowych. Z uwagi na skalę nieprawidłowości, w III kwartale br. Inspekcja Handlowa podjęła kompleksową kontrolę jakości wymienionych produktów. Zgodnie z programem kontroli Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej nr BK/AŻ-40-8/05/RS z dnia 17 czerwca 2005 r. skontrolowano jakość i prawidłowość oznakowania wybranych konserw, przestrzeganie przepisów dotyczących stosowania substancji dodatkowych oraz warunki przechowywania ocenianych produktów, stan opakowań jednostkowych i przestrzeganie dat minimalnej trwałości bądź terminów przydatności do spożycia, a także zagadnienia związane z legalnością działania przedsiębiorców…” „…Najgorzej pod względem jakości wypadły konserwy mięsne (19,2 % ocenianych próbek posiadało wady). Mniej zastrzeżeń wniesiono do konserw mięsnowarzywnych (wadliwość – 13,7 %) i drobiowych (12,0 %)…” „…W porównaniu do wyników poprzednich kontroli nastąpiła poprawa jakości w każdej grupie ocenianych produktów, przy czym istotna zmiana dotyczyła konserw mięsnych i mięsno – warzywnych. Jakość konserw mięsnych poprawiła się z 35,8 % w 2003 r. do 19,2 %, mięsno – warzywnych zaś z 25,7 % w 2002 r. do 13,7 %. Niewielką zmianę, ale również pozytywną odnotowano w przypadku konserw drobiowych – z 13 % wadliwości w 2003 r. do 12 % podczas prezentowanej kontroli…” „…Jakość konserw kwestionowano z uwagi na niewłaściwe cechy chemiczne i organoleptyczne. Analiza laboratoryjna wykazała przede wszystkim w: · konserwach mięsno – warzywnych zaniżoną zawartość białka (w 68,7 % zbadanych pod tym względem próbek), · konserwach mięsnych zaniżoną zawartość składników mięsnotłuszczowych (w 40 % próbek), · konserwach drobiowych zawyżoną zawartość skrobi (w 20,4 % próbek). Poza wymienionymi parametrami chemicznymi stwierdzano również w: · konserwach mięsno – warzywnych – zaniżony udział składników mięsnych oraz zawyżoną zawartość fosforanów, · konserwach mięsnych - zawyżoną zawartość skrobi, tłuszczu, fosforanów, wody, a także zaniżoną zawartość białka, · konserwach drobiowych – zaniżoną zawartość białka oraz zawyżoną zawartość tłuszczu. Zawyżona zawartość skrobi przy jednoczesnej zaniżonej zawartości białka jednoznacznie wskazywały na mniejszy udział mięsa w gotowym produkcie, niż deklarował producent. Właściwości organoleptyczne kwestionowano w 12,2 % próbek pobranych z konserw mięsnych. Niewłaściwe cechy organoleptyczne, to najczęściej: − nieapetyczny wygląd, nietypowa beżowa barwa, na przekroju liczne otwory powietrzne o wielkości do − konsystencja zbyt luźna i mazista, − smak i zapach nieczysty, jełki, wyraźnie tłuszczowy, mało mięsny, − obecność odłamków kości i fragmentów szczeciny. Wymienione wady organoleptyczne i chemiczne spowodowane były najczęściej zamierzonym działaniem producentów, o czym świadczyła m. in. Zaniżona zawartość białka przy jednocześnie wyższej zawartości skrobi, zaniżony udział składników mięsnych czy tłuszczowy zapach i smak konserw…” „…III. PODSUMOWANIE 1. W porównaniu do wyników poprzednich kontroli stwierdzono poprawę jakości konserw mięsnych z 35,8 % do 19,2 %, mięsno – warzywnych z 25,7 % do 13,7 %. Niewielką zmianę, ale również pozytywną odnotowano w przypadku konserw drobiowych – z 13 % wadliwości do 12 %. Nie ulega wątpliwości, że na poprawę jakości konserw wpływają systematyczne działania kontrolne Inspekcji Handlowej, a także ścisła współpraca z innymi organami urzędowej kontroli żywności. 2. Jakość konserw najczęściej kwestionowano z uwagi na niewłaściwe parametry chemiczne. Analiza wykazała przede wszystkim zaniżoną zawartość białka (w konserwach mięsno – warzywnych), zaniżoną zawartość składników mięsno – tłuszczowych (w konserwach mięsnych) oraz zawyżoną zawartość skrobi (w konserwach drobiowych). Wymienione nieprawidłowości wskazują jednoznacznie na mniejszy udział mięsa w gotowym wyrobie niż deklarowali producenci. Potwierdzeniem tego były również wady organoleptyczne, w tym smak i zapach wyraźnie tłuszczowy, mało mięsny, konsystencja zbyt luźna i mazista. Przyczyn niewłaściwej jakości należy upatrywać w celowym działaniu przedsiębiorców zmierzającym do obniżania własnych kosztów oraz wprowadzania do obrotu tanich produktów, na które jest największe zapotrzebowanie. 3. Blisko co trzecia partia konserw (28,2 %) była nieprawidłowo oznakowana. Na etykietach brakowało najczęściej ilościowej zawartości składników mięsnych występujących w nazwie produktu oraz znaku weterynaryjnego i warunków przechowywania, a niekiedy również innych składników konserwy, np. kaszy manny i dozwolonych substancji dodatkowych…” Oto fragment wyników tej kontroli „…Do najistotniejszych ustaleń kontroli należały: - niewłaściwa jakość - 43,3% partii ryb i ich przetworów zbadanych w laboratoriach, - nieprawidłowe oznakowanie – 20,5% ocenionych partii, - brak informacji o cenach, głównie jednostkowych, bądź uwidocznienie cen w sposób niezgodny z przepisami w 43% placówek handlowych (zastrzeżenia dotyczyły przede wszystkim mniejszych jednostek handlowych), - oferowanie produktów po upływie terminów przydatności do spożycia lub dat minimalnej trwałości – w 10,8% skontrolowanych jednostek handlowych,…” „…Ostatnie kontrole ryb i przetworów rybnych przeprowadzone w latach 2003 i 2004 wykazały, że mimo dużej konkurencji prawie, co trzeci produkt w znacznym stopniu odbiegał od deklarowanej przez producentów jakości…” „…Badaniom laboratoryjnym poddano 1.648 próbek reprezentujących 319 partii produktów z czego zakwestionowano jakość 596 próbek (36,2%) odpowiadających 138 partiom (43,3%)…” „…Wady obniżające jakość przetworów rybnych w poszczególnych grupach to: * w sardynkach: - niezgodne z wymaganiami rozporządzenia Rady (EWG) Nr 2136/89 cechy organoleptyczne tj. niewłaściwe oprawienie ryby (ryby z pozostawionymi ogonami, łuskami, gonadami, płetwami grzbietowymi i ogonowymi, błoną otrzewną, dużą ilością skrzepów krwi), znaczne uszkodzenia skóry, mięso z wyraźnymi przebarwieniami, tekstura suchawa, zbyt miękka rozpadająca się, niewłaściwy gorzki smak mięsa ryby oraz sosu, - niższy od minimalnego, wymaganego ww. rozporządzeniem udział mięsa ryby w konserwie (stwierdzano od 60% do 66,9% zamiast 70% i od 50% do 60% zamiast 65%), - wyższa od dopuszczonej ww. rozporządzeniem zawartość wodnistej zawiesiny w zalewie olejowej (stwierdzano od 9,2% do 21,6% podczas gdy olej nie powinien zawierać jej więcej niż 8% masy netto), - niezgodna z deklaracją zawartość soli. Ponadto w jednym przypadku stwierdzono niewłaściwy stan opakowań jednostkowych sardynki marokańskiej w oleju tj. rdzawe plamy w miejscach łączenia wieczka z płaszczem puszki, świadczące o korozji blachy. * w przetworach rybnych marynowanych: - wyraźnie osłabiony smak mięsa ryby z utrzymującym się posmakiem substancji słodzącej, nietypowa barwa sosu, brak deklarowanych w składzie warzyw, - niższa od deklarowanej masa ryby (od 1,5 do 53,9g w jednym przypadku o 96,1g – zamiast deklarowanych 200g było 103,9g), - obecność sacharyny i jej soli mimo braku deklaracji zawartości substancji słodzących w składzie produktu, - przekroczona maksymalna dopuszczalna zawartość sacharyny i jej soli (o 7,2 – 138,1mg/kg przy dozwolonej 160,0mg/kg, w jednym przypadku o 456mg/kg), - obniżona zawartość białka (od 3,1 do 11,7; np. przy deklaracji 16,7% faktycznie stwierdzono 5,0%), - niższa od deklarowanej zawartość tłuszczu (stwierdzono 0,2-0,4% zamiast 0,8% i 0,6-0,9 zamiast 1,4%), - obecność konserwantów (kwasu benzoesowego i sorbowego oraz ich soli) mimo nie zadeklarowania ich w składzie surowcowym, - przekroczona dopuszczalna dawka substancji konserwujących – było 2309,6 mg/kg zamiast max. 2000 mg/kg, - obecność nie deklarowanej w składzie wyrobu skrobi na poziomie 11,2%, - niższa lub wyższa zawartość soli, * w konserwach rybnych (bez sardynek): - sucha tekstura mięsa lub miękka rozpadająca się, znaczne uszkodzenia brzuszków i skóry, ubytki skóry i tkanki podskórnej, barwa mięsa z pociemnieniami, pozostałości błony otrzewnej, mało słony lub zbyt słony, gorzki smak i zapach, brak deklarowanych w składzie warzyw, niewłaściwa barwa i konsystencja sosu, - niższa od deklarowanej masa ryby (od 2,1g do 26g), - wyższy od deklarowanego udział warstwy wodnej (np. było 24-27% zamiast nie więcej niż 11%), - obniżona zawartość suchej masy, - zawyżona lub zaniżona zawartość soli, - wyższa lub niższa kwasowość, * w innych (sałatki, pasty rybne, ryby wędzone): - smak i zapach niezharmonizowany, gorzki, barwa mięsa niewłaściwa z brązowymi przebarwieniami, - niższa masa ryby (106,2-118,3 zamiast 140g), - niższa masa składników stałych…” „…V. Wnioski i uwagi Na tle wyników tej kontroli można stwierdzić, że: * duża konkurencja na rynku przetworów rybnych nie ma wpływu na jakość oferowanych produktów. Od kilku lat poziom jakości tej grupy artykułów jest rażąco niski i nie odnotowuje się znaczącej poprawy, * charakter stwierdzonych wad wskazuje, że w znacznej mierze są one następstwem użycia surowców o niewłaściwej jakości, niedotrzymania przyjętych procedur technologicznych oraz nieprzestrzegania prawa. Wpływ na taki stan rzeczy może mieć stosowana przez sieci handlowe presja cenowa, która zmusza producentów do szukania tanich źródeł surowca. Wiąże się to z pozyskiwaniem ryb niepełnowartościowych, które nie powinny być przetwarzane na marynaty i konserwy. Zmniejszenie zawartości ryby w ogólnej masie produktu także podyktowane jest konkurencją cenową, * niepokój budzi fakt nagminnego łamania przez producentów przepisów w sprawie substancji dodatkowych dozwolonych. Jak wykazały przeprowadzone badania do przetworów rybnych marynowanych dodawane są słodziki i konserwanty w ilościach znacznie przekraczających maksymalne dopuszczone limity. Ponadto, co należy uznać za wysoce nieetyczne, część producentów mimo zastosowania do marynat substancji dodatkowych nie informuje o tym konsumenta,…”
„…Skorupy jaj muszą być ostemplowane numerami odróżniającymi producentów jaj nazywanymi w skrócie „kodami producenta”. Kod taki składa się z kodu systemu chowu kur („1” wolny wybieg, „2” ściółka, „3” klatka, „0” chów ekologiczny), oznaczenia państwa członkowskiego (np. PL), oraz weterynaryjnego numeru identyfikacyjnego. Oto fragment wyników kontroli „…Realizując Plan kontroli o znaczeniu krajowym Inspekcja Handlowa w I kwartale 2005r. skontrolowała 101 placówek (magazynów centralnych i sklepów) należących do następujących sieci: „Biedronka”- właścicielem jest „Jeronimo Martins Dystrybucja Sp. z o.o., „Champion” - „CARREFOUR POLSKA” Sp. z o.o., „Elea” - „AUCHAN POLSKA” Sp. z o.o., „Leader Price” - „GEANT POLSKA” Sp. z o.o., „Lidl” - „Lidl Polska” Sp. z o.o., „Real” - „real” - Sp. z o.o. i Spółka komandytowa, „Tesco” - „TESCO POLSKA” Sp. z o.o., „AHOLD” - Ahold Polska Spółka z o.o. Sprawdzono 2.120 partii wyrobów o wartości 973,8 tys. zł oferowanych pod „własną marką” lub produkowanych dla danej sieci handlowej. Do badań wytypowano produkty z następujących grup towarowych: przetwory mięsne, owocowe i warzywne, konserwy rybne, przetwory mleczne, kawa. Do najistotniejszych ustaleń kontroli należały: · obniżona jakość w stosunku do deklaracji producenta lub wymagań rozporządzeń - stwierdzono wady w 24% ocenianych próbek. W poszczególnych grupach towarowych odsetek zakwestionowanych próbek był następujący: - produkty mleczne 33,5%, - przetwory owocowe i warzywne 26,3%, - konserwy rybne 24,5%, - przetwory mięsne 23,8%, - kawy 10,1%; · nieprawidłowe oznakowanie - zastrzeżenia wniesiono do 12% sprawdzonych partii. Najwięcej nieprawidłowości stwierdzono w oznakowaniu przetworów mięsnych - 34,5% partii z wadami, najmniej przetworów mlecznych – 7,45%. Kwestionowane przetwory owocowe i warzywne stanowiły 10,6% sprawdzonych partii, kawy 9,5%, konserwy rybne 8,1%, przetwory mleczne 7,4%...” „…W poszczególnych asortymentach badanych wyrobów najczęściej ujawniano następujące wady: * w przetworach mięsnych - niewłaściwe cechy organoleptyczne: w wędzonkach – występowanie skupisk galarety, wyciek soku, konsystencję mało kruchą i gumowatą, smak i zapach mało charakterystyczny dla wędzonki lekko nieczysty, smak kwaskowy; w produktach blokowych - niewłaściwe związanie plastrów, - obniżoną zawartość białka (np. deklarowano nie mniej niż 13% stwierdzono od 9,4% do 9,6%; przy deklaracji 15% było 13,3%), - obecność nie deklarowanej przez producenta skrobi (w ilości od 6,1% do 7,3%), - wyższą zawartość tłuszczu (np. deklarowano 45% było 48,8%; deklarowano nie więcej niż 10% było 15%; deklarowano nie więcej niż 6% było 15,5%), - podwyższoną zawartość wody (np. deklarowano do 75% było 78,9%; deklarowano nie więcej niż 55% było 65%);…” „…* w konserwach rybnych - zapach lekko gorzkawy, lekko metaliczny, smak niezharmonizowany gorzki, lekko osłabiony, mało słony, mdły, uszkodzenia skóry i brzuszków, teksturę miękką rozpadającą się, barwę mięsa niejednolitą, teksture masy sałatkowej mazistą, - niższą kwasowość ogólną (deklarowano 0,3÷0,6% było we wszystkich próbkach 0,2%; deklarowano od 0,3% było 0,2%), - niższą zawartość mięsa ryby (deklarowano 119g było 113÷118g; deklarowano 220g było 166÷172g), - zawyżony udział warstwy wodnej (deklarowano do 10% było 12% i 15%; deklarowano nie więcej niż 8% było 18÷22%), - zaniżoną zawartość soli (zamiast 1,0÷2,5% było 0,7%; deklarowano nie mniej niż 1,2% było 0,8% i 0,2%);…” „…W przypadku stwierdzenia obniżenia jakości w stosunku do deklaracji, producenci zamiast poprawić jakość dostosowują wymagania zawarte w zakładowym dokumencie normalizacyjnym lub specyfikacji do produktu np.: - w konserwach rybnych zakwestionowanych ze względu na niezgodną z deklaracją zawartość soli i kwasowość ogólną parametry te zostały obniżone w normie zakładowej do poziomu odpowiadającego wynikom badań, - zadeklarowana na opakowaniu ketchupu zawartość ekstraktu ogólnego wynosząca 15÷18% po otrzymaniu wyników badań laboratoryjnych została w normie zakładowej zmieniona na „min. 15%”. Tak więc niskie ceny wyrobów oferowanych pod „własną marką” bezpośrednio przekładają się na niską jakość oferowanych produktów. Konsumenci powinni zatem zdawać sobie sprawę z tego, że „własna marka” to produkt tani, który poza nazwą na opakowaniu ma niewiele parametrów jakościowych podobnych do towaru firmy renomowanej…” „…Nieprawidłowo oznakowane wyroby „własnej marki” oferowano częściej niż w co drugim skontrolowanym magazynie lub sklepie wielkopowierzchniowym…” „…Najczęściej stwierdzane nieprawidłowości w oznakowaniu wyrobów polegały na: - podaniu nazwy wyrobu, masy netto oraz daty minimalnej trwałości w różnych polach widzenia, - nie podaniu w składzie skrobi obecnej w produkcie, - braku informacji o rodzaju środka spożywczego, - braku określenia ilościowej zawartości składników, - braku w wykazie składników użytych substancji dodatkowych, - podaniu zawartości tłuszczu w procencie suchej masy zamiast wprost, - braku lub podaniu niepełnego adresu producenta…” „…każda sieć wielkopowierzchniowa ma w swojej ofercie wyroby „własnej marki” lub produkowane wyłącznie dla danej sieci, jednak konkurencja na rynku nie wpłynęła na poprawę jakości tych artykułów - blisko co czwarta badana próbka nie spełniała wymagań jakościowych. Największą wadliwością charakteryzowały się: sery dojrzewające (prawie co druga badana próbka była wadliwa), przetwory mięsne - produkty blokowe i sery twarogowe (częściej, niż co trzecia próbka wadliwa). Rzadziej kwestionowano przetwory warzywne (prawie co trzecią próbkę), konserwy rybne (jedną czwarta zbadanych próbek) i napoje mleczne fermentowane (częściej niż co piątą próbkę). Stwierdzone wady jakości wynikały w większości przypadków z braku należytego nadzoru nad procesami technologicznymi i stosowania surowców niskiej jakości; 3) w większości przypadków konsument nie może wykryć w chwili zakupu wad jakości występujących w wyrobach, rzeczywistą wartość produktów można ocenić dopiero po przeprowadzeniu badań laboratoryjnych; 4) zakwestionowano oznakowanie 12% skontrolowanych partii. Najgorzej wypadły przetwory mięsne (34,9%), najmniej uwag wniesiono do oznakowania produktów mlecznych. Zdaniem Inspekcji Handlowej nieprawidłowości takie jak stosowanie niepełnego nazewnictwa w zakresie deklaracji rodzaju produktu, brak informacji o zawartości głównych składników, o użytych wszystkich składnikach czy zastosowanych substancjach dodatkowych wynikają raczej z celowego działania producentów niż z braku znajomości aktualnie obowiązujących przepisów;…” Kontrole Inspekcji Transportu Drogowego w 2004 i 2005 roku: "...W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 14 czerwca br. w sprawie przekazania informacji dotyczącej kontroli Inspekcji Transportu Drogowego w zakresie transportu żywych zwierząt w latach 2004 i 2005 informuję jak niżej.
Jednocześnie informuję, że zgodnie z art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198 ze zm.) informacje o skutkach podejmowanych działań, w tym stwierdzonych naruszeniach i nałożonych karach, wobec konkretnego przedsiębiorcy nie mogą być przekazywane osobom trzecim ze względu na ochronę danych, które mogą być traktowane jako tajemnica przedsiębiorcy i mogą zaszkodzić podmiotowi wobec którego podjęto czynności kontrolne. Mając na uwadze powyższe brak jest podstaw do przekazania informacji o wykroczeniach popełnianych przez konkretnych przedsiębiorców oraz o nałożonych na nich sankcjach. Dyrektor Biura Nadzoru Inspekcyjnego Jerzy Kuczmański
Kontrole Inspekcji Weterynaryjnej w 2004 i 2005 roku: Oto obszerny fragment pisma Głównego Lekarza Weterynarii do Klubu Gaja którym jest odpowiedzią na pytania Klubu Gaja: W rzeźniach mięsa czerwonego ubojowi poddawane są: świnie, cielęta, bydło, konie, owce, kozy, strusie, króliki. W polskich rzeźniach najczęściej stosowaną metodą uboju zwierząt jest ogłuszenie a następnie wykrwawienie, które wykonuje się poprzez nacięcie aorty lub przynajmniej jednej tętnicy z niej wychodzącej albo otwierając obie tętnice szyjne i obie żyły szyjne. Wykrwawienie drobiu może odbywać się przez dekapitację. W 2005 roku w naszym kraju działało 1740 przetwórni mięsa czerwonego, z których skontrolowano 1734 i 99 przetwórni mięsa drobiowego, z których skontrolowano 98. W roku 2004 skontrolowano 1880 przetwórni mięsa czerwonego i 84 przetwórnie mięsa drobiowego. Ogólnie, w roku 2005 organy Inspekcji Weterynaryjnej przeprowadziły w ramach nadzoru nad pozyskiwaniem i przetwórstwem środków spożywczych pochodzenia zwierzęcego 239 100 kontroli, z czego 95 983 kontrole dotyczyły środków transportu dla produktów pochodzenia zwierzęcego. W wyniku tych kontroli stwierdzono 486 uchybień, dotyczących przepisów o humanitarnej ochronie zwierząt podczas uboju. W roku 2004 w ramach nadzoru nad pozyskiwaniem i przetwórstwem środków spożywczych pochodzenia zwierzęcego przeprowadzono 268 889 kontroli, w tym 96 650 kontroli środków transportu. Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski
Sprawozdanie z realizacji zadań Inspekcji Weterynaryjnej w 2005 r. Oto fragment tego sprawozdania Powiatowi lekarze weterynarii przeprowadzili łącznie w skali kraju w omawianym okresie 4946 kontroli okresowych rzeźni bydła, świń, owiec, kóz i domowych zwierząt jednokopytnych oraz łącznie 865 kontroli okresowych rzeźni drobiu. W trakcie kontroli stałych i okresowych uchybienia stwierdzone zostały w 1832 przypadkach, w tym w 446 dotyczących rzeźni bydła, świń, owiec, kóz i domowych zwierząt jednokopytnych zakwalifikowanych do handlu na terytorium Unii Europejskiej oraz w 1155 przypadkach dotyczących rzeźni bydła, świń, owiec, kóz i domowych zwierząt jednokopytnych zakwalifikowanych na rynek krajowy, w przypadkach 163 dotyczących rzeźni drobiu zakwalifikowanych do handlu na terytorium Unii Europejskiej oraz w przypadkach 136 dotyczących rzeźni drobiu zakwalifikowanych na rynek krajowy. W 3163 przypadkach uchybienia dotyczyły wymagań sanitarno-weterynaryjnych, a w 486 przypadkach przepisów o humanitarnej ochronie zwierząt podczas uboju. „…9. Bezpieczna żywność pochodzenia zwierzęcego „…Produkty lecznicze, w tym substancje niedozwolone oraz zanieczyszczenia chemiczne zaliczane do grupy B wykryte u zwierząt i w produktach pochodzenia zwierzęcego przedstawia Ryc. 3. Najwięcej nadużyć odnotowano w przypadku stosowania substancji przeciwbakteryjnych (u prawie wszystkich badanych zwierząt) oraz zieleni malachitowej i leukomalachitowej u ryb. Natomiast w 25 próbkach u bydła, świń, kurcząt i zwierząt łownych stwierdzono zanieczyszczenie kadmem…” „…12.2. Ważniejsze wyniki kontroli
Wystąpienia pokontrolne skierowano do kierowników skontrolowanych przez Biuro Kontroli jednostek. W wystąpieniach pokontrolnych wnioskowano m.in.:
12.3. Podsumowanie wyników kontroli i wnioski. W skontrolowanych przez Biuro Kontroli 64 jednostkach (14 - WIW, 43 – PIW, 5 – ZHW - pracownie TSE, w 1 granicznym punkcie kontroli oraz w Biurze do spraw granic GIW) wskazano na występowanie szeregu uchybień i niewystarczająca skuteczność działań Inspekcji Weterynaryjnej. „…Rok 2006 w zakresie nadzoru nad humanitarna ochrona zwierząt będzie związany z przygotowaniami do stosowania nowego rozporządzenia Rady (WE) Nr 1/2005 dotyczącego ochrony zwierząt w transporcie. Rozporządzenie ma wejść w życie w styczniu 2007 r. i nałoży na organy Inspekcji Weterynaryjnej dodatkowe obowiązki, m.in. ponowna rejestracje wszystkich podmiotów zajmujących się zarobkowym transportem zwierząt oraz wszystkich środków transportu drogowego do przewozu zwierząt (gdy przekracza on osiem godzin). Trzeba będzie także przeszkolić kierowców i konwojentów z tych przepisów. Nowe przepisy ujednolica wystawiane we Wspólnocie wzory certyfikatów, które uprawniają do prowadzenia takiej działalności lub potwierdzają kwalifikacje osób przewożących zwierzęta lub wyznaczonych do opieki nad nimi podczas podróży. Terenowe organy Inspekcji będą również musiały kontrolować zapisy przemieszczania środków transportu uzyskiwane z systemu nawigacji satelitarnej (dodatkowa weryfikacja przestrzegania przez przewoźników wymaganych postojów i dopuszczalnych czasów podróży zwierząt poszczególnych gatunków). Przepisy wprowadzają również obowiązek prowadzenia na szczeblu centralnym IW bazy danych, dostępnej do publicznej wiadomości i zawierającej aktualizowane na bieżąco informacje (nazwy i numery autoryzacji podmiotów zajmujących się zarobkowym transportem zwierząt; kartotekę popełnionych przez nie naruszeń przepisów o ochronie zwierząt; informacje o ewentualnym wprowadzeniu przez państwa członkowskie zakazu prowadzenia działalności przez przewoźnika lub używania konkretnego środka transportu, będącego jego własnością na terenie kraju członkowskiego, z okresem jego obowiązywania; listę zatwierdzonych środków transportu do przewozu zwierząt powyżej ośmiu godzin). Informacje wprowadzać będą do bazy danych terenowe organy IW. Oto obszerne fragmenty zawarte w „Informacji o wynikach kontroli funkcjonowania nadzoru nad obrotem i ubojem zwierząt rzeźnych ze szczególnym uwzględnieniem dobrostanu zwierząt” opublikowane przez Najwyższą Izbę Kontroli. Kontrola podjęta została z inicjatywy własnej NIK, w związku z pojawiającymi się w prasie doniesieniami dotyczącymi niehumanitarnego traktowania zwierząt gospodarskich a także sugestią Wicemarszałka Sejmu oraz członków Zespołu Poselskiego Przyjaciół Zwierząt. Została przeprowadzona w okresie od lipca do września 2004 r., a badaniami objęto rok 2003 i pierwsze półrocze 2004 r. W szczegółowym raporcie czytamy m. in. 2.3 Uwagi końcowe i wnioski Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi : Głównego Lekarza Weterynarii Głównego Inspektora Transportu Drogowego Marszałków Województw Oto pełna wersja "Informacji o wynikach kontroli funkcjonowania nadzoru nad obrotem i ubojem zwierząt rzeźnych ze szczególnym uwzględnieniem dobrostanu zwierząt."
Oto obszerne fragmenty zawarte w „Informacji o wynikach kontroli funkcjonowania nadzoru nad wytwarzaniem, obrotem i stosowaniem środków żywienia dla zwierząt” opublikowane przez Najwyższą Izbę Kontroli. "...Nadzór nad środkami żywienia zwierząt nie był skuteczny – stwierdzili kontrolerzy NIK. Wytwarzanie i obrót tymi środkami nie były w całości objęte nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej (IW) oraz Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHAR-S). Minister rolnictwa nie wydał części aktów wykonawczych do ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej i ustawy o środkach żywienia zwierząt. Natomiast część tych aktów weszła w życie z opóźnieniem. Było to jedną z przyczyn nieprawidłowego funkcjonowania nadzoru nad środkami żywienia zwierząt. Równocześnie Inspekcje podejmowały pewne działania bez podstawy prawnej, które NIK uznała za nielegalne. (…) · Inspekcja Weterynaryjna i Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych nie zostały wyposażone w stosowne instrumenty prawne do sprawowania nadzoru nad środkami żywienia zwierząt. Przepisy dotyczące nadzoru podlegały ciągłym zmianom i nie doprowadziły do pełnego dostosowania prawa polskiego do przepisów UE. · Stwierdzono opóźnienia w wykorzystaniu środków z programów UE przeznaczonych na dostosowanie systemu nadzoru i kontroli nad środkami żywienia zwierząt do wymagań UE. Nie został stworzony system monitorowania produkcji pasz i surowców pochodzenia zwierzęcego. · Prowadzono nierzetelnie ewidencje podmiotów zajmujących się wytwarzaniem środków żywienia zwierząt i ich obrotem oraz obrotem środkami farmaceutycznymi. · Kontrola wykazała brak rejestru gospodarstw, w których utrzymywane są zwierzęta gospodarskie, wobec czego nadzór nad stosowaniem środków żywienia zwierząt nie był skuteczny. · Dopuszczono, wbrew przepisom ustawy o środkach żywienia zwierząt, do wytwarzania, wprowadzania do obrotu i stosowania w żywieniu zwierząt materiałów paszowych zawierających białko pochodzące z tkanek zwierząt. · Sprzedawano leki weterynaryjne podmiotom nieuprawnionym, co uniemożliwiało zabezpieczenie przed niekontrolowanym stosowaniem środków farmaceutycznych w paszach i u zwierząt. · Współpraca organów IW oraz IJHAR-S nie była skuteczna. Stwierdzone nieprawidłowości i uchybienia w zakresie sprawowania nadzoru IW nad środkami żywienia zwierząt stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności. Tymczasem w sprawozdaniach przedstawiano dane niezgodne ze stanem faktycznym, co według kryteriów kontroli NIK było działaniem nierzetelnym i nielegalnym. · Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych, nie posiadając istotnych aktów wykonawczych do ustawy o środkach żywienia zwierząt, zapewnił rozpoczęcie od 1 stycznia 2003 r. działalności IJHAR-S. W tej działalności inspektorzy NIK stwierdzili także uchybienia w zakresie sprawowania nadzoru nad wytwarzaniem, obrotem oraz stosowaniem środków żywienia zwierząt. Ewidencja nie obejmowała wszystkich podmiotów zajmujących się wytwarzaniem i obrotem środkami żywienia zwierząt, a Wojewódzkie Inspektoraty Jakości Handlowej Artykułów Rolno – Spożywczych nie przeprowadzały kontroli w zakresie wynikającym z ustawy. Brak było właściwego wyposażenia laboratoriów i urządzeń do pobierania prób pasz do badań. · Podmioty prowadzące działalność w zakresie środków żywienia zwierząt nie przestrzegały przepisów dotyczących wytwarzania, obrotu i oznaczania środków żywienia zwierząt, w tym oznaczania produktów genetycznie zmodyfikowanych. · Inspekcja Weterynaryjna i Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa nie prowadziły kontroli przestrzegania przepisów ustawy o organizmach genetycznie zmodyfikowanych. · Kontrole przeprowadzone przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych i Inspekcję Weterynaryjną pod kierownictwem NIK, wykazały działania nierzetelne i nielegalne podmiotów zajmujących się wytwarzaniem i obrotem środkami żywienia zwierząt. · Do obrotu bez zezwolenia wprowadzano środki żywienia zwierząt zawierające dodatki paszowe z grupy antybiotyków. Stwierdzono wytwarzanie pasz z użyciem mączek zwierzęcych i ich obrót oraz inne nieprawidłowości m. in. prowadzące do zagrożenia chorobą BSE.. · IW oraz IJHAR-S nierzetelnie wykonywały kontrole graniczne środków żywienia zwierząt. Regulacje dotyczące kontroli granicznej nie były określone w sposób zgodny z ustawą o środkach żywienia zwierząt. Działania Głównego Lekarza Weterynarii w zakresie weterynaryjnej kontroli granicznej były niewystarczające lub nielegalne. Na przejściach granicznych wbrew przepisom nie objęto kontrolą wszystkich środków żywienia zwierząt wwożonych na polski obszar celny. Przejść granicznych nie wyposażono w odpowiednie urządzenia za- i wyładowcze oraz stosowne pomieszczenia. Inspektorzy wykryli niezgodności w ewidencji odpraw weterynaryjnych z ewidencją odpraw celnych. · Do zakończenia kontroli nie rozwiązano kompleksowo problemów dotyczących utylizacji odpadów poubojowych i padłych zwierząt. Nie został zrealizowany NPPC w odniesieniu do modernizacji sektora gospodarki mięsnej i utylizacji odpadów poubojowych. Działania w zakresie opracowania i wdrożenia programu pomocy dla sektora utylizacyjnego oraz nadzór organów IW nad zakładami utylizacyjnymi, zagospodarowaniem odpadów poubojowych i wykorzystaniem produktów sektora utylizacyjnego jako środków żywienia zwierząt był niedostateczny. Istotne zagrożenie stanowiły odpady uzyskane podczas uboju trzody chlewnej i bydła niepoddanego badaniom lekarsko – weterynaryjnym. Prowadziło to do zagrożenia bezpieczeństwa sanitarnego kraju..." W szczegółowym raporcie czytamy m. in. Oto pełna wersja "Informacji o wynikach kontroli funkcjonowania nadzoru nad wytwarzaniem, obrotem i stosowaniem środków żywienia dla zwierząt." |
||||||||||||||||||||||||||||||||||
autor: yoyo | ikonki: krysiaida @ deviantart | działa dobrze pod: ie 5.0, netscape6, opera 5 (i wyżej) |