nowości na e-mail
wpisz adres:


napisz do nas
Copyright © Klub Gaja
Strona Główna » Co Robimy? » Chronimy Przyrodę » Kampania "Teraz Wisła" » Wydawnictwo "Wisła Fax" » Wisła Fax - numer 36
Wydawnictwo "Wisła Fax"
aktualna pozycja:
» Wisła Fax - numer 43
» Wisła Fax - numer 42
» Wisła Fax - numer 41
» Wisła Fax - numer 40
» Wisła Fax - numer 39
» Wisła Fax - numer 38
» Wisła Fax - numer 37
Wisła Fax - numer 36
» Wisła Fax - numer 35
» Wisła Fax - numer 34
» Wisła Fax - numer 33
» Wisła Fax - numer 32
» Wisła Fax - numer 31
» Wisła Fax - numer 30
» Wisła Fax - numer 29

Wisła Fax - numer 36

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

grudzień 2001 rok


Wstęp

 

W jednym z ostatnich numerów Wisła Fax pisaliśmy jak to odchodzący minister środowiska Antoni Tokarczuk pokazał klasę polityczną podpisując z konsorcjami chcącymi budować stopień wodny Nieszawa umowę, która gwarantuje im zwroty poniesionych kosztów na ekspertyzy, nawet jak przegrają przetargi na inwestycje.
Koszty pokryje oczywiście budżet państwa, o czym pan (były minister) dobrze wiedział, a będąc blisko serca władzy czuł, że idą ciężkie czasy, nie tylko w polityce. Teraz już wiadomo, jaką przyjmą postawę macherzy od dostępu do państwowej kasy. Kiedy WWF ogłosił pracę zamówioną u najlepszych specjalistów, a mającą wskazać dobre rozwiązanie problemu Włocławka i okazało się, iż najtaniej jest rozebrać tą tamę niezgody, zaczął się rwetes niesłychany. To my - Polacy płacić będziemy konsorcjom, bo musimy, umowa jest umową, a tutaj jakieś dziwne organizacje proponują rozebrać sztandarową budowlę polskiej hydrotechniki (oj, przepraszam zapomniałem o Czorsztynie - cudzie nad Dunajem, co Kraków uratował). Takie to kwiatki znajdziecie Państwo na stronach tego numeru Wisła Fax. W czytując się uważnie w "Studium kompleksowego rozwiązania problemu stopnia i zbiornika Włocławek. Prognoza skutków społeczno-ekonomicznych i środowiskowych" przygotowane przez WWF i komentarze prasy lokalnej regionu kujawskiego będziecie mogli zrozumieć, dlaczego Antoni Tokarczuk tak to ładnie powymyślał. A jak chodzi o Nieszawę to i PSL murem stoi (betonem) za decyzjami chrześcijańskiego demokraty. Ciekawa koalicja. No, ale już wystarczy. Specjaliści od etosu i etyki odeszli w niesławie. Szykują się nowe, lepsze czasy. Być może dla Wisły. Jeżeli warszawscy politycy dostrzegą szansę, jaka zarysowała się przed Królową wraz z propozycją parlamentarzystów europejskich. Oczywiście nowy Pan Minister, ten od uratowanego przez Czorsztyn Krakowa, Stanisław Żelichowski czeka na oficjalne zapytanie ze strony Unii Europejskiej. Mamy zapewnienia, że takie otrzyma, a wtedy, co zrobimy z umowami podpisanymi z konsorcjami. Wiele lat temu, kiedy mówiłem o rozebraniu Włocławka, słyszałem tylko śmiech i szyderstwa. Wiele lat temu, kiedy mówiłem, że Wisła jest szansą dla Polski w drodze do Unii Europejskiej, słyszałem tylko śmiech i szyderstwa. Panowie, betonowcy, nie ma się z czego śmiać. To idzie nowe. Przepraszam stare. Bo rzeka ma swoje prawa, tak jak ludzie, zwierzęta i wszystko, co żyje. A my musimy czasem to sobie przypomnieć odstawiając pychę i arogancję na półkę z tabliczką - przestarzałe idee.

 

Jacek Bożek


Nie oddajmy świata w ręce nienawiści

 

Trochę się bałem. Po 11 września i samolot, i kraj islamski wydają się groźne. Czemu? Zrobiono wszystko w mediach, aby przedstawić islam jako coś bezmyślnego i krwiożerczego. Jaki będzie efekt tych zabiegów zobaczymy po latach. Ale wróćmy do wyjazdu. Trochę się bałem lecieć do Turcji właśnie w tym czasie. Chciałem jednak wspomóc mego przyjaciela Victora Ananisza, organizatora spotkania, nie tylko komputerowym listem, ale rozmową i tańcem przy ogniu. Zawsze dużą trudność sprawia porozumiewanie się w poprzek kultur, tym bardziej teraz po nieszczęsnych wydarzeniach w Nowym Yorku. Ku mojemu zaskoczeniu czułem się w Istambule i w azjatyckiej części Turcji bezpieczniej niż idąc na mecz trzecioligowej drużyny piłkarskiej w Polsce "
. Że przesadzam? Najprawdopodobniej tak, ale, bardziej za1eźy mi na światłocieniach niż czarno-białych cięciach. Światu potrzebni są teraz wojownicy współczucia, bardziej niż kiedykolwiek. Nie możemy zastygnąć w gotowych opiniach podszytych strachem i brakiem wiedzy. Trzeba iść. Dokąd? Do drugiego człowieka. W poprzek kultur właśnie. Gdzie się da. Nie można zasnąć z poduszką na głowie. No dobrze. Pojechałem i zaczęły się nocne rozmowy. O świecie, przyszłości i teraźniejszym bólu. Być może były one więcej warte niż dyskusja o działaniach, które możemy przedsięwziąć razem. Myślę, że spoczywa na nas, ludziach działających społecznie, wielka odpowiedzialność. Nie możemy zostawić wszystkiego w rękach polityków, służb specjalnych i mediów, które zachowują się histerycznie, a często nawet niegodnie.
Jacek Bożek

 

Pozdrowienia z Istambułu, skrzyżowania kontynentów


Chcielibyśmy podzielić się z Wami naszymi ideami nadziei i odwagi. Klimat polityczny zmienił się i obawiamy się że świat który znaliśmy już nie istnieje. Ataki na niewinnych ludzi, zemsta skierowana przeciwko tym, którzy niewiele albo wcale nie wiedzieli dlaczego popełniane są wobec nich akty przemocy, doprowadziły zamiast do wzrostu wzajemnego zrozumienia i wartości moralnych do spadku zaufania pomiędzy ludźmi. Tendencja do działania nie biorąc pod uwagę ani bezpośrednich ani też długoterminowych skutków tych działań, zdają się zachmurzać nasz duchowy jak i fizyczny świat. W szerszym kontekście tego, ile najważniejszych decyzji i akcji zdaje się być poza naszym zasięgiem, pytamy o to jak długo może trwać efekt naszej własnej pracy. Jednak zgadzamy się, że podstawową sprawą jest wytrwanie w tym, co robimy. Kontynuowanie naszej pracy, wspieranie się wzajemne, dodawanie odwagi grupie nam najbliższej, naszym kolegom w poszczególnych dziedzinach.
To, że niewielu z Członków z zagranicy znało Turcję, znaczenie islamu, i wiedziało jak muzułmanie żyją, a mimo to odważyli się przyjechać na nasze spotkanie odczytujemy jako znak odwagi. Mimo przeciwności losu spotkaliśmy się, podzieliśmy się odczuciami, spieraliśmy się, śmialiśmy, płakaliśmy i wspólnie rozszerzaliśmy więzy solidarności. Chcemy podzielić się naszą nadzieją, optymizmem, naszą wiarą, że musimy kontynuować realizację celów, naszą walkę o lepsze życie w różnych dziedzinach, w których pracujemy i podkreślić, że wy musicie też to robić. Mamy nadzieję że nasza siła, nasze zaangażowanie dopomogą w tym, aby nie pozwolić nowym trudnościom osłabić naszego ducha, naszej motywacji. Nasze spotkanie miało dotyczyć produkcji organicznej i sprawiedliwego handlu, natomiast. doświadczyliśmy na nim nie tylko większej wiedzy na temat tego, co możemy od siebie nawzajem uzyskać ale co możemy uzyskać ze wzmocnionych związków. Chociaż żyjemy w różnych rzeczywistościach, jesteśmy w tej walce wszyscy razem.
W duchu Inicjatywy Środowiskowej Ashoki przesyłamy nasze serdeczne pozdrowienia. Mamy nadzieję że czujecie naszą siłę, nasze ciepło, naszą odwagę. Prosimy, abyście szukali oparcia w naszych więzach, w tym niefortunnym początku XXI wieku. Wytrwamy wraz z wami. Jesteśmy wdzięczni Ashoce za zapewnienie nam tej możliwości i mamy nadzieję że nadal rozumieć będą oni, jak ważne są dla nas te spotkania.

Serdeczne pozdrowienia Victor Ananias, Turcja, Jacek Bożek, Polska, Marie Haisova, Republika Czeska, Cheik Mali i Mario Maija, Kolumbia.

autor: yoyo ikonki: krysiaida @ deviantart | działa dobrze pod: ie 5.0, netscape6, opera 5 (i wyżej)