|
|
|
|
Kampania "Zwierzę Nie Jest Rzeczą" Badania socjologiczne (CBOS) wskazują, że Polacy kochają zwierzęta. Dziewięćdziesiąt proc. ankietowanych nie zgadza się na okrutne traktowanie zwierząt, osiemdziesiąt proc. twierdzi, iż zwierzęta odczuwają ból tak samo jak ludzie. To są nasze deklaracje, jednak rzeczywistość jest o wiele bardziej okrutna dla zwierząt. Masowe hodowle, fermy, laboratoria także w naszym kraju powodują śmierć i cierpienia milionów zwierząt. Możemy to zmienić edukując i tworząc grupy kontrolujące tych, którzy odpowiadają za los zwierząt.
|
Dnia 24 października 1995 r. odbyła się największa akcja informacyjna dotycząca ochrony zwierząt w Polsce. W akcję włączyło się około 50 miast, m.in. Bielsko-Biała, Białystok, Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Łódź, Warszawa, Wrocław. W tym dniu rozpoczęła się, koordynowana przez Klub Gaja kampania "Zwierzę nie jest rzeczą".
W czasie dwóch lat kampanii zorganizowaliśmy kilka ogólnopolskich akcji, uczestniczyliśmy w spotkaniach i debatach, (m.in. Klub Gaja spotkał się z Marszałkiem Sejmu), ukazało się kilkaset informacji w mediach. Rozpoczęta przez nas akcja zbierania podpisów zaowocowała ilością 600 tysięcy popisów pod petycją skierowaną do Marszałka Sejmu. 24 października 1997, czyli dwa lata od rozpoczęcia kampanii, weszła w życie nowa ustawa "O ochronie zwierząt".
O aktualnych działaniach Klubu Gaja w tej kampani czytaj na podstronach.
Przeciwko transportowi żywych koni Cyrk bez dzikich zwierząt Corrida - Bycza zabawa
Jeszcze żywy KARP
Kampania "Kurka Wolna!"
Czy wiesz co jesz?
Ochrona płazów
Wiwisekcja
Wegetarianizm Inne działania na rzecz zwierząt Jak możesz nam pomóc?
Klub Gaja w akcji
Eurogroup for Animals
W dniach 18-21.11.2004 odbyła się sesja plenarna „Eurogroup – for animal welfare”, której Klub Gaja jest obserwatorem. Status ten otrzymaliśmy jako pierwsza organizacja z Polski. Dwudniowe spotkanie zostało poprzedzone szkoleniem zorganizowanym przez TAIEX, a dotyczącym wprowadzania prawa europejskiego przez inspekcje weterynaryjne w nowych krajach członkowskich. Szkolenie miało na celu zapoznanie się z praktyką w różnych państwach, ale także na spotkaniu i dyskusji pomiędzy przedstawicielami organizacji społecznych broniących zwierząt oraz służbami weterynaryjnymi. Posiedzenie Eurogroup oraz dyskusja dla około 100 delegatów z Europy oraz zaproszonych gości ze świata prowadziła szefowa Eurogroup Päivi Rosqvist. Nad całością spotkania unosił się duch dwóch wydarzeń ważnych dla obrońców zwierząt. Pierwszy, smutny, to przegrana wieloletnia kampania prowadząca do zmian dotyczących transportu żywych zwierząt. Był to ogromny cios dla wielu organizacji, które prowadziły działania społeczne i polityczne aby poprawić sytuację w transporcie. Teraz będzie trzeba podjąć działania od nowa. Druga sprawa to informacja, która dotarła z Anglii o zmianie 700-letniego prawa dotyczącego polowania z psami na lisy. Polowania te zostały zakazane przez angielski parlament. To wielkie wydarzenie nie tylko na wyspach. Głównym mówca dnia pierwszego był Robert Madelin, Dyrektor Generalny DGSENCO, Komisji Europejskiej. Nakreślił plany i kierunki w których podążają ludzie i instytucje, od których zależy los milionów zwierząt hodowlanych, laboratoryjnych i innych w zmieniającej się Europie, ale także w zmieniającym się i walczącym o zyski świecie. W drugiej części pierwszego dnia mówiono dużo o krajach środkowoeuropejskich, tym co się zmieniło i tym co należy jeszcze poprawić. Drugi dzień był dla mnie osobiście najbardziej interesujący. Wystąpienia dotyczące testowania na zwierzętach w ramach REACH (program badający chemikalia w sprzedawanych towarach) pokazały ile pracy czeka ludzi, chcących pomóc zwierzętom. W najgorszym wypadku do testowania komponentów i produktów (około 30 tys. związków chemicznych) zostanie użytych 19 mln zwierząt. Wystąpienie Andrew Mandera, producenta mięsa kurzego w programie Freedom Ford (kurczaki żyją w naturalnym dla siebie środowisku i traktowane są nie tylko jak towar) niosło w sobie ogromną dozę optymizmu. Nie jest łatwo zmieniać świat robiąc to wbrew woli ludzi. Przykład Lloyd Mandera Ltd wskazuje, iż da się pogodzić produkcję z etyką. Choć dla mnie wegetarianina i tak byłoby lepiej, kiedy przestalibyśmy jeść mięso. Całość podsumowała dyskusja jak rozwijać ruch obrony zwierząt w Unii Europejskiej.
Jacek Bożek
|
|
|
|